Chętni na startup

0

Mam pomysł na pewną apke związaną z łatwiejszym szukaniem klientów/specjalistów z różnych branż budowlanych etc. Myślałem żeby to był startup ale może ktoś się bardziej zna na tym jak łatwiej wypromować/dostać kasę . Aplikacja dość duża. Jak ktoś szuka czegoś "swojego", ma jakieś doświadczenie w sprawach startup'ów, promocji projektu to chętnie podzielę się pomysłem i można zacząć działać. Jak znajdzie się ktoś chętny to można jakiś prototyp uskutecznić. Aczkolwiek najlepiej żeby taka osoba miała jakieś prawdziwe doświadczenie, a nie ktoś nie pracując jeszcze w IT. Myślałem o jakimś .net na mikro serwisach ale to do obgadania.

1

Startupy, czyli dobra zabawa w przepalanie nie swoich pieniędzy ...

Było na YT z konferencji "nie myśl o startupie, myśl o przedsiębiorstwie"

Szadek95 napisał(a):

apke związaną z łatwiejszym szukaniem klientów/specjalistów z różnych branż budowlanych etc.

Rynek wyłącznie wg ustnych rekomendacji od znajomych

5

Trochę to się nie klei.

Aplikacja dość duża.

To brzmi, jakby ta aplikacja już była i działała. A tymczasem piszesz, że to jest dopiero "pomysł" czy dopiero można będzie zacząć działać i robić prototyp. Czyli skąd stwierdzenie, że apka jest duża, jak w rzeczywistości jej nawet nie ma?

Prędzej należałoby stwierdzić, że to ambitny projekt.

Szadek95 napisał(a):

Mam pomysł na pewną apke związaną z łatwiejszym szukaniem klientów/specjalistów z różnych branż budowlanych etc. Myślałem żeby to był startup

Każda apka na początku jest startupem z definicji. Chyba, że masz na myśli startup w sensie, że coś nie będzie zarabiało na siebie normalnie, tylko cały czas inwestorzy będą pompować kasę.

Wiele startupów ma taki model działania. Że ludzie nie robią biznesu, tylko demówki, żeby zachęcić inwestorów. Albo piszą wnioski o dofinansowanie i na tym jadą. A jak kasa się kończy albo czują, że nie mogą już dalej tej szopki utrzymywać, to zamykają biznes.

Jak ktoś szuka czegoś "swojego", ma jakieś doświadczenie w sprawach startup'ów, promocji projektu to chętnie podzielę się pomysłem i można zacząć działać. Jak znajdzie się ktoś chętny to można jakiś prototyp uskutecznić. Aczkolwiek najlepiej żeby taka osoba miała jakieś prawdziwe doświadczenie, a nie ktoś nie pracując jeszcze w IT.

Nie piszesz, na jakich warunkach, a to brzmi jak "będziecie mieli do portfolio" XD

0

Chodziło mi, że to ambitny projekt :D Szukam ludzi co wiedzą coś z zakresu jak uderzyć z pomysłem do inwestorów, jak przygotować i przedstawić taki projekt i jak działa branża IT od strony produkcji. Założenie takiego startupu jako wspólnicy i szukać zespół gdy inwestor się zgodzi na wyłożenie kasy.

5
Szadek95 napisał(a):

Chodziło mi, że to ambitny projekt :D Szukam ludzi co wiedzą coś z zakresu jak uderzyć z pomysłem do inwestorów, jak przygotować i przedstawić taki projekt i jak działa branża IT od strony produkcji. Założenie takiego startupu jako wspólnicy i szukać zespół gdy inwestor się zgodzi na wyłożenie kasy.

Czyli:

  • ktoś inny ma to napisać , najlepiej ktoś z doświadczeniem
  • ktoś inny ma załatwić inwestorów
  • ktoś inny ma wiedzieć "coś z zakresu".

A Ty co wnosisz?

