Zarobki programistów w Europie

1

Zastanawiam się gdzie są najlepsze możliwości zarobku na emigracji europejskiej (ale skoro EU to państwo więc może raczej migracji). Myślę o perspektywie kilkuletniej. W założeniach płynna znajomość języka angielskiego średnio-niska niemieckiego. I teraz jak prezentuje się mediana zarobków netto wśród imigrantów z takimi predyspozycjami. Innymi słowy gdzie wyjechać za rok aby najwięcej odłożyć.

Zajrzałem do tej, lekko nieaktualnej strony:
http://www.worldsalaries.org/computerprogrammer.shtml

UK median salary PPP $ 2,996 $ 3,476
Finland average salary PPP $ 2,470 $ 2,949
Germany average salary PPP $ 2,320 $ 2,505
Austria average salary PPP $ 1,792 $ 1,427

chyba te dane są do niczego, bo:
Hungary average salary PPP $ 2,312 $ 1,468
więcej niż w Austrii?

W każdym razie pod względem zarobków wydaje mi się, że najwyższe są

Szwajcaria ( tu o pozwolenie na prace raczej zbyt trudno, prawda? )
Irlandia (obecnie grozi jej bankructwo, ale może IT sobie radzi? )
UK (płace w Londynie o 30% wyższe niż w reszcie ?)
Norwegia
Dania
Holandia
Belgia
Szwecja
Finlandia
Niemcy (wiem że są duże różnice, np. w zarobkach Berlin vs Monachium)
Francja
Austria (to praktycznie tylko Wiedeń)

Czy zgadzacie się z taką kolejnością? Wiem, że są duże różnice w kosztach życia oraz podatkach, ale powiedzmy, że koszt mieszkania by odpadał.
Druga kwestia, to język. Dla większości krajów z listy Angielski nie jest głównym językiem. Dla części mniejszych podobno nie jest problemem praca w IT ze znajomością tylko Angielskiego? Czy to prawda, że w Niemczech, Francji, Austrii i Szwajcarii bez znajomości odpowiednio niemieckiego/francuskiego trudno o dobrą posadę?

0

niemcy 2.5k$ ? no bez jaj przecieŻ to malo nawet jak na polskie warunki :S

0
cepa_nz napisał(a)

niemcy 2.5k$ ? no bez jaj przecieŻ to malo nawet jak na polskie warunki :S

To jest kwota brutto czy netto?

1

http://www.itjobspost.com/JobSeeker/search.cfm?page=position-description&JobID=179654&CFID=38425799&CFTOKEN=89269213

Przykładowa praca developera C++ po 1 roku doświadczenia: £ 25000-32000 na rok czyli 2083 - 2667 funta na miesiąc.
Nie ma co patrzeć na jakieś przestarzałe stronki tylko wejść na konkretne ogłoszenia i tam sprawdzać (zwłaszcza, że w większości ofert są podane widełki).

0

Zdaje sobie sprawę, że dane ze strony trochę nieświeże, ale miały pomóc porównać gdzie więcej się zarabia. O UK wiem, że jest wysoko, bo sam ją też wysoko umieściłem, ale jak w porównaniu z wyspami wygląda taka praca w Niemczech, Holandii, czy Norwegii? Jakby ktoś chciał się podjąć przejrzenia ofert pracy z każdego kraju i zrobienia rankingu to bardzo proszę :)

0

http://www.it-jobs.stepstone.de/content/de/de/b2c_gehaltsstruktur.cfm
i przez gtranslate:
http://translate.google.com/translate?js=n&prev=_t&hl=en&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&sl=de&tl=pl&u=http%3A%2F%2Fwww.it-jobs.stepstone.de%2Fcontent%2Fde%2Fde%2Fb2c_gehaltsstruktur.cfm&act=url

pokazuje płace w IT w Niemczech

na pierwszy rzut oka wygląda to podobnie do płac brytyjskich:

http://www.payscale.com/research/UK/Industry=Software_Development/Salary

Jak wygląda kwestia podatków? Jaka część podanej płacy zostaje dla pracownika, po odliczeniu wszystkich niezbędnych podatków i składek?

0
abecadlo napisał(a)
cepa_nz napisał(a)

niemcy 2.5k$ ? no bez jaj przecieŻ to malo nawet jak na polskie warunki :S

To jest kwota brutto czy netto?

"Net Monthly Income " - więc netto i sprzed kilku lat, ale nie wiem na ile to jest miarodajne. (patrz zarobki w Węgrzech vs Austrii)

0

Jeszcze link do mapy prezentującej ilość roboczych godzin w danym kraju:
http://farm3.static.flickr.com/2627/3797144896_e5abba1cd0_o.png
To ma istotne znaczenie przy porównywaniu płacy miesięcznej z godzinową. Bo np. w Niemczech pracuje się w ciągu roku aż 25% mniej niż w Polsce. Przez to nawet zarabiając te same 2k euro netto miesięcznie w obu krajach, w Polsce jest to 25% większym nakładem pracy. (czy to z powodu większej ilości godzin w tygodniu, cz mniejszej ilości świąt, urlopów ustawowych)

0

Honestly: Unless you're fluent in English, forget working most places. In Scandinavia if a company is desperate they might hire someone from Poland, don't count on top pay, and your English must be fluent.
If they are not desperate, without local language, look for jobs somewhere else...
It's easier to score if you are working for a bureau, and someone else is doing the communication, but then with high taxes...

Good luck though!

0

You talkin' to me?

0
Adam napisał(a)

Honestly: Unless you're fluent in English, forget working most places. In Scandinavia if a company is desperate they might hire someone from Poland, don't count on top pay, and your English must be fluent.
If they are not desperate, without local language, look for jobs somewhere else...
It's easier to score if you are working for a bureau, and someone else is doing the communication, but then with high taxes...

Good luck though!

so far my friends havent had troubles with finding jobs abroad including non english speaking countries, top salaries are also possible however fluency in english is a must :P

0

I like my yellow submarine and nothing else matters.

1

w niemczech informatyk po studiach dostaje na starcie mniej wiecej od 36.000 do 40.000 euro brutto w roku. Przy na przyklad zarobku 3300 euro brutto w miesiacu zostaje niecale 2000 euro netto (pierwsza klasa podatkowa i z podatkiem na kosciol)

0

W poprzednim roku zaczynalem jako programista w Niemczech w koncernie ~5000 ludzi.
2100€ netto (zonaty) + 5-12,5% bonusu wg. koniuktury (w ub. roku 12,5).
25 dni urlopu + 25% czasu dojazdu na miejsce projektu liczone jako czas pracy (co dalo dodatkowe 2 tyg).

0

2000 euro netto

U nas tyle dostają ludzie z przynajmniej 5 letnim stażem (i to z bólami), więc jak na start to świetna kasa.

0

Ciezko po kwocie netto zwierdzic w niemczech czy to jest dobry zarobek czy nie. Ja osobiscie wole sumy w brutto podawac. Zalozmy ze sa dwie osoby: pierwsza dostaje 2000 euro netto a druga 2200 euro netto. Niby nie duza roznica i mozna powiedziec ze duzo wiecej od tej pierwszej nie zarabia. Brutto sprawa moze wygladac tak: pierwsza osoba zarabia 2800 euro brutto (co jest malo) a drugo 3800 brutto (co jest juz dobrze). Ten co mniej zarabia jest zonaty, a ze zona duzo mniej zarabia od niego to zdecydowali ze on bedzie w III klasie podatkowej a ona w V. Ten co wiecej zarabia jest kawalerem w I klasie podatkowej. Przy tych samych zarobkach brutto wystarczy ze ten kawaler sie ozenie i przejdzie na III klase to dostanie juz okolo 2600 netto. Ja dostaje w niemczech jako informatyk w duzym konzernie (okolo 380 tys. pracownikow) po roku pracy 3800 euro brutto, 30 dni urlopu w roku, zadnych bonusow.

