Praca zdalna 100% - czy jest ciężko?

0

Hej,

Chciałem spytać czy ktos z was pracuje zdalnie w 100% przez np kilka lat? I nie mam na myśli tu sytuacji związanej z obecną epidemią. Czy przy pracy zdalnej w 100% czujecie np. ze brakuje wam większej styczności z innymi osobami?

2

Mam kumpla, Oracle-owca, od 1-2 lat pracuje 100% zdalnie, czasami lata do klienta, ale rzadko. Mocno się zaokrąglił i trochę zdziczał :D

5

100% zdalnie od 16 miesięcy.

Trzeba trochę dyscypliny. Ja sobie wymyślam że co jakiś czas jem obiad z kumplami lub znajomymi z poprzednich prac. Czasami jeżdżę do rodziny np na 2 dni i tam pracuję.
Cały czas usprawniam pracę poza domem (las, na rybach, w parku, knajpie). Ostatnio pół żartem, pół serio zostałem określony jako człowiek podróż.
Nie mam problemy z wagą bo mam zasadę że zawsze rano gimnastyka zanim włączę kompa.

Od jakiegoś czasu mam dziwne wrażenie, że gubię tożsamość (nie wiem jak to inaczej określić). Tzn chodzisz do pracy w banku, to jakoś można cię zaszufladkować, pracujesz w centrum miasta - ok widzisz to miasto, ludzi, biuro, mówisz znajomym gdzie pracujesz - a tu i tu, z tym i tamtym W tamtym budynku, też tam pracowałem! itd.
Zdalnie, jeszcze w lesie (!) i w zasadzie obce osoby nie wiedzą jak Ciebie szufladkować, jesteś inny. Nawet problemy z maseczkami są obce...
Kiedyś tu był taki troll-temat o wyższości nauczyciela nad programistą. Teraz to się trochę czuję jak włóczykij w tramposzach patrzący na ludzi ze średnią krajową stojących w korku, wstających rano do pracy i tak kurcze jakoś do siebie nie pasujemy...Ja w sumie nic nie muszę....
Trzeba sporo nawyków w sobie wyrobić.

Ale plusów jest też bardzo dużo.
Niemniej od początku zdefiniuj sobie gdzie i kiedy pracujesz bo nie ma granicy praca-dom w full-remote!

7

100% zdalnie od zawsze, full time od 5,5 roku. Ludzie w pracy tylko przeszkadzają, jak chce pogadać z kimś to zawsze mogę zadzwonić, napisać. Nie potrafił bym pracować nie mając możliwości dynamicznie dobierania godzin pracy.

1
moskitek napisał(a):

Kiedyś tu był taki troll-temat o wyższości nauczyciela nad programistą. Teraz to się trochę czuję jak włóczykij w tramposzach patrzący na ludzi ze średnią krajową stojących w korku, wstających rano do pracy i tak kurcze jakoś do siebie nie pasujemy...Ja w sumie nic nie muszę....

Nawet przy pracy 100% w biurze zdarzały mi się problemy komunikacyjne gdy ktoś mnie zapytał w jakich godzinach pracuję. Większość ludzi jest raczej przyzwyczajona do tego że chodzi się na ściśle określoną godzinę a 5-minutowe spóźnienie jest już niemile widziane (a 15 to już horror).

Niemniej od początku zdefiniuj sobie gdzie i kiedy pracujesz bo nie ma granicy praca-dom w full-remote!

Granice trzeba sobie zrobić. Na przykład zawsze wiedzieć czy jest się teraz "w domu" czy "w pracy".
Komputer do pracy mieć osobny – i tylko tam robimy cokolwiek związanego z pracą. Filmy to sobie oglądamy na "domowym"; jakieś prywatne projekciki też tam.
W niedziele i święta nie dotykać niczego związanego z pracą.

11

To nie jest żaden problem, jeśli sam potrafisz sobie wyobrażać przyjaciół.