0
Riddle napisał(a):
Szadek95 napisał(a):

Chodziło mi, że to ambitny projekt :D Szukam ludzi co wiedzą coś z zakresu jak uderzyć z pomysłem do inwestorów, jak przygotować i przedstawić taki projekt i jak działa branża IT od strony produkcji. Założenie takiego startupu jako wspólnicy i szukać zespół gdy inwestor się zgodzi na wyłożenie kasy.

Czyli:

  • ktoś inny ma to napisać , najlepiej ktoś z doświadczeniem
  • ktoś inny ma załatwić inwestorów
  • ktoś inny ma wiedzieć "coś z zakresu".

A Ty co wnosisz?

  • Chętnie będę pisał. Mogę nawet napisać prototyp tego. Super by było napisać to we 2. Po zatrudnieniu ludzi też chętnie będę pisał z innymi.
  • Ktoś inny ma podawać propozycje gdzie możemy się reklamować, zgłaszać i razem zapieprzamy na prezentacje i szukamy inwestora

A co wnoszę? Pomysł?

1
Szadek95 napisał(a):

A co wnoszę? Pomysł?

Pomysł jest bardzo mało warty - wykonanie to jest 99.9999999% wartości tego projektu. Pomysł to ledwie mikroprocent - no chyba że taki ma też być Twój udział w zyskach, to wtedy spoko.

1
Riddle napisał(a):
Szadek95 napisał(a):

A co wnoszę? Pomysł?

Pomysł jest bardzo mało warty - wykonanie to jest 99.9999999% wartości tego projektu. Pomysł to ledwie mikroprocent - no chyba że taki ma też być Twój udział w zyskach, to wtedy spoko.

Napiszmy w takim razie prosty kalkulator i poszukajmy inwestora. Pomysł nie jest ważny przecież.

3

Pomysł jest bardzo mało warty - wykonanie to jest 99.9999999%

To stwórz 53632 serwis ogłoszeniowy i się z nim wybij. Trzymam kciuki, powodzenia :P

1
Szadek95 napisał(a):
Riddle napisał(a):
Szadek95 napisał(a):

A co wnoszę? Pomysł?

Pomysł jest bardzo mało warty - wykonanie to jest 99.9999999% wartości tego projektu. Pomysł to ledwie mikroprocent - no chyba że taki ma też być Twój udział w zyskach, to wtedy spoko.

Napiszmy w takim razie prosty kalkulator i poszukajmy inwestora. Pomysł nie jest ważny przecież.

cerrato napisał(a):

Pomysł jest bardzo mało warty - wykonanie to jest 99.9999999%

To stwórz 53632 serwis ogłoszeniowy i się z nim wybij. Trzymam kciuki, powodzenia :P

Mam na myśli to, że osób które "mają pomysł" jest ogrom, i żeby z tego pomysłu coś powstało, to trzeba w to włożyć dużo wysiłku, czasu i nie rzadko kasy. Są na forum dziesiętki jak nie setki wątków o tym że ktoś "ma pomysł", i szuka (nazwijmy to) "chętnych" do tego żeby go wykonać, chociaż ja użyłbym innego słowa.

Jeśli specjalista chce zainwestować swój czas i wysiłek w coś, to raczej nie będzie miała ze znalezieniem "pomysłu". Rada dla @Szadek95 zacznij sam tworzyć swój projekt, pokaż że coś masz, wtedy szukaj kontrybutorów.

1

Niestety marzenia legły w gruzach. 80% pomysłu ma oferteo. Może po za wyszukiwaniem majstra itd. bo trochę miałem inny pomysł wyszukiwania odpowiednich ofert. Plus jeszcze parę pomniejszych modułów.

0
Riddle napisał(a):

Mam na myśli to, że osób które "mają pomysł" jest ogrom, i żeby z tego pomysłu coś powstało, to trzeba w to włożyć dużo wysiłku, czasu i nie rzadko kasy. Są na forum dziesiętki jak nie setki wątków o tym że ktoś "ma pomysł", i szuka (nazwijmy to) "chętnych" do tego żeby go wykonać, chociaż ja użyłbym innego słowa.

