Zapewne podobne tematy były ale mam kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi. Chciałbym się dowiedzieć jak taki scenariusz wygląda "od kuchni" bo dostaję ostatnio sporo ofert gdzie sugerowane jest takie zatrudnienie. Jak zacząłem na ten temat zacząłem się bardzo zastanawiać czy faktycznie nie jest to bardziej opłacalne. Więc tak - weźmy takie Sabre - żeby tam pracować jako kontraktor trzeba mieć jakąś firmę pośredniczącą typu jlabs. I jak to teraz wygląda? De facto zatrudniony jestem w jlabs ale pracuję w Sabre tak? Jak to jest z tymi podatkami? Jak jest na umowie dajmy na to 10k to ile jest realnego zarobku bo trzeba też opłacić zus, podatek od zarobku itp itd tak? Jakieś biuro rachunkowe? Co z urlopem? Słyszałem, że można mieć urlop wpisany w kontrakt - kwestia dogadania. Czy taka forma wiąże się z częstszymi wizytami w np urzędzie skarbowym itp? Papierologia jakaś?
Jakie są plusy i minusy tego rozwiązania? Bo np plusem widzę to, że można zarobić więcej niż zwykle pracodawca oferuje na umowę o pracę. Oprócz tego można wziąć samochód w leasing - i jak tu to jest bo ktoś mi tłumaczył, że najlepiej żeby rata była taka sama lub niewiele większa niż podatek od dochodu który tak czy inaczej trzeba zapłacić a tu może ta kwota iść na auto - tak to wygląda?
No ale minusy? Z tego co czytałem to zatrudnienie nie jest takie stabilne. Nagle firma ze mnie rezygnuje i co? No niby taki jlabs mi wyszuka nową pracę ale co jeśli będzie 20km dalej?
I jeszcze jedno - jaka jest realna stawka w nie-janusz-sofcie do wynegocjowania na fakturę mając prawie 3 lata doświadczenia komercyjnego? Tak mniej więcej?
Może to napisałem trochę nie jasno ale na razie temat jest dla mnie średnio przejrzysty więc będę bardzo wdzięczny gdy osoby które miały z tym styczność się wypowiedzą. Jak to po prostu wygląda droga od rekrutacji do pracy co można zyskać co stracić itp. Czy ktoś ma złe doświadczenia z taką formą?