Tworzymy grę! Jesteśmy gotowi na najgorszą krytykę!

0

Witam.

Od pewnego czasu, obecnie w trzyosobowym zespole, pracujemy nad projektem gry. Jest to prosta gra w siatkówkę z grafiką typu Low Poly. Prowadzimy również kampanię crowd-fundingową, którą znajdziesz tutaj:

  • https://wspieram.to/VolleyPoly
    Więcej informacji dla ciekawskich na stronie:

  • http://gramto.pl/game/product/?id=2
    Ostatnio zaczęliśmy udostępniać filmy przedstawiające proces tworzenia gry:


  • Głównym celem tego postu na forum jest poznanie twojego zdania na temat tej gry. Co TY o niej sądzisz? Każdy komentarz; dobry i zły jest cenną informacją dla nas.

VolleyPoly.jpg

Pozdrawiam serdecznie
Jacek Labudda

1

Pomysł na grę fajny (chociaż w żaden sposób nie odkrywczy, o czym na pewno wiecie) ale... na deskopa? Serio? Kto ma w tę grę grać? Zrobiliście jakiekolwiek rozeznanie rynku casualowego? W tego typu gry gra się na przystanku czekając na tramwaj/autobus, ewentualnie podczas nudnej lekcji (nie wiem co tam dzieciarnia teraz robi w szkole, ale pewnie smatfony są ciągle w ruchu). Co do grafiki - teraz modne jest raczej charakterystyczne 2D, niż (bez obrazy, ale w tej chwili tak jest) bieda-3D.

Proszenie o wsparcie croudfundingowe - dlaczego powinniście je dostać? Co Was wyróżnia, ew. Wasz produkt?

Rozważcie przepisanie programu pod androida i iOS póki nie jest za późno. Chyba, że cały projekt ma na celu tylko i wyłączenie naukę procesu game-developmentu.

0

Dwa pytania:

  1. Dlaczego miałbym zagrać w Waszą grę, zamiast w inne, bardziej rozbudowane - co jest w niej takiego "super"?
  2. Kto jest docelową grupą Twojej kampanii crowdfundingowej?
0

Dziękuję za odpowiedzi.
Podstawowym elementem wyróżniającą ją z tłumu jest możliwość rywalizowania w trybie multiplayer poprzez sieć globalną, z czym mógłby być problem na urządzeniach przenośnych.
Jak od razu widać, gra jest we wczesnej fazie tworzenia.
Wiemy, że ciągłe odbijanie piłki z prawej na lewo i na odwrót nie daje takiej frajdy, jak z powiedzmy, 10 lat temu.
Kolejnym elementem będą dodatkowe tryby gry, które są w etapie projektowania.
Gra tego typu, z taką grafiką, oraz rozgrywką, nie ma wąsko określonego przedziału wiekowego.
#Patryk27
Na drugie pytanie nie potrafię odpowiedzieć.

1

Cudacznie tak startować z kampanią crowdfundingową bez jasno określonej grupy docelowej. Miesiąc temu, dwa, byłem na prelekcji p.Michała Połetek z PolakPotrafi.pl, gdzie opisywał dobrą kampanię, wyraźnie przedstawiając, iż bez 'targetu' szanse na zebranie choćby części środków są praktycznie zerowe*.

Z innych błędów wyróżnić można między innymi niejasność samego finansowania: nigdzie nie napisałeś na co potrzebujesz pieniędzy oraz dlaczego tak dużo/mało. Warto najpierw zapoznać się z tym, jak to wszystko działa, pooglądać kampanie, którym się udało, a dopiero potem samemu wchodzić w biznesy.

Do tego dochodzą oczywiście dziesiątki innych czynników - to nie jest tak, że a walnę se kampanię, bo nie mam hajsu, niech ludzie mi zapłacą - zadaj sobie sam pytanie: czy kupiłbym w ciemno taką grę ;-)

Tym niemniej powodzenia z projektem :)

* wyraźna grupa docelowa wiąże się z łatwiejszą reklamą produktu, łatwiejsza reklama z większą rozpoznawalnością, większa rozpoznawalność z większą ilością zebranych pieniędzy itd., dlatego też - taka porada na przyszłość - targetem nie są "dzieci w wieku 8-10 lat z okolic Mazowsza", tylko bardziej "ludzie z forum pilka-siatkarska.pl oraz cośtam cośtam".

