Jak waszym zdaniem powinien wygladać dopełniacz spolszczonego słowa commit : commit-u czy commit-a ? Jak tabletu czy jak kotleta?
Może jak tableta lub kotletu? Komit – skoro o polskim mowa. ;)
"Widzę commita", "brakuje commitu".
Myślnik jest niepotrzebny.
@wartek01: jest potrzebny – commit
to nie jest polskie słowo. Poza tym, to nie jest myślnik. :P
Jeśli chodzi o zasady to commitu (ewentualnie komitu). Forma kończąca się na -a jest typowa dla rzeczowników ożywionych, a -u dla nieożywionych. No ale choćby przykład kotelta pokazuje że już dawno wszyscy mają to gdzieś i po co w ogóle tyle form. Opcja -a jest dominująca. W rosyjskim już dawno jest to właściwie jedyna opcja na dopełniacz l.p r.m
Myślę, że w przyszłości będzie to "komit", ponieważ tak się stało z interfejsem czy dżojstikiem (które też były kiedyś przecież pisane po polsku jako interface
czy joystick
).
elwis napisał(a):
Jeśli chodzi o zasady to commitu (ewentualnie komitu). Forma kończąca się na -a jest typowa dla rzeczowników ożywionych, a -u dla nieożywionych.
No ale choćby przykład kotelta pokazuje że już dawno wszyscy mają to gdzieś i po co w ogóle tyle form.
Nikt tego nie ma gdzieś, po prostu Ty sobie taką zasadę sam wymyśliłeś, bo w języku polskim jej nie ma. Generalnie nie ma zasady zakańczania dopełniacza rzeczowników rodzaju męskiego, co najwyżej dla pewnych grup znaczeniowych jedna z tych dwóch końcówek występuje częściej.
Dobra poszlo (somekind wstawil) to zrodlo od ktorego zaczela sie moja zagwostka (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/wybor-koncowki-rzeczownika;15761.html),
Wszyscy juz rozgrzani, wdrozeni w temat.
Co mniej kaleczy uszy comitu czy comita?
I dlaczego (to nie jest ankieta ilosciowa)
Myślę, że dopóki nie mówimy czegoś w stylu "muszę czędżnąć to i tamto, bo difoltowo jest randomowe" (ble...) to nie ma problemu.
Co do tematu:
- w bierniku "commita" albo po prostu "commit"
- dopełniacz - zarówno "commita jak i "commitu" dla mnie jest ok.
INTERFERON_ALFA_STG napisał(a):
Co mniej kaleczy uszy comitu czy comita?
I dlaczego (to nie jest ankieta ilosciowa)
Tylko i wyłącznie "commitu", bo jest pochodzenia obcego jak "weekend" czy "komiks".
Dodatkowo określa coś niematerialnego jak "dar" czy "gniew".
Ja stoję na stanowisku takim, jak w podanym linku do pytania na sjp.pwn.pl - wybór zależy od wielu kryteriów, niekoniecznie takich, z których musimy sobie zdawać sprawę zawsze, gdy chcemy coś zacommitować. W moim uchu brzmi dobrze zarówno "commitu", jak i "commita", choć ten drugi wciąż słyszę jako bardziej potoczny (może to wina osłuchania z biernikiem wielu wyrazów kończonym na "a").