Jeśli specjalista chce zainwestować swój czas i wysiłek w coś, to raczej nie będzie miała ze znalezieniem "pomysłu". Rada dla @Szadek95 zacznij sam tworzyć swój projekt, pokaż że coś masz, wtedy szukaj kontrybutorów.

Właśnie o to mi chodziło, że chciałem też brać udział w tworzeniu tego pomysłu. Pokazać koncept na szybkim prototypie. Szukać podobnej otwartej osoby, która może by i coś swojego zaproponowała i cisnąć we 2,3 do inwestorów. Może ktoś już kiedyś brał udział w czymś podobnym. Wie jak napisać taki biznesplan, gdzie się zgłaszać, jak szukać ewentualnie ludzi po otrzymaniu kasy.

1
Szadek95 napisał(a):

Właśnie o to mi chodziło, że chciałem też brać udział w tworzeniu tego pomysłu. Pokazać koncept na szybkim prototypie. Szukać podobnej otwartej osoby, która może by i coś swojego zaproponowała i cisnąć we 2,3 do inwestorów. Może ktoś już kiedyś brał udział w czymś podobnym. Wie jak napisać taki biznesplan, gdzie się zgłaszać, jak szukać ewentualnie ludzi po otrzymaniu kasy.

Ten temat sprawiałby dużo lepsze wrażenie gdybyś założyć wątek pod tytułem "Szukam porad jak założyć startup", i w treści poprosił o pomoc: jak napisać biznesplan, gdzie się zgłaszać, jak szukać inwestorów, jak znaleźć ludzi chętnych do pomocy.

Bo jak patrzę na Twój pierwszy post w tym wątku to wygląda jakbyś szukał niepowiem kogo żeby odwalił za Ciebie czarną robotę + jakbyś nie zdawał sobie sprawy ile czasu i wysiłku wymaga stworzenie takiej apki. Jak długo Ci się wydaje że stworzenie tej apki zajmie - pomnóż to x100.

2
Riddle napisał(a):

Mam na myśli to, że osób które "mają pomysł" jest ogrom, i żeby z tego pomysłu coś powstało, to trzeba w to włożyć dużo wysiłku, czasu i nie rzadko kasy. Są na forum dziesiętki jak nie setki wątków o tym że ktoś "ma pomysł", i szuka (nazwijmy to) "chętnych" do tego żeby go wykonać, chociaż ja użyłbym innego słowa.

Pomysł to dostrzeżona okazja. I niektórzy myślą, że jak oni dostrzegli jakąś okazję, to nikt inny jej nie dostrzegł.

Tylko, że jest raczej tak, że wiele osób dostrzega różne okazje, ale większość z tym nic nie robi (bo nie umie, bo im się nie chce, bo nie mają kapitału, bo nie mają czasu).

Dzielenie się pomysłami jest bezpieczne o tyle, że małe rybki nawet się nie zabiorą za kopiowanie pomysłu (bo to ich przerośnie), a duże ryby będą mieć to w dupie, bo mają własne biznesy.

Chyba, że to już przestaje być jedynie luźnym pomysłem, a staje się całym planem, designem całego systemu. Ale gdzie jest ta granica, to nie jestem pewien do końca. No bo np. pomysły nawet nie są chronione prawami autorskimi, a z drugiej strony istnieją patenty, czasem na jakieś głupoty, które mogłyby być określone zaledwie pomysłem.

Poza tym - co komu z samego designu? Np. widzimy wszyscy jak działa Facebook, ale to nie znaczy, że jakby ktoś zrobił 1:1 klona Facebooka, to by coś ugrał. Bo jego kapitałem jest miliard (czy więcej) użytkowników, a nie beznadziejnie działająca apka.

0
Riddle napisał(a):
Szadek95 napisał(a):

Właśnie o to mi chodziło, że chciałem też brać udział w tworzeniu tego pomysłu. Pokazać koncept na szybkim prototypie. Szukać podobnej otwartej osoby, która może by i coś swojego zaproponowała i cisnąć we 2,3 do inwestorów. Może ktoś już kiedyś brał udział w czymś podobnym. Wie jak napisać taki biznesplan, gdzie się zgłaszać, jak szukać ewentualnie ludzi po otrzymaniu kasy.

