PK VS AGH - it

0

Witam, potrzebuje pewnej rady. Chodzi o to że mam dwie możliwości :

  1. Informatyka stosowana : Wydział Inżynierii Metali i Informatyki Przemysłowej AGH
  2. Informatyka :Wydział Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej PK
    Początkowym celem były samogłoski, niestety trochę punktów brakło (około 50/60), jedyne na co się dostałem n agh to ten kierunek. Przeglądałem syllabusy i doszedłem do wniosku że ten na Wieik na PK jest mi ciut bliższy, a za to ten drugi kierunek jest na AGH (to chyba jedyny argument). Chciałbym próbować się jeszcze spróbować się przenieść na samogłoski na początku października. I zastanawiam się gdzie powinienem złożyć papiery? Gdzie jest lepszy poziom, poważniejsi ludzie. Studiował ktoś na tych dwóch ? Jakie wrażenia i opinie? Spotkał się ktoś z sytuacją (będą na samogłoskach) że się ktoś przepisywał z innego wydziału/uczelni?
0
  1. Nie ma czegoś takiego jak samogłoski. Od kilku lat już. Informatyka z samogłosek jest teraz na wydziale IEiT. Wydział EAIiB to nie są samogłoski, a raptem ich połowa...
  2. Informatyka Stosowana o której piszesz jest chyba najsłabszą informatyką na AGHu jaka istnieje i fakt że jest na AGHu nic nie zmienia.
0

Witam,

Chciałbym prosić o kolejne porównanie, studia zaoczne I stopnia. Nie tworzę nowego wątku, ponieważ pytanie jest spokrewnione z powyższym.

Do porównania:

  • AGH / Informatyki, Elektroniki i Telekomunikacji / Informatyka

  • PK / Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej / Informatyka

Ostatnio po pracy i weekendy uczę się podstaw Java samodzielnie, zdecydowałem się też na studia zaoczne - chcę mieć wykształcenie kierunkowe, i ogólną wiedzę teoretyczną.

Jeżeli chodzi o przedmioty, to bardziej podoba się program PK. Jeżeli chodzi o rankingi, to lepszy jest AGH.

Proszę o opinię :)

0

Jeśli studia zaoczne to może warto zastanowić się nad Wszib?

0
Kabanosek napisał(a):

Jeśli studia zaoczne to może warto zastanowić się nad Wszib?

dlaczego?

0

Wykładowcy z AGH tylko z innym podejściem do studentów, lżejszym, nie ma takiej nagonki. Sam za rok będę wybierał studia i już powoli się zastanawiam i jakbym miał teraz wybierać poszedłbym na WSZIB albo PK. Programowania tak jak mówisz i tak trzeba się nauczyć samemu, więc wydaje mi się, że lepiej iść na uczelnie która nie naciska tak bardzo, żeby się nie stresować, miło spędzić ten okres, jednocześnie mieć całkiem sporo czasu, żeby nauczyć się programowania.

0

To zależy czego od tych studiów oczekujecie. Jeśli chcecie się nauczyć informatyki (czyli nauki o przetwarzaniu informacji) to odradzam zaoczne generalnie, bo poziom jest wyraźnie słabszy. Jeśli chcecie się nauczyć klepać kod, to wtedy faktycznie lepiej jak najsłabszą uczelnie a klepać samemu wieczorami (ale wtedy nie wiem po co w ogóle te studia)

0
Shalom napisał(a):

To zależy czego od tych studiów oczekujecie. Jeśli chcecie się nauczyć informatyki (czyli nauki o przetwarzaniu informacji) to odradzam zaoczne generalnie, bo poziom jest wyraźnie słabszy. Jeśli chcecie się nauczyć klepać kod, to wtedy faktycznie lepiej jak najsłabszą uczelnie a klepać samemu wieczorami (ale wtedy nie wiem po co w ogóle te studia)

Dziękuję. Zgadzam się z Tobą, ale mi sytuacja nie pozwala na studia dzienne. Czy byś mógł porównać proszę zaoczne pierwsze a drugie, które nazwałem (też pod kątem potwierdzenia kwalifikacji za granicą)? Przeglądałem inne wątki, wydaje mi się że wiesz dużo na ten temat.