0

Weszliście w jeden z najbardziej zatłoczonych, konkurencyjnych i w sumie paskudnych rynków ( gry komputerowe ) bez:

  1. Pieniędzy, (żeby na forum o programowaniu żebry robić)
  2. Pieniędzy, Planu ( nie wiecie co do kogo dla czego )
  3. Pieniędzy, Pomysłu ( siatkówka? )
  4. Pieniędzy, Wyobraźni ( gra w siatkówkę na desktopa ? )
  5. Pieniędzy, Pieniędzy, Pieniędzy
    Lepiej wylać kubeł zimnej wody teraz niż później. Gier codziennie wychodzą dziesiątki a może i setki, i uwierzcie lub nie ale są ZNACZNIE, ZNACZNIE lepsze niż wasze a i tak kończą martwe a jeżeli nie martwe to tak że zarobiły bardzo mało.

Bez obrazy, ale jesteś tylko jednym z DZIESIĄTEK TYSIĘCY szaraczków którzy robią gre z której nic nie wyjdzie.

0
Biały Orzeł napisał(a):

Bez obrazy, ale jesteś tylko jednym z DZIESIĄTEK TYSIĘCY szaraczków którzy robią gre z której nic nie wyjdzie.

bardzo się mylisz - owszem gier wychodzi dziennie dziesiątki, setki a powiedziałbym nawet że tysiące - tylko że to lekko zmodyfikowane gry oparte na tych samych silnikach, zbiorze gotowych grafik do kupienia itp. Osób które faktycznie dostarczają OC - nowe, własne rozwiązania, modele, grafiki, dźwięki jest już bardzo niewiele. Autor może nie jest na najwyższym poziomie i nie ma pieniędzy ale skąd wiesz że nie ma pomysłu, planu i wyobraźni? Kto rozsądny pakowałby swój najlepszy pomysł w pierwszą grę, która wiadomo że nie wyjdzie nigdy tak jakbyśmy tego chcieli bo mamy małe doświadczenie, zarówno w programowaniu gier jak i w branży. Żeby zdobyć pieniądze też trzeba mieć jakiegoś sponsora i być dostrzeżonym wcześniej przez jakąś choćby małą grupkę osób przynajmniej. Nikt nie wszedł w tę branżę od razu z najlepszą grą z wysokim budżetem. Nawet szczęściarze którzy Obejrzyj sobie może jak powstawały największe produkcje, jak ludzie wchodzili w tę branżę - mario powstał od poruszającego się kwadrata, prince of persia od prostej gry z karateką, portal od studenckiego projektu grupki znajomych

A nie wiem jak Ty, ale ja uważam że DZIESIĄTKI TYSIĘCY to bardzo mało w skali świata - wystarczająco mało żeby zgarnąć jakiś kawałek tortu - ale zgadnij co? Większość z tych ludzi nie robi tego dla pieniędzy tylko z pasji i nie mają nawet zamiaru na tym zarabiać, czasem nawet nie mają zamiaru ukończyć gry tylko chcą poczuć satysfakcję ze zrobienia czegoś swojego

Czego jestem pewien natomiast to tego że Ty ze swoim nastawieniem w jakiejkolwiek branży nie próbujesz zaistnieć - nigdy nie osiągniesz sukcesu i prawdopodobnie zawsze pozostaniesz uwięziony w piwnicy mieszkając z rodzicami :)

1

z drugiej strony, nawet jak nie wypali to zawsze jakaś próbka skilla dla potencjalnych pracodawców, ale sam pomysł gry na mobile nie jest zły, widziałem kilka osób co przytulają całkiem niezgorszy hajs w ten sposób

1

ale skąd wiesz że nie ma pomysłu, planu i wyobraźni?