Ten temat sprawiałby dużo lepsze wrażenie gdybyś założyć wątek pod tytułem "Szukam porad jak założyć startup", i w treści poprosił o pomoc: jak napisać biznesplan, gdzie się zgłaszać, jak szukać inwestorów, jak znaleźć ludzi chętnych do pomocy.

Bo jak patrzę na Twój pierwszy post w tym wątku to wygląda jakbyś szukał niepowiem kogo żeby odwalił za Ciebie czarną robotę + jakbyś nie zdawał sobie sprawy ile czasu i wysiłku wymaga stworzenie takiej apki. Jak długo Ci się wydaje że stworzenie tej apki zajmie - pomnóż to x100.

W takim razie przepraszam za umieszczenie tematu w złej kategorii. Oceniłem, że to dobre miejsce. Mój błąd. Tak w pierwszym poście mogłem źle wytłumaczyć o co mi chodzi. Jestem realistą i wiem, że taka apka to sporo pracy i paru programistów. Dlatego właśnie nie chce jej napisać sam i wypromować bo wiem, że to nie możliwe. Reasumując w poście chodzi, że szukam kogoś z wiedza na tematy promocji naszego projektu jako wspólnika i gdy uda nam się znaleźć inwestora to zaczynamy tworzyć zespół z którym napisali byśmy apke. Niestety pomysł widzę, że jest już zrealizowany, a rozwinięcie go by musiało się wiązać z wykupieniem tej firmy za 1.5 mln zł :P

1

żeby z tego pomysłu coś powstało, to trzeba w to włożyć dużo wysiłku, czasu i nie rzadko kasy

Oczywiście, sam pomysł to nie jest nic, co samo z siebie gwarantuje sukces, ALE jak masz dobry pomysł, to jest szansa, że praca w niego zainwestowana przyniesie efekty. Bez tego poświęcisz też pełno pracy, ale kolejna odsłona portalu randkowego czy serwisu z ogłoszeniami raczej się nie wybije.

Pomysł należy traktować nie jako gwarancję dotarcia do celu, ale dobry drogowskaz. Jak będziesz iść, ale w niedobrym kierunku, to prawie na pewno trasa Cię donikąd nie doprowadzi, ale jeśli pójdziesz tak, jak wskazuje tabliczka to możesz mieć nadzieję, że dotrzesz tam, gdzie ona obiecywała.

2
cerrato napisał(a):

żeby z tego pomysłu coś powstało, to trzeba w to włożyć dużo wysiłku, czasu i nie rzadko kasy

Oczywiście, sam pomysł to nie jest nic, co samo z siebie gwarantuje sukces, ALE jak masz dobry pomysł, to jest szansa, że praca w niego zainwestowana przyniesie efekty. Bez tego poświęcisz też pełno pracy, ale kolejna odsłona portalu randkowego czy serwisu z ogłoszeniami raczej się nie wybije.

Pomysł należy traktować nie jako gwarancję dotarcia do celu, ale dobry drogowskaz. Jak będziesz iść, ale w niedobrym kierunku, to prawie na pewno trasa Cię donikąd nie doprowadzi, ale jeśli pójdziesz tak, jak wskazuje tabliczka to możesz mieć nadzieję, że dotrzesz tam, gdzie ona obiecywała.

No dobra, zgadzam że, trzeba mieć dobry pomysł, tylko że takich dobrych pomysłów dookoła lata cała masa. Jeśli ja miałbym czas, chęć pracy i inwestora to nie brałbym pomysłu od kogoś z neta tylko wymyśliłbym swój.

Ile taki pomysł bez wykonania może być warty, tak w złotówkach? Autorzy pomysłów, często wypaczają wartość takiego pomysłu, podobnie jak właściciele zwierzaczków myślą że to właśnie ich zwierzak jest najlepszy - tutaj @Szadek95 myśli że jego pomysł jest bardzo wartościowy - to jest naturalna cześć ludzkiej psychologii, ale niestety chyba jest trochę zbyt wygórowana.

