Pytanie o tworzenie stron na podstawie PSD / plików graficznych. Gotowce vs od początku,

0

Przedwczoraj usłyszałem od kolegi z pracy, który ma kilkuletnie doświadczenie w robieniu stron coś mniej więcej takiego:
"Obecnie w większości przypadków nie opłaca się kodzić strony dla klienta jeżeli ma już zatwierdzony wygląd na podstawie gotowych szablonów stron, tym bardziej płatnych szablonów czy też dostosowując narzędzi takie jak wordpress czy generatory stron ponieważ czas późniejszego dostosowywania strony dokładnie do wymogów na ogół będzie znacznie większy jak mądrze kodując od początku pod wiadomy układ blokowy. Jeżeli klient z góry płaci XXX zł to samo kupienie podobnego layoutu za YYY już spowoduje że twój czas względem budżetu będzie nie opłacalny". Mówię tu o stronkach za 500 - 2000 zł z czasem przeznaczonym 2 - 7 dni. Nie mam takiego doświadczenia jak on, ale zdziwiło mnie to, do tej pory myślałem że jest odwrotnie, zmiany na gotowcu zajmą mniej miejsca. Być może to kwestia przyzwyczajenia i doświadczenia, ale inni w firmie potwierdzili jego słowa, a ja mam tam (prawie) najmniejsze doświadczenie. Co sądzicie, jakie macie doświadczenie?

0

zależy, jeśli klient kupuje/wybiera szablon WP i chce aby ten szablon mu wypełnić treścią to ok, taka cena jest mniej więcej realna
jeśli klient kupuje szablon WP i chce zmian kompletnie różniących sie od wyjściowego layoutu to bez sensu lub cena x3, x4 w górę
większość szablonów jest i tak na jakimś builderze co na dłuższą metę jest męczarnią w edycji i lepiej zrobić stronę statyczną, a potem dodać treści dynamicznie przez php/fw czy wp jak komu lepiej

0

Dzięki za odp. Mi chodziło jednak o sytuacje, gdzie klient przychodzi z PSDkiem (na ogół mobile - mały ekran - duży ekran) i specyfikacją prostych animacji np menu, odnośników itd (które kupił, zamówił, sam zrobił, nie ważne, jego sprawa) i chce stronę szytą na miarę. Ma wyglądać i zachowywać się jak pokazał i działać szybko, reszta czy to WP czy robione od zera go nie obchodzi (no powiedzmy). I właśnie moje pytanie wynika z dowolności obrania drogi do celu. W przypadku jak strona jest bardziej nietypowa (np strona przewijająca się poziomo, albo w kółko po przewinięciu każdej sekcji) to modyfikowanie gotowców robi się coraz bardziej pracochłonne.

0

ale to zwykle są janusze którzy chcą wordpressa za pińcet plus panie lasery, rozbłyski i seo plus paralax, bo somsiad ma :)
jak koleś chce wypas plus wybrzydzanie to rzuca 5-30k i możemy zacząć dyskusję, jak nie, to niech se kupi na allegro za 99,99zł

0
czysteskarpety napisał(a):

ale to zwykle są janusze którzy chcą wordpressa za pińcet plus panie lasery, rozbłyski i seo plus paralax, bo somsiad ma :)
jak koleś chce wypas plus wybrzydzanie to rzuca 5-30k i możemy zacząć dyskusję, jak nie, to niech se kupi na allegro za 99,99zł

To jest smutne dla mnie z powodu, że wiem jakie są stawki u mnie i u "tym podobnych". Graficzka, z którą współpracujemy kasuje klienta do 2k za projekt do późniejszego wyklepania, tylko że wtedy to ma ona z tydzień roboty. Właśnie jak pisałem strony od zera na 2 do 5 (pisząc 7 zrobiłem skrót myślowy chodziło mi o tydzień więc de facto 5 dni roboczych) dni za 500 - 2000 pln (z tym że brutto po stronie klienta wyjdzie mu większy wydatek). Co wychodzi dla "takiego klepacza jak ja" ponad około 20 zł do łapy na UoP czyli ponad 3 koła miesięcznie jakby przeliczyć liczbę godzin, na zleceniu więcej Jakbym podobnie kosił klienta, ale na własnej działalności mając bezpośredni dostęp do klienta to już by były poważniejsze pieniądze bo wychodziłoby z 8 tysi miech może i więcej (oczywiście przy założeniu ciągłości nowych zleceń, a to wiadomo może być problem).