1

Tylko ze pensja brutto tak naprawde nic nam nie mowi. Netto to juz bardziej fizyczna rzecz.... ja bym poszedl jeszcze dalej... i najchetniej podawalbym ile pieniedzy pozostaje nam na zycie po odjeciu sredniego kosztu mieszkania, innych rachunkow - typu auto i paliwo + jedzenia na srednim poziomie (czyli dobre produkty i gotowanie w domu). Dopiero kwota 'na co chcemy' daje nam prawdziwa roznice jaki jest poziom zycia w poszczegolnych krajach. Smutne jest to, ze w przypadku porownaniu w tym polski do zachodu, to zwlaszcza junior programista moze dojsc do wyniku, ze za granica zarobi nieskonczenie wiele razy wiecej (przypadek gdy pensja nie pokrywa powyzszych podstawowych rzeczy). No ale co tu zrobic... zycie :P

0

tak liczyc tez nie mozna. Z tej samej kwoty netto moga zostac rozne kwoty na koncu, w zaleznosci jak ktos sobie standard wyobraza. Atrakcyjna prace ocenia sie po brutto pensji. Nikogo nie obchodzi jaka jest twoja sytuacja osobista i ile ci na koncu z tego zostanie. Patrzac sie tylko na netto, moze dojsc do sytuacji ze ci pracodawca nigdy w zyciu nie zaplaci takiej pensji, bo dla niego brutto by moglo wyjsc powiedzmy kilkaset euro wiecej niz on na to stanowisko przewiduje.

//edit
netto jak najbardziej fizyczna i namacalna rzecz. Ale jako wykszalcony pracownik dostaniesz tu odpowiednia pensje, ze rzeczy typu mieszkanie, jedzenie i inne rachunki znikaja z planu pierwszego a pojawiaja sie rzeczy typu: jak podniesc sobie standard zycia, rowijac swoje hobby, gdzie sobie pojechac za granice, co i gdzie dobrze zjesc, moze wypozyczyc sobie trajka i zrobic wypad z kumplami/rodzicami/dziewczyna w plener itp. itd..

0

Zajmuję się programowaniem embedded system, glównie język c. W Polsce mamy taką sytuację, że nie ma co liczyć na starcie więcej niż 3k. Wielu kolegów przekwalifikowalo się na jave i zarabiają sporo lepiej od nas.
A teraz zwróćcie uwagę na UK. Tam programista systemów wbudowanych zarabia ok 5000 - 6500£ miesięcznie.
Jeszcze trochę...

0

migmig... jak sie planuje wyjazd to nie ma co czekac tylko wyjechac... na zachodzie naprawde ich tamtejsi specjalisci sa na poziomie naszych studentow drugiego roku :)

Jako programista embeded C i C++ z mfc mialem rowne 3 brutto :P i to po okresie probnym - bo na tym to jeszcze mniej :P To byla moja pierwsza praca prawie 6 lat temu :P

0

Jak zaczniecie produkowac koks to bedziecie mieli 3k $ brutto netto na godzine :) A wystraczylo isc na chemie hahaha Panowie programisci ( w tym jakze ja) hahaha czemu ja na chemie nie poszedlem no czemu ? :D

0

masterO: a skad wiesz, ze takie sa stawki? ;)

A koks, "produkuje sie" ;) a raczej - wytwarza - z lisci koki, ktore rosna tylko w ameryce poludniowej ;) Wiec cos CI sie chyba pomylilo :D

1
masterO napisał(a)

Jak zaczniecie produkowac koks to bedziecie mieli 3k $ brutto netto na godzine :) A wystraczylo isc na chemie hahaha Panowie programisci ( w tym jakze ja) hahaha czemu ja na chemie nie poszedlem no czemu ? :D

ale że niby co? że jeśli się chcesz czegoś nowego nauczyć, w tym chemii, to musisz iść na studia? a bez studiów, we własnym zakresie, to już się nie da niczego nauczyć/przekwalifikować, bo sumienie nie pozwala?