@cerrato szczerze, ile było takich samych wątków na forum w których ktoś ma "super pomysł" i szuka ludzi którzy pomogą mu go zrealizować.

Szadek95 napisał(a):

Mam pomysł na pewną apke związaną z łatwiejszym szukaniem klientów/specjalistów z różnych branż budowlanych etc. Myślałem żeby to był startup ale może ktoś się bardziej zna na tym jak łatwiej wypromować/dostać kasę . Aplikacja dość duża. Jak ktoś szuka czegoś "swojego", ma jakieś doświadczenie w sprawach startup'ów, promocji projektu to chętnie podzielę się pomysłem i można zacząć działać. Jak znajdzie się ktoś chętny to można jakiś prototyp uskutecznić. Aczkolwiek najlepiej żeby taka osoba miała jakieś prawdziwe doświadczenie, a nie ktoś nie pracując jeszcze w IT. Myślałem o jakimś .net na mikro serwisach ale to do obgadania.

Życzę Ci wszystkiego najlepszego, i bardzo bym chciał żeby Twój pomysł urósł w jakieś arcydzieło, ale nie sądzę że bez chociażby działającego prototypu znajdziesz kogokolwiek. Chyba musiałbyś pokazać co już masz - albo MVP albo biznesplan, albo chociaż sondaż rynku czy coś takiego.

1

Przyszedl do mnie kiedys gosciu z pomyslem na super cos ... pogadalismy przy obiedzie co on chce. Na sam poczatek potrzebnych bylo 3 developerów, grafik i tester z naciskiem programista piszacy testy. Pracy dla tego zespolu bylo na rok moze poltora do tego sprzet. To wszystko co sobie wymyślił z doświadczonymi programistami którzy to ogarna No ni jak bym tego nie liczył poniżej miliona na start nie ruszysz do tego z jego strony rozdmuchany marketing aby społeczność się o tym dowiedziala i kolejna banka jak nie lepiej. Zyski ... pewnie będą jak wypali... za 2 lata może dłużej biorąc pod uwagę koszy związane z prowadzeniem całości czyli serwer i admini lub chmura i koszty chmury. Zapytałem czy ma inwestora z 3 wolnymi mln i na tym się skończyło ze zjadłem dobry obiad i sprowadziłem chlopa na ziemię

1

No dobra, zgadzam że, trzeba mieć dobry pomysł, tylko że takich dobrych pomysłów dookoła lata cała masa. Jeśli ja miałbym czas, chęć pracy i inwestora to nie brałbym pomysłu od kogoś z neta tylko wymyśliłbym swój.

To nie jest tak, że siadasz i wymyślasz nagle wspaniały pomysł. On zazwyczaj nagle po rozmowie, objerzeniu czegoś wpada albo tzw 'potrzeba matka wynalazców'. Siedzisz nad jakimś problemem i nagle sobie zdajesz sprawę - "Fajnie jakby był taki portal z tym i z tym".

Ile taki pomysł bez wykonania może być warty, tak w złotówkach? Autorzy pomysłów, często wypaczają wartość takiego pomysłu, podobnie jak właściciele zwierzaczków myślą że to właśnie ich zwierzak jest najlepszy - tutaj @Szadek95 myśli że jego pomysł jest bardzo wartościowy - to jest naturalna cześć ludzkiej psychologii, ale niestety chyba jest trochę zbyt wygórowana.

To czy ten pomysł byłby genialny/wartościowy dowiedziałbym się dopiero po lub w trakcie jego realizacji. Nie wziąłbym się za to nigdy to bym się nie dowiedział. A najgorsze jakby ktoś po paru latach zrobiłby podobną aplikację, która by zgarniała niezła kasę, a ty byś sobie pluł w brodę. Nie wiem czy oferteo jest bardzo dobrze znane każdemu (Szczerze ja nie wiedziałem, że ta aplikacja tak działa. Myślałem, że to ma minimalistyczny wