Witam,
Nie jest to kolejny temat pt. wybierzcie mi studia. Ja już swojego wyboru dokonałem 5 lat temu - budownictwo (czy był udany czy nie cóż, patrząc na obecne perspektywy to można by uznać że raczej nie). Zanim wybrałem ten kierunek przez długi okres czasu interesowałem się programowaniem(pisałem sporo, od kalkulatorów graficznych w C# z ONP(w LO), przez proste gry i "dema graficzne" w Direct3D(gimnazjum)a zdarzył się kiedyś i nawet sterownik trybu jądra dla Windows- odczytywanie temp procesora z jego rejestrów). Akurat na okres wyboru studiów przypadł okres mojego "kryzysu" zainteresowania , więc wybór był taki a nie inny. Jakieś pół roku temu dzięki prośbie mojego szefa miałem okazję znowu wrócić do tego. Cóż nie ukrywam że zarówno dla mnie jak i w ocenie szefa był to pwrót bardzo udany. Obecnie jestem na etapie kiedy zastanawiam się poważnie nad sprzedażą jednego z moich programów( bardzo przydatny dodatek dla Office 2010 - ułatwiający życie na moim kierunku). Naszły mnie też myśli aby po skończinych studiach (teraz bronię prace magisterską) nie iść na zaoczną informatykę. Przez dłuższy czas myślałem że to dobre rozwiązanie. Ale z drugiej strony im więcej czytam tym mam większe wątpliwości.
To kolejne 4 lata studiów - mimo że wszystkie algebry analizy różniczki itd pewnie mi przepiszą to obawiam się czy wytrzymam kolejne 4 lata studiów. Jeśli chodzi o podstawy to wydaje mi się że mam całkiem solidne - pewnie że egzaminu z architektury komputerów pewnie bym nie zaliczył ale wydaje mi się że w tej kwestii mam wiedzę podobną do tej jaką przeciętny student 3 semestry po zaliczeniu tego egzaminu(sprawdzone na znajomym ). Nie interesuje mnie w sumie też informatyka jako całość- sprawy niskopoziomowe mimo że ciekawe to coś mało potrzebna w tym co chciałbym robić. Pewnie algorytmy i struktury danych i tą teorię pewnie warto poznać bo jak czytam artykuły na ten temat trochę widzę braki u siebie... Bardziej chodzi mi o właśnie wiedzę typowo z architektury oprogramowania. Chciałbym w przyszłości tworzyć oprogramowanie związane z budownictwem (i właśnie z tym związany jest wspomnany wcześniej "powrót") i potrzebna mi raczej konkretna wiedza na temat porgramowania .NET, COM i kilku innych technologii. CHoć nie ukrywam że ze względu na różnice zarobków budownictwo vs informatyka - programistą "klepaczem kodu" też bym w sumie chciał zostać.
Obecnie mój główny obszar zainteresowań to platforma .NET i wszystko co z nią związane. Głównie skupiam się na dodatkach do Office w VSTO bo to jest coś co przy właściwym zastosowaniu może bardzo ułatwić ludziom życie.
Zastanawaim się czy w tej sytuacji kasy którą wpakuję w studia (i weekedndów któe przesiedzę na zajęciach) nie lepiej poświęcić na kursy i samokształcenie. Owszem papierka inż. informatyka nie dostanę ale nauczę się chyba więcej. Z drugiej striny motywacja. Cóż moja silna wola prawie nie istnieje. Obawiam się że bez bata w postaci egzaminów cała ta moja nauka informatyki skończy się na kanapie przed TV :-/ Jak sądzicie która opcja jest w tej sytuacji lepsza ?