pierwsza praca junior- jest coraz trudniej

drorat1 napisał(a):

Cogito napisał(a):

Angular/React są w programie bootcampu.

Ja się tylko zastanawiam czy te kilka tygodni to jest wystarczający czas żeby można było opanować Angulara czy Reacta na jakimś przyzwoitym poziomie mając na uwadze stopień złożoności tych projektów.

W programie jest też obowiązkowa Java, Hibernate, Spring bo jak na porządny bootkamp przystało muszą być nauczane technologie "programisty 15k".
Bez porządnie pokazanego -pokazanego bo nauczyć się nie da - frontendu bootkampowicze zaś nie znajdowaliby żadnej pracy. Nawet tester manualny musi coś umieć z weba.

Jak nie pójdą natychmiast do pracy i nie zaczną powtarzać w praktyce całej wiedzy to po krótkim czasie wrócą do poziomu wiedzy sprzed bootkampu.

Aventus napisał(a):

Nie lepiej wykupić sobie miesięczny abonament na Pluralsight czy podobnym portalu i zaoszczędzić pieniądze? Pomijam osoby ktore koniecznie muszą mieć kogoś nad sobą aby ich prowadził, bo wiem że takie też się znajdą.

Tłumacza dostaną w promocji gratis? MSPANC

Czasami nawet o wiele cenniejsze są komentarze pod tutorialem na youtube niż sam tutorial :) zwykle od ludzi co "gryźli się" z problemami realnie, bez ślepego przepisywania kodu.

czysteskarpety napisał(a):

ludzi co "gryźli się" z problemami realnie, bez ślepego przepisywania kodu.

Ludzie co przepisali kod mają super githaba na cefałce
Pięć przepisanych projektów i mają experienca potwierdzone na gihabie

Wolny Lopez napisał(a):

Aventus napisał(a):

Nie lepiej wykupić sobie miesięczny abonament na Pluralsight czy podobnym portalu i zaoszczędzić pieniądze? Pomijam osoby ktore koniecznie muszą mieć kogoś nad sobą aby ich prowadził, bo wiem że takie też się znajdą.

Tłumacza dostaną w promocji gratis? MSPANC

czysteskarpety napisał(a):

Czasami nawet o wiele cenniejsze są komentarze pod tutorialem na youtube niż sam tutorial :) zwykle od ludzi co "gryźli się" z problemami realnie, bez ślepego przepisywania kodu.

Oglądam materiały z DEVOX, patrzę na podpis, Imię Nazwisko słowiańskie, narzeka na jakość napisów.
WTF
Po imieniu i nazwisku w LinkedIn
3 x Senior Developer, razem 6 lat na pozycji senior

Stary senior narzeka na napisy bo mu się rozjeżdżają a bez czytania napisów nie zrozumie mówionego angielskiego.

Pan Zelent był, jest i będzie źródłem wiedzy i dla seniorów od zawsze na poziomie czytania dokumentacji i dla przebranżawiających się neofitów.

"Ludzie co przepisali kod mają super githaba na cefałce" - mimo, że obecnie moja praca to nie jest typowe programowanie to jednak w życiu popełniłem kilka dużych programów (jeden trochę przez przypadek stał się nawet nieoficjalnym standardem w Polsce w dość poważnej branży) to kodu tych programów nigdy nie umieszczałem i nie zamierza umieszczać na githubie. Po prostu jest coś takiego jak wartość intelektualna więc pewnie większość tych projektów na githubie podpiętych do CV to bezwartościowe śmieci (choć nie wykluczam perełek takich jak na przykład narzędzia stworzone aby rozwiązać np. jakiś problem, a później udostępnione innym)

Szybki Gonzales napisał(a):

Ludzie co przepisali kod mają super githaba na cefałce

Tylko że dobry pracodawca szybko zweryfikuje, że to może być przepisany tutek, więc mnie by nie cieszył fakt, jakby taki github imponował pracodawcy.

cw napisał(a):

Po prostu jest coś takiego jak wartość intelektualna więc pewnie większość tych projektów na githubie podpiętych do CV to bezwartościowe śmieci (choć nie wykluczam perełek takich jak na przykład narzędzia stworzone aby rozwiązać np. jakiś problem, a później udostępnione dla innych)
A co jeśli dla własnego długotrwałego rozwoju ktoś rozwija samodzielnie projekt jakiejś większej, fajnej aplikacji od powiedzmy kilkunastu miesięcy, sukcesywnie ją ulepszając i dbając o jakość kodu, dodając kolejne feature'y, zaś aplikacja funkcjonuje sobie na github pages i później przy aplikowaniu osoba chce się nie pochwalić? To z góry jest przyjmowana za prawdopodobne g**no? Takie generalizowanie jest bardzo krzywdzące.