Autor POWIEDZIAŁ wyżej że nie ma planu(przez przyznanie że nawet nie wie jaka jest jego grupa docelowa), a pomysłu i wyobraźni też nie ma bo tworzy GRĘ W SIATKÓWKĘ. Wybacz, ten pomysł jest zajęty

bardzo się mylisz - owszem gier wychodzi dziennie dziesiątki, setki a powiedziałbym nawet że tysiące - tylko że to lekko zmodyfikowane gry oparte na tych samych silnikach, zbiorze gotowych grafik do kupienia itp. Osób które faktycznie dostarczają OC - nowe, własne rozwiązania, modele, grafiki, dźwięki jest już bardzo niewiele.

Natomiast gra o której jest temat jest zupełnie inna, SUPER że ktoś tworzy swoją grę od podstaw, tylko że klienta g*wno obchodzi czy to gotowiec czy nie, on ci do kodu nie zagląda. Masz +10 do fajności za własne autorstwo, powieś sobie dyplom w pokoju bo graczy to NIC nie obchodzi

Czego jestem pewien natomiast to tego że Ty ze swoim nastawieniem w jakiejkolwiek branży nie próbujesz zaistnieć - nigdy nie osiągniesz sukcesu i prawdopodobnie zawsze pozostaniesz uwięziony w piwnicy mieszkając z rodzicami :)

Jakim nastawieniem? to że nie jestem naiwniakiem z przerostem ego który myśli że tylko "hop" wskoczy w ten interes i będzie kasiorka? Autor wydaje się bardzo sympatyczny i to tyle, za to się pieniędzy nie zarabia a to jego cel, głodne gadanie o "pasji gier'

1

a, SUPER że ktoś tworzy swoją grę od podstaw, tylko że klienta g*wno obchodzi czy to gotowiec czy nie, on ci do kodu nie zagląda.

Na dodatek gotowy silnik pokroju Unreala czy Unity to łatwiejsza wieloplatformowość, bo firmy, które to robią dają gotowe rozwiązanie jak ktoś chce robić grę, która pójdzie zarówno na desktopach, mobilkach itp.

Chociaż uważam, że robienie własnego silnika jest jak najbardziej okej, bo nawet jeśli to kiepska decyzja biznesowa, to dużo można się nauczyć i mieć satysfakcję.

O ile kibicuję projektowi (tzn. projekt, jak projekt, ale kibicuję, bo sam się interesuję gamedevem, więc kibicuję ludziom, którzy też chcą gry robić), ale jakoś mętnie to rozpisane i absolutnie ta strona wspierania mnie NIE zachęca. Na co ta kasa ma iść i ile?

na co pragnę przeznaczyć zebrane fundusze?
Rejestracja konta na Steam Greenlight w celu sprzedaży gry

Bez przesady, wstęp na Steam to raptem ok. 90 euro, po czym jest to jednorazowe (jak raz zapłacisz, to już możesz wrzucać za darmo dalsze gry wg tego co czytałem).
http://steamcommunity.com/workshop/about/?appid=765&section=faq

promowanie gry za pomocą reklam na Facebooku

  1. tzn. ile to kosztuje?
  2. czemu myślisz, że to jest dobry sposób na reklamę gry indie? Przecież jest tyle darmowych sposobów, choćby Youtube, Twitter, fan pejdż na Facebooku etc.

wydanie gry w wersji pudełkowej

Po co? Bezmyślna strata pieniędzy.

2

niech robią, przynajmniej im się chce!

1

Patrząc po screenach - złamanego grosza bym nie zapłaciła, ale życzę powodzenia :)
Rozważ może inne podejście do monetyzacji - może jakieś funkcje premium albo reklamy?
Do portfolio na pewno się nada ;)

0

Ile płacicie żeby ktoś zagrał?

0

Konstruktywnie: poprawcie opis na wspieram.to bo w tym momencie sprawia wrazenie przepuszczonego przez google translator.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1