1
wasiu napisał(a)

Tylko ze pensja brutto tak naprawde nic nam nie mowi. Netto to juz bardziej fizyczna rzecz.... ja bym poszedl jeszcze dalej... i najchetniej podawalbym ile pieniedzy pozostaje nam na zycie po odjeciu sredniego kosztu mieszkania, innych rachunkow - typu auto i paliwo + jedzenia na srednim poziomie (czyli dobre produkty i gotowanie w domu). Dopiero kwota 'na co chcemy' daje nam prawdziwa roznice jaki jest poziom zycia w poszczegolnych krajach. Smutne jest to, ze w przypadku porownaniu w tym polski do zachodu, to zwlaszcza junior programista moze dojsc do wyniku, ze za granica zarobi nieskonczenie wiele razy wiecej (przypadek gdy pensja nie pokrywa powyzszych podstawowych rzeczy). No ale co tu zrobic... zycie :P

Mieszkanie (55m2, 2 pokoje + kuchnia; czynsz, prad, woda, kablowka) 550€
Jedzenie (biore na co mam smaka, nie patrzac na ceny) 600€
Inne zakupy (ciuchy itp) 100€
Auto (rata, ubezpieczenie, benzyna) 600€
Inne pierdy (restauracje, ksiazki, kursy, inne hobby) 250€
Suma summarum 2100€ na samo zycie na dobrym poziomie. W czasie studiow zylem za 800€ miesiecznie.

Zona przynosi 1000€, ktore przeznaczamy na urlopy (2 w roku po 2 tygodnie).

0
masterO napisał(a)

Jak zaczniecie produkowac koks to bedziecie mieli 3k $ brutto netto na godzine :) A wystraczylo isc na chemie hahaha Panowie programisci ( w tym jakze ja) hahaha czemu ja na chemie nie poszedlem no czemu ? :D

Brawo !!! - Informatyka to g**no - szczególnie wśród filozofów programistów (jedynie ci od sieci i administracji to informatycy) - a chemia to bardzo dobry kierunek studiów. W informatyce potrzebują roboli, w innych dziedzinach inżynierów.

1

. W informatyce potrzebują roboli, w innych dziedzinach inżynierów.

Ch*ja prawda, wszędzie potrzebują roboli. Po architekturze praca często polega na przekładaniu papierów z miejsca na miejsce, po AiR można trafić na utrzymanie ruchu - praca przy której utrzymanie 40 letniego systemu pisanego w COBOLu wydaje się całkiem miła...

0
Programista27 napisał(a)

jedynie ci od sieci i administracji to informatycy

Sieciowcy i admini z informatyką mają niewiele wspólnego.

1

@richie, dlatego trzeba siedzieć w Polsce i równocześnie pracować za granicą. Tzn. "eksportować usługi". W naszym fachu jest to jak najbardziej możliwe.
Zaleta jest taka, że pracodawca płaci taniej, a pracownik za zwykłą robotę szeregowego programisty dostaje tyle, ile kierownicy tu na miejscu.

1

widze, że wszedzie tak samo:) brutto 3300 euro to norma. Ja nie gadam nic po niemiecku, tylko po angielsku sobie radze. Chata 570 euro, życie 600 bo z żoną, pierdoły, zachianki 300 euro i zostaje co miesiąc 500 euro do odłozenia. Gdzie poziom życia nieporównywalny do Polski... Mieszkanie 2 pokoje na wysokim poziomie, kuchnia full wyposażona, w łazience wanna i prysznic piwnica wygląda jak trzeci pokój bo nawet wykładzina jest położona, pralnia w piwnicy wspólnej, wspólny schowek na rowery a wszystko na wsi gdzie cisza i spokój... Do pracy 6km także można rowerem jak ktoś preferuje... Teraz tylko naucze się niemieckiego i zdobęde dowiadczenie a zaczną mnie tutaj powaznie cenić... Ja do Polski nie wracam.

6
automatyk_plc napisał(a):

Gdzie poziom życia nieporównywalny do Polski... Mieszkanie 2 pokoje na wysokim poziomie, kuchnia full wyposażona, w łazience wanna i prysznic

Nie wiem gdzie mieszkałeś w Polsce, ale jeśli dla Ciebie dwa wyposażone pokoje, kuchnia i wanna, to nieporównywalny poziom, to rysuje mi się przed oczami coś w rodzaju mieszkania Kiepskich.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1