Z drugiej strony to co napisałeś jest o tyle budujące, że widocznie "gdzieś tam jest inny świat" i możliwości rozwoju i ofkors finansowe. I to co myślałem jest sufitem jest wysokością co najwyżej klamki do drzwi.

0

tak jak pisałem, jesli to "jeden strzał" i robisz 2-5 dni to luz, ale zwykle wygląda to tak, że robisz, potem czekasz z tydzień na odpowiedź, poprawiasz, czekasz na akceptację i jakieś ew. poprawki itp. robi sie miesiąc, za każdym razem musisz "wejść w projekt" przypomnieć sobie co i jak co też kosztuje czas, myślę, że przy jakiś groszowych sprawach jest to nieopłacalne i takie "intratne oferty" lądują na oferii

0

czas późniejszego dostosowywania strony dokładnie do wymogów na ogół będzie znacznie większy jak mądrze kodując od początku

stara prawda - łatwiej zrobić coś od początku, niż poprawiać czyjś śmietnik. Podobnie z programowaniem. Łatwiej często zrobić coś od początku od A do Z niż przejmować po kimś jakiś syfiasty projekt i bawić się w odwrotną inżynierię i hakowanie czyjegoś kodu, żeby wrzucić nowe funkcjonalności (zwykle okazuje się, że projekt jest źle zaprojektowany i że i tak trzeba by wiele zaorać).

Co do szablonów zaś to niestety jest tak często, że sam szkielet strony robi się szybko, a większą część pracy zajmują poprawki i szlifowanie (że tu nierówno, że tutaj dodajmy przycisk facebooka, że to zamieńmy miejscami z tym itp.).

I teraz tak - gotowce to często zwykle sam szkielet, półprodukt do obrabiania. Oszczędza ci to czas na tworzeniu szkieletu, ale wszystkie te poprawki (np. "po najechaniu na logo chcę, żeby wyskakiwał jednorożec, który na mobilkach będzie widoczny jako zwykły koń") i tak będziesz musiał nanieść, więc niewielka to oszczędność, biorąc pod uwagę to, że szablon może ci utrudniać pracę (jeśli okaże się np. że struktura HTML jest jakoś dziwnie zrobiona, że jest bałagan w stylach, że klient życzy sobie totalnie inny layout czy wygląd, ale spodobał mu się szablon np. ze względu na zdjęcie w nagłówku...). Wtedy ten szablon może ci tylko przeszkadzać, bo utrudnia nanoszenie poprawek.

dostosowując

Słowo-wytrych. Ile razy już słyszałem, że projekt jest prawie gotowy, że jest gotowy szablon, który wystarczy "lekko dostosować" , albo (w programowaniu), że projekt aplikacji można oprzeć o framework z istniejącej aplikacji, który też wystarczy "dostosować"(a potem się okazywało, że jest to spaghetti kod, którego samo zrozumienie zajmowało mnóstwo czasu) . Mam wrażenie, że ludzie używają tego słowa myśląc o tym "chwila roboty", nie zdając sobie sprawy, że to dostosowanie to może być od groma roboty (podobnie "poprawki". Brzmi niewinnie, ale wszyscy wiedzą, że to właśnie poprawki zajmują znaczną część pracy).

1

Słowa-wytrychy:

  • panie to na pińć minut roboty (klasyka)
  • sam bym to zrobił, ale nie mam czasu
  • rozmawiałem z informatykiem i wycenił to/ja to wyceniam na xxx
  • czemu tak drogo? poprzednia firma w 1999 roku zrobiła to za xxx
  • musi być gwarancja na te poprawki
  • ten kwadrat musi być okrągły
  • panie, ta strona musi "żyć"
  • na moim monitorze te kolory są inne

:)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1