9

Nie po to zostałem informatykiem żeby rozmawiać z ludźmi.

A odpowiadając serio - co ci przyjdzie z informacji, że ja (lub ktokolwiek inny) nie ma z tym większego problemu, inny zaś przeciwnie, nie może się już doczekać powrotu do biura i filrtów z panią Krysią z księgowości...? Różni ludzie mają różne charaktery, jednym będzie taka forma zatrudnienia pasować idealnie, inni będą się męczyć bez towarzystwa. Jeśli chcesz w to wchodzić to sam musisz ocenić własną osobowość i zgadnąć, w jakim stopniu cię to dotknie.

2

Najpierw znajdź taką dobrą ofertę zdalnie i się dostań, bo może się okazać, że konkurujesz ze wszystkimi ludźmi w całej Europie na dane stanowisko ;)

7

W poprzedniej firmie pracowałem 4,5 roku zdalnie. W obecnej od marca i wczoraj nam napisali, że z racji covida prawdopodobnie nie otworzą biur przed wiosną, więc kolejny rok się szykuje.
Bywało, że widywałem tylko listonosza. Powrót do biura po tych ponad 4 latach był na początku fajny, ale jak teraz od marca znów robię zdalnie, to jednak cisza, spokój, swoja muza z głośników, brak walki o klimę i otwieranie okien.. to ma swoje plusy.

2

Pracuje juz ponad rok 100% zdalnie. Tak jak napisali poprzednicy, troche samodyscypliny i stała rutyna bardzo pomagają.
Przykładowo, wstaje godzine wczesniej przed praca i ide na spacer z psem okolo ~45minut, po pracy znowu krotki spacer, a wieczorem ćwiczenia na siłowni i ostatni spacer. Troche tę rutynę modyfikuje jak chce popracować nad własnymi projektami.
Do tego polecam biurko do pracy stojącej
Na brak kontaktu z ludźmi nie narzekam, nie mieszkam sam a do tego staram sie spotykac ze znajomymi w weekend.

1

Pewnie zależy od człowieka, w zawodzi pracuje 6 prawie 7 lat a tak naprawdę dopiero w ostatniom roku zacząłem chodzić do biura i to jest bardziej uciążliwe niż praca z domu

2

Jest ciężko czasem szlag trafia od siedzenia w czterech ścianach, a jak wyjdzie się gdzieś z laptopem to człowiek się czuje dziwny, bo wszyscy siedzą z ludźmi i sobie gadają i czilują, a Ty siedzisz sam z komputerem.
Ciągle myślę o jakichś wyjazdach np. tygodniowych, żeby pracować w górach, albo nad morzem, żeby zmienić miejsce i klimat, ale nie mogę się zebrać, wiecznie coś wypada i człowiek to przekłada.

Plusem jest większa swoboda i to, że nikt nie patrzy Ci w ekran i nad Tobą nie stoi.
Możesz poświecić trochę więcej czasu nad jakimś problemem bez większych tłumaczeń i masz większą swobodę kiedy pracujesz, kiedy nie.
Łatwiej coś załatwić w ciągu dnia.

3

Pracuję 100% zdalnie od ponad 2 lat. Wcześniej pracowałem zdalnie lub częściowo zdalnie przez 3 lata. Z uwagi na problemy ze zdrowiem dla mnie praca zdalna to wybawienie. Co do kontaktu z ludźmi to mam przyjaciół, na których mogę polegać, kochającą żonę i 4-letnią córkę. Dzięki pracy zdalnej mam dla nich więcej czasu.
Generalnie raczej jestem w towarzystwie wygadany, ale nie szukam kontaktu z przypadkowymi ludźmi na siłę (np. w sklepie) i jeśli mam do wyboru kasę samoobsługową, to zwykle taką wybieram.

1

Myślę że trzeba obserwować samego siebie. Mi z dziwnych przyczyn lepiej pracować stacjonarnie. Na studiach było podobnie. Jak się uczyłem to najlepiej w jakiejś bibliotece albo kawiarni.
Pewnie kwestia osobista mocno.

3

Poza pracą mam niewiele kontaktu z ludźmi. Na dłuższą metę nie wytrzymałbym zdalnie.

Do tego pracując w domu organizm nie ogarnia, że skończyło się pracować i nie ma takiego momentu wyluzowania jak wraca się z pracy. Chociaż to się akurat da rozwiązać pracując w dedykowanym pokoju.

5

Ja pracuję od 5,5 roku i nie narzekam. O ile biuro mocno mi nie przeszkadzało to sobie cenię swobodę wyboru miejsca zamieszkania i brak zmarnowanego czasu na dojazdy. Co do kontaktu z innymi ludźmi - i tak go masz bo jest team z którym trzeba współpracować.

1

Pracuję tak jako dev od 2017 roku. Bardzo fajnie, lepszy kontakt z rodziną, więcej luzu. Ale musisz być zorganizowany i samodzielny, bo łatwo odpłynąć i zapomnieć o czymś ważnym, czasem trudniej też o kontakt z jakimś kolegą, bo w pracy zawsze można do niego podejść, a tu może nie odpowiadać, a ty możesz sobie czekać. No, może jak dzieci miały koronaszkołę w domu, i żona też z domu pracowała, to się trochę zbyt tłoczno zrobiło, szczególnie jak cztery osoby jednocześnie miały spotkania / lekcje. Ale ogólnie chwalę sobie i trochę mnie dziwi, że niektórym to w dobie koronawirusa przeszkadzało, ja pracę z domu od początku jako benefit traktowałem.

4

Pracowałem tak kiedyś. Nużące było siedzenie samemu w domu, brakowało kontaktu z ludźmi i trochę chyba dziczałem ;)
Potem doszły problemy z koncentracją, samoorganizacją pracy. Gdy natomiast poszedłem do biura, to brakowało mi tej elastyczności i ciężko było wysiedzieć non stop bite 8h ;P

3

Ja pracuje od ponad 5 lat zdalnie plus 1 dzień biuro tygodniowo. Od marca praktycznie tylko dom. Moim zdaniem jak projekt realizuje zespół to naprawdę trzeba mocnego kierownika, który ogranie ludzi w 100% zdalnie. Realizuję projekty u klientów i zrobiliśmy podejście, że zrobimy całkiem zdalnie i okazało się ze jet to niemożliwe. Jeśli firma jest w 100% zdalna, to wszystko jest łatwiejsze. Jak tylko niektórzy pracują zdalnie to już nie jest tak kolorowo. U niektórych praca zdalna kończy się depresją i chorobami pochodnymi, które ciężko na początku wyłapać, nie wspominając już o "zdziczeniu". Możesz poszukać na necie jak wygląda postępujące wyobcowanie (jest kilka etapów, zaobserwowałem wszystkie u siebie, ostateczny jest taki ze ludzie cię denerwują i zaczynasz ich unikać) jak pracujesz zdalnie zwłaszcza jak nie masz innych aktywności jak siłownia basen itp. Najlepszy model moim zdaniem jest mieszany - jak potrzebuje zrobić jakieś zadania to robić sobie w spokoju w zaciszu swoje domu/mieszkania, a raz czy dwa w tygodniu podjechać do biura przedyskutować problemy.

Nieocenionym plusem pracy zdalnej dla mnie jest to, że mogę zjeść normalny obiad o normalnej porze.