Kabanosek napisał(a):

Wykładowcy z AGH tylko z innym podejściem do studentów, lżejszym, nie ma takiej nagonki. Sam za rok będę wybierał studia i już powoli się zastanawiam i jakbym miał teraz wybierać poszedłbym na WSZIB albo PK. Programowania tak jak mówisz i tak trzeba się nauczyć samemu, więc wydaje mi się, że lepiej iść na uczelnie która nie naciska tak bardzo, żeby się nie stresować, miło spędzić ten okres, jednocześnie mieć całkiem sporo czasu, żeby nauczyć się programowania.

Dziękuję za opinię! Na pewno nie jestem przekonany do WSZiB.

1

Za granicą to bez specjalnej różnicy. W większości miejsc zarówno jedna jak i druga uczelnia będą takim samym noname. A co do studiów to porównaj sobie syllabusy i tyle. Niemniej bierz pod uwagę to, że jak nauczysz się 1-2 języków programowania to przedmioty na studiach z serii "nauka kolejnego mainstreamowego języka'' będą nudne i nieprzydatne, mimo że teraz mogą ci się wydawać "praktyczne".

0
Shalom napisał(a):

Za granicą to bez specjalnej różnicy. W większości miejsc zarówno jedna jak i druga uczelnia będą takim samym noname. A co do studiów to porównaj sobie syllabusy i tyle. Niemniej bierz pod uwagę to, że jak nauczysz się 1-2 języków programowania to przedmioty na studiach z serii "nauka kolejnego mainstreamowego języka'' będą nudne i nieprzydatne, mimo że teraz mogą ci się wydawać "praktyczne".

Dziękuję, sylabusy porównywałem:) Rozumiem Twój punkt widzenia. Jeżeli chodzi o zagranicę, to zastanawia mnie, czy dla formalnego potwierdzenia wykształcenia ma znaczenie, czy np. AGH stoi w rankingach wyżej niż PK. Ale to jest już troche specyficzne pytanie. Konkretnie interesuje mnie przykład Australii: wiem, że Politechnika Wrocławska jest jedyna uznawana. Reszta uczelni jest oceniana tak samo? :) Do Wrocławia przeprowadzić się nie mogę.

5
Shalom napisał(a):

Jeśli chcecie się nauczyć informatyki (czyli nauki o przetwarzaniu informacji) to odradzam zaoczne generalnie, bo poziom jest wyraźnie słabszy.

Zapewne to jest przyczyną tego, że gdy ja (po prywatnych zaocznych studiach) powiedziałem kiedyś do kolegów (po dziennych na państwowej polibudzie), że trzeba zrobić złączenie i projekcje z trzech tabel, to oni przez minutę przetwarzali tę informację, a następnie dopytali, czy chodzi mi o rysowanie diagramu. Dobrze kuźwa, że po kredki nie poszli.

Odradzam wiarę w coś takiego jak "poziom studiów", bo może ona być zgubna. To, co jest realne, to poziomy wykładowców (każdego oddzielnie) i zainteresowanie nauką przez konkretnych studentów.

2

@somekind to może inaczej:
Wymogi wobec zaocznych studentów są niższe. Co oczywiście nie znaczy że potem taki student jest słabszy, bo w końcu studiowanie polega głównie na własnej nauce (tym się różnią studia od szkoły podstawowej). Niemniej "minimum" jakie trzeba osiągnąć żeby zdać jest mniejsze. Tu już pozostaje indywidualna kwestia jak dobrze ktoś się potrafi sam zmotywować do nauki bez bata nad sobą ;]

0

Szczerze mówiąc nie przekonuje mnie bat w przypadku dorosłych ludzi. Dla mnie kryterium jest też elastyczność programu studiów: aby można było dopasować go do potrzeb studenta z zachowaniem zgodności w ramach podstawy programowej. I kontakt z innymi mocnymi studentami / wykładowcami, którzy chętnie dzielą się wiedzą.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1