Jak to jest u was ludu kodujący zawodowo? Ile z tego co piszecie wymaga od was znajomości algorytmiki ma poziomie wyższym, niż "a tu wywoałm quicksorta z biblioteki".
we frontendzie 0 od 2 lat
raczej wybieram algorytm niż go implementuję.
U mnie trochę jej jest głównie proste algorytmy geometryczne i grafowe, rocket since to to nie jest.
0 (zero), ale trzeba znać żeby dostać pracę zarezerwowaną dla A-playerów
W praktycznym zastosowaniu algorytmiki nie chodzi o to, żebyś wybierał między algorytmami do sortowania - tym bardziej, że to żadna wyższa, tylko podstawy. Chodzi o specyficzne podejście, w którym chodzi o to, że wie: jaka będzie zależność między danymi wyjściowymi a zjedzoną pamięcią (złożoność pamięciowa) i szybkością wykonania (złożoność obliczeniowa). Chodzi o to, żebyś wiedział jak ułożyć swoje dane (struktury danych), tak żeby móc później na nich wykonać w sprawny sposób pożądane działania (algorytmy). Żebyś widząc, że masz zbiór danych i bardzo często musiał w nim wyszukiwać specyficznego elementu - trzymał je posortowane i wyszukiwał binarnie, a nie liniowo. Żebyś umiał budować rozwiązania złożonych problemów poprzez rozkładanie go na podproblemy i rozwiązywania. Wszystkie te umiejętności daje algorytmika.
Można być programistą nie mając o tych tematach zielonego pojęcia, ale prędzej czy później będziesz musiał nauczyć się wybierać między setem a listą, poprawić coś w zbyt wolno działającym programie i rozwiązać problem, którego rozwiązanie nie pojawia sie na pierwszy rzut oka.
ja mam calkiem sporo, jest to glownie implementacja wyspecjalizowanych struktur danych i operacji na nich gdy te z frameworka nie wystarczaja.
katelx napisał(a):
ja mam calkiem sporo, jest to glownie implementacja wyspecjalizowanych struktur danych i operacji na nich gdy te z frameworka nie wystarczaja.
Co to za branża orientacyjnie?
Około 60% czasu spędzam nad implementacją oraz optymalizacją algorytmów(simd + gpu), reszta czasu to albo szkolenia albo walka z warunkami brzegowymi :)