Ok, Teraz do mnie trafiło co masz na myśli. Jednak mam duże obawy, żeby ktoś sobie tego pomysłu nie pożyczył.
Jeśli ten pomysł jest tak rewelacyjny jak twierdzisz, to nawet jakbyś go rozpowiedział wokół i wysłał maila do Allegro z pomysłem, to i tak by go nie wdrożyli (a to dlatego, że dobre pomysły w większości przypadków wydają się ludziom albo głupie/absurdalne, albo niezrozumiałe, albo banalne. Może dlatego, że innowacyjny pomysł ciężko jest przekazać w kilku słowach - trzeba go dopiero zrobić i pokazać ludziom jak to w praktyce może wyglądać).
No i nie rozumiem, czemu się tak zafiksowałeś na to Allegro. Strona jak strona. W zasadzie każda strona może osiągnąć sukces. Jak się patrzy na historię różnych startupów, to rzadko było to na zasadzie "planuję, że chcę być wielki i będę". Może poza Elonem Muskiem, który owszem, pewnego dnia postanowił, że zrobi misję na Marsa i do tej pory zamierza dotrzymać słowa. Ale to raczej wyjątek i zwykle to są historie pewne zwrotów akcji, gdzie pierwotna idea musiała zostać porzucona i startup musiał zmienić swój tor (tzw. pivot). A ty zamiast wystartować z czymś małym na początek, to już chcesz robić klona allegro za kilkaset tysięcy, mimo, że nawet pieniędzy nie masz.
No i zafiksowałeś się już na jakiś tam konkretny model biznesowy (Moim zdaniem nowe serwisy aukcyjne nie mają szans konkurować z allegro bez własnej bramki,
i coś tam dalej już myślisz o zysku z tej bramki, której jeszcze nie masz). To co piszesz jest strasznie nierealne. Liczenie konkretnych kosztów i robienie jakiegoś biznes planu z chmury to też jest nierealne - skoro w tej branży wszystko "zależy". Weź sobie kolegę programistę, postanówcie że zrobicie taki portal i podzielicie się zyskami i koszt napisania portalu wyniesie zero złotych. Weź wynajmij profesjonalną firmę i wybulisz np. kilkaset tysięcy.
Budżet potrzebny na napisanie programów jest elastyczny i zwykle wynosi mniej więcej tyle, ile faktycznie masz kasy, a nie tyle ile coś jest faktycznie warte.
Co do testowania - czy znaleźliby się chętni. Można powiedzieć, że przetestowane
bo z myślą o nich powstalby serwis. Pomysł wziął się z wysłuchania potrzeb.
Tu widzę światełko. Dobry pomysł polegający na wysłuchaniu niezaspokojonych potrzeb. Jeśli faktycznie tak jest, to bardzo dobrze. Problem tylko, że pomysł trzeba jakoś wprowadzić w życie. Może podejście Lean Startup? Robienie jakiegoś małego MVP (minimum viable product) i zbieranie bazy użytkowników.
interesuje mnie wycena napisania serwisów!
Wstępną wersję serwisu (jakiegokolwiek) można by napisać szybko i małym kosztem, większym problemem wydaje się być rozwijanie istniejącego serwisu. To nie jest tak, że napiszesz raz i już będzie, tylko trzeba będzie to supportować, dodawać nowe funkcjonalności. Zobacz sobie na Facebook. On powstał w 2004 i dalej go jeszcze nie skończyli.