Wolny Lopez napisał(a):

Tłumacza dostaną w promocji gratis? MSPANC

Jeśli ktoś nie zna angielskiego na poziomie pozwalającym mu się uczyć podstaw programowania, to właśnie angielski powinien być pierwszym językiem do nauki- przed jakimkolwiek językiem programowania.

Aventus napisał(a):

Jeśli ktoś nie zna angielskiego na poziomie pozwalającym mu się uczyć podstaw programowania, to właśnie angielski powinien być pierwszym językiem do nauki- przed jakimkolwiek językiem programowania.

Na bootcampach nie ma angielskiego. Zbędna teoria.

Aventus napisał(a):

Wolny Lopez napisał(a):

Tłumacza dostaną w promocji gratis? MSPANC

Jeśli ktoś nie zna angielskiego na poziomie pozwalającym mu się uczyć podstaw programowania, to właśnie angielski powinien być pierwszym językiem do nauki- przed jakimkolwiek językiem programowania.

To jest właśnie odpowiedź na pytanie "jaki jest najlepszy język programowania" - Angielski.

Dzisiaj pensje programistów wyglądają tak:

kwartyl 1: 5 000
mediana: 10 000
kwartyl 2: 15 000

Za 5 lat dzięki bootcampowcom będą wyglądać tak:

kwartyl 1: 2 000
mediana: 3 000
kwartyl 3: 8 000

Ale pomyślcie o pozytywach: mniejsze koszty programistów to niższe koszty czyli tańsze usługi. Wszystko będzie tańsze, a i może wreszcie projekty informatyczne zaczną się kończyć sukcesem, bo jak projekt upadnie to wszyscy programiści won i bierzemy kolejnych 200 botacampowców, więc każdy się wreszcie zacznie starać.

a jak ktoś uważa, że angielski to język programowania to chyba powinien iść już spać, bo gada głupoty ze zmęczenia.

a jak ktoś uważa, że angielski to język programowania to chyba powinien iść już spać, bo gada głupoty ze zmęczenia.

chyba w Pythonie nie pisales ;)

Jak dla mnie w Ruby on Rails jest najłatwiej, a przede wszystkim z bazami danych. Magia Ruby.

Wesoły Polityk napisał(a):

Dzisiaj pensje programistów wyglądają tak:

kwartyl 1: 5 000
mediana: 10 000
kwartyl 2: 15 000

Po pierwsze, rozkład wynagrodzeń powinien podpadać (a przynajmniej w jakimś przybliżonym stopniu) pod coś co się nazywa rozkładem logarytmicznie normalnym, więc nie wiem skąd Ty wziąłeś tutaj te wartości? Po drugie z jakich źródeł? Gdyby pensje były jakoś sztywno narzucone, byłoby inaczej ale tu jest pewien rozkład.

Za 5 lat dzięki bootcampowcom będą wyglądać tak:

kwartyl 1: 2 000
mediana: 3 000
kwartyl 3: 8 000

I tutaj też, na podstawie jakich czynników i skąd te konkretne wartości? Pierwsza sprawa to taka, że bootcampowcy na razie to raczej nie są jakimś takim "zagrożeniem" mając na uwadze to że wszędzie się szuka ludzi z doświadczeniem komercyjnym a dwa że masz outsorcing IT i projekty z zagranicy. Za te 5 lat to się i frameworki mogą pozmieniać.

Ale pomyślcie o pozytywach: mniejsze koszty programistów to niższe koszty czyli tańsze usługi.

Mniejsze wynagrodzenia programistów = gorsza jakość oprogramowania albo realizacja wszystkiego na gotowcach, jak strony na Wordpressie a źle wynagradzany pracownik gorzej się przyłoży do roboty. Albo co bardziej prawdopodobne, ta praca nie będzie się różnić niczym od pracy wyrobnika i tak właściwie to zastanawiam się czy to teraz już tak nie jest.

drorat1 napisał(a):

Ale pomyślcie o pozytywach: mniejsze koszty programistów to niższe koszty czyli tańsze usługi.

Mniejsze wynagrodzenia programistów = gorsza jakość oprogramowania albo realizacja wszystkiego na gotowcach, jak strony na Wordpressie a źle wynagradzany pracownik gorzej się przyłoży do roboty. Albo co bardziej prawdopodobne, ta praca nie będzie się różnić niczym od pracy wyrobnika i tak właściwie to zastanawiam się czy to teraz już tak nie jest.

Klient na stronę WWW nie oczekuje cuda technicznego, bardziej patrzy czy grafik mial fajne pomysły, szablonowe rozwiązania techniczne w zupełności mu wystarczą.
Jest ogromne ssanie na programistów WWW w przedziale doświadczenia od 1+ do 2+ ewentualnie 3+.
Dobrze ogarniający Mr Bootcamp jest idealnym poszukiwanym pracownikiem.

Jacy Klienci, jakie Zlecenia, jakie firmy realizujące zlecenia taki popyt na takich prostych specjalistów, napisałem celowo przez małe "f" i "s .

Warto obserwować rynek, bo zmiany są wyraźnie widoczne. Pięć lat temu mało kto przypuszczał, że pensje programistów wystrzelą w górę i pojawią się bootcampy. Tylko kumaci potrafili obserwować co się dzieje za granicą.

Za niezbyt długi 20% specjalistów będzie zbierać 80% kasy z całego rynku programistycznego, z czego większość to będą korporacje. Usługi frontendowe jeszcze bardziej zejdą z ceny

Zasadniczy Pan Pareto napisał(a):

Klient na stronę WWW nie oczekuje cuda technicznego, bardziej patrzy czy grafik mial fajne pomysły, szablonowe rozwiązania techniczne w zupełności mu wystarczą.
Dobrze ogarniający Mr Bootcamp jest idealnym poszukiwanym pracownikiem.

Sprawne pokrojenie strony z PSD to wbrew pozorom nie jest taka prosta sprawa (co widać w dziale z ocenami prac), czy nawet wrzucenie w wordpressa, pełno jest takich ofert do pracy, a ludzi ogarniających mało, już nie daj jakiś framework php gdzie trzeba już trochę programować crudami, ostatnio gościu szukał do portali rezerwacyjnych z laravelem, dawał piątkę na twarz i bardzo długo szukał, po prostu nie było ludzi na rynku.
Świadomość klientów też wzrasta i nie każdy dobrze płaci za byle stronę z gotowego szablonu.

czysteskarpety napisał(a):

Sprawne pokrojenie strony z PSD to wbrew pozorom nie jest taka prosta sprawa (co widać w dziale z ocenami prac), czy nawet wrzucenie w wordpressa, pełno jest takich ofert do pracy, a ludzi ogarniających mało, już nie daj jakiś framework php gdzie trzeba już trochę programować crudami, ostatnio gościu szukał do portali rezerwacyjnych z laravelem, dawał piątkę na twarz i bardzo długo szukał, po prostu nie było ludzi na rynku.

Dobrze opisałeś jak to wygląda na rynku i oferowane kwoty też się zgadzają.
Z piątki na twarz firma bierze trochę, płaci devom po cztwórkę + VAT na fakturze.
W Poznaniu szukają ogarniętych ludzi, dziś pierwsza w tym tygodniu oferta takiej pracy dla full stacka z Angularem 2+ expa z widełkami od 4000 + VAT w górę. Oferta konkretne a pracodawca ma ładne portfolio.

czysteskarpety napisał(a):

ostatnio gościu szukał do portali rezerwacyjnych z laravelem, dawał piątkę na twarz i bardzo długo szukał, po prostu nie było ludzi na rynku.

O i chyba trafiłeś w sedno. Jak Laravel to typowo i VUE, ciekawe jak dużo programistów w Polsce to ogarnia na jakimś zadowalającym poziomie a jak by te szanse wyglądały, gdyby projekt miał być oparty o Symfony i tego Angulara? Ponadto dla tych 5K, no dobra, 4K + VAT jak ktoś już siedzi w tym Symfony czy tam innym frameworku w ogóle warto się tego uczyć i jeszcze zmieniać robotę? A to nie łatwa robota jak się robi tego typu portale.

Wesoły Polityk napisał(a):

Dzisiaj pensje programistów wyglądają tak:

kwartyl 1: 5 000
mediana: 10 000
kwartyl 2: 15 000

Za 5 lat dzięki bootcampowcom będą wyglądać tak:

kwartyl 1: 2 000
mediana: 3 000
kwartyl 3: 8 000

Ale pomyślcie o pozytywach: mniejsze koszty programistów to niższe koszty czyli tańsze usługi. Wszystko będzie tańsze, a i może wreszcie projekty informatyczne zaczną się kończyć sukcesem, bo jak projekt upadnie to wszyscy programiści won i bierzemy kolejnych 200 botacampowców, więc każdy się wreszcie zacznie starać.

a jak ktoś uważa, że angielski to język programowania to chyba powinien iść już spać, bo gada głupoty ze zmęczenia.

tak będzie (-;

zostałem zaproposzony na rozmowe kwalifikacyjną na młodszego programistę Javy. Ile zawołać? Waham się czy powiedzieć 1500 brutto czy zaryzykować i powiedzieć 2000 brutto.

idz na staz za 977

Śmiem twierdzić, że w tych czasach życie jest naprawdę trudne.

Sam jestem psychopatą przez co nie mam emocji, zero życia towarzyskiego.
Niby nie jest źle, tyle że nie ma też tej siły do pracy, socjala też nie biorę.

Bez sensu te życie, poco to w ogóle żyć?

Ludzie powymyślali jakieś dziwne wartości, które dla ludzi bez emocji, kompletnie są nie zrozumiałe i gdyby nie to że jestem moralnie uczciwy, to pewnie bym wykorzystał to bycie tym kim jestem.
Jednak pech chciał, że wylosowałem pedantyczne cechy dobrego psychopaty, perfekcjonizm, mycie rąk, nawet nie potrafię się niczego skończyć uczyć.

Sen o byciu bezdomny kiedyś się spełni i może z głodu gdy pierwotne instynkty zajmą kontrolę zdrowego rozsądku odmienię swoje życie...

Wesoły Polityk napisał(a):

zostałem zaproposzony na rozmowe kwalifikacyjną na młodszego programistę Javy. Ile zawołać? Waham się czy powiedzieć 1500 brutto czy zaryzykować i powiedzieć 2000 brutto.

Serio czy troll?

D3w napisał(a):

Wesoły Polityk napisał(a):

zostałem zaproposzony na rozmowe kwalifikacyjną na młodszego programistę Javy. Ile zawołać? Waham się czy powiedzieć 1500 brutto czy zaryzykować i powiedzieć 2000 brutto.

Serio czy troll?

serio, sytuacja w Polsce B

@Pyxis: no ale tak działa niewidzialna ręka wolnego rynku, elo.

Po roku podwyżka o 20%
Po dwóch latach następna podwyżka, już zarabiasz 50% więcej.

20% z 1500 brutto skok na 1800 brutto
Po dwóch latach 2250 zł brutto.
Wiesz co, to ja ci życzę po dwóch latach podwyżki do DWA RAZY płaca początkowa. Miej 3000 brutto i tytuł mid-java-dev.

Wesoły Polityk napisał(a):

D3w napisał(a):

Wesoły Polityk napisał(a):

zostałem zaproposzony na rozmowe kwalifikacyjną na młodszego programistę Javy. Ile zawołać? Waham się czy powiedzieć 1500 brutto czy zaryzykować i powiedzieć 2000 brutto.

Serio czy troll?

serio, sytuacja w Polsce B

Ad1) Twoja stawka jest po niżej płacy minimalnej co jest nielegalne

Ad2) To już nie lepiej iść na młodszego specjalistę ds. obsługi kasy u międzynarodowego lidera w branży spozywczej typu biedronka i mieć 2.8k na start?

D3w napisał(a):

Wesoły Polityk napisał(a):

D3w napisał(a):

Wesoły Polityk napisał(a):

zostałem zaproposzony na rozmowe kwalifikacyjną na młodszego programistę Javy. Ile zawołać? Waham się czy powiedzieć 1500 brutto czy zaryzykować i powiedzieć 2000 brutto.

Serio czy troll?

serio, sytuacja w Polsce B

Ad1) Twoja stawka jest po niżej płacy minimalnej co jest nielegalne

Ad2) To już nie lepiej iść na młodszego specjalistę ds. obsługi kasy u międzynarodowego lidera w branży spozywczej typu biedronka i mieć 2.8k na start?

Ad1) widzę wielki panicz z wielkiego miasta się odezwał...
Ad2) te zarobki to bujda, bo zależą od wypracowania taegetów na których nie masz wpływu...
poza tym nigdy nie dostajesz całego etatu, a i tak siedzisz bliżej całego etatu...