3

6 lat pracy zdalnej - efektem wypalenie zawodowe, zdziczenie, więcej kg. Przez pierwsze lata pracowało się zajebiście ale z każdym kolejnym rokiem coraz trudniej było mi utrzymać dyscyplinę. Najgorsze jest to, że ma się poczucie, że jest się cały czas w pracy i w pewnym momencie nie potrafiłem się wyluzować już w godzinach "po pracy". Z biura po prostu się wychodzi, pracując z domu nie. Teraz wróciłem do biura i bardzo sobie chwalę element socjalny - ludzie do pogadania przy kawce i samo to, że muszę się ubrać i przejść się. Już widzę jak kondycja mi się poprawia :)

1

Tak czytam ten wątek i tyle "niebezpieczeństw" tej pracy zdalnej tu widzę, dieta, zdziczenie, wypalenie itp. Wy na sawannie wśród lwów pracujecie czy jak?

Bo praca w biurze, to pewnie z automatu oznacza, że jest dobra dieta i już nie można zdziczeć ani się wypalić... Trochę to przypomina krytykę diety wegetariańskiej (nie w wersji wegańskiej) - według wszelkich badań jedna z najzdrowszych diet, ale każdy "autorytet" każe pilnować, by nie było niedoboru B12345, bo przecież "pozostałe" diety, to tam wszyscy tego pilnują z wagą ręku i co miesięcznymi badaniami krwi i nie mają tego "problemu". Ale utarło się powszechnie "wegetariańska - niedobór X", tak samo jak "zdalna - zdziczenie".

Oczywiście zdalna nie jest dla każdego i ma swoje wady, ale poza trudnością z oddzieleniem pracy od domu i rozproszeniami od strony rodziny, to ja tu nie widzę innych rzeczywistych problemów (w stosunku do pracy w biurze), no bo jak ktoś nie ma kontaktu z ludźmi to strzelam, że w biurze też będzie nadmiernie stronił od takich kontaktów, bo tak to dokładnie działa. Znam osoby co pracują wyłącznie zdalnie latami i więcej poznają restauracji i kelnerów przez miesiąc, co niektórzy przez całe życie, także to mocno zależy od konkretnej osoby i jej podejścia.

Od siebie dorzucę tylko, że zdalna jest ciężka w sytuacji, gdy część teamu jest stacjonarna - jest to największe źródło problemów (z moich doświadczeń) w pracy zdalnej, że jest team "stacjonarny". Winna być zasada, albo wszyscy (z teamu), albo nikt, bo później "biurowcy" sobie coś przegadują i reszta jest "zapóźniona". Jest to podstawowy problem w pracy zdalnej, tzw. mieszanej - to słabo działa.

1

@TurkucPodjadek: nie wiem jak u innych, u mnie nie było zdziczenia ;) ale fakt, że wspomniałem, że był moment, że "widywałem tylko listonosza". Jasne, nadal jestem w mieście, nadal mam znajomych, ale - szczególnie w okresie jesienno-zimowym - jak kończyłem o tej 17, za oknem szarówka, może deszcz zacina, to zostawałem w domu. Gdybym był w biurze, to spotkałbym ludzi/znajomych przy okazji. Myślę, że o to chodzi w tym "zdziczeniu" :)

3

Od koronawirusa, czyli już 6 miesięcy pracuję zdalnie i jest mi z tym bardzo dobrze, totez mam nadzieję, że tak zostanie na długo. Spotkań z ludźmi nie brakuje mi w ogóle, a cieszę się że nie muszę marnować czasu na dojazdy i siedzieć 8 godzin w biurowcu ze szkła. Objawów zdziczenia tez nie zaobserwowałem :D

0

Od marca siędzę na HO z okazji koronawirusa. Kiedyś myślałem że nie wtrzymam na HO dłużej niż 2-3 dni. Teraz widzę że da się wytrzymać. Niemniej traktuję to jako sytuację tymczasową. Brakuje mi spotkan z ludźmi w kuchni przy kawie itd. Paradoksalnie w domu jest więcej rozpraszających rzeczy.

0

@konewka85: Uwielbiam pracę zdalną. Wolność niesamowita. Można połączyć obowiązki domowe, nie ma dojazdu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1