tak, ja sobie jedno niedawno sprawiłem i jestem zadowolony, ale poczekaliśmy z tym faktycznie do 30tki - teraz trochę żałujemy że nie korzystaliśmy więcej typu wieczorne wyjścia i podróże - wtedy było szkoda na to kasy, albo się nie chciało a teraz jest to bardzo trudne logistycznie
jak na razie mam więcej snu - dziecko wprowadza trochę dyscypliny, korzysta się ze snu kiedy dziecko pozwala pospać, a okazało się że to znacznie więcej snu niż miałem do tej pory
dla samolubów też polecam - statystycznie osoby z dziećmi mają dużo większą wypłatę - wzrastają umiejętności negocjacyjne gdy wiesz że nie chodzi tu już tylko o Twój dobrobyt ale cała rodzina na Tobie polega
polecam bo to też jedyne co może naprawdę pozostać po was na tym świecie - z punktu widzenia ewolucji jest się niezłym przegrywem przerywając łańcuch trwający miliardy lat
polecam bo można drugi raz przeżyć młodość, co prawda w widoku third person, ale to jedyne co można dostać
czasem sobie wyobrażam że leżę na "łożu śmierci", wiem że za chwilę umrę i zastanawiam się czego bym żałował że w życiu nie zrobiłem lub zrobiłem - zawsze do głowy przychodzi mi to że brak dzieci doskwierałby mi najbardziej - dużo bardziej niż to że nie zobaczyłem całego świata czy że nie miałem większego domu, czy że nie zostałem sławnym na całym świecie programistą(to nawet nie jest w sferze marzeń introwertyka) ;). Jeżeli masz już 30tke na karku wydaje mi się rozsądnym zrobić sobie bachorka, nie ważne do jakiego etapu kariery udało Ci się dojść, jeżeli tego nie zrobisz teraz to prawdopodobnie już tego nie zrobisz wcale, a jeśli już to będzie bardziej przeszkadzało niż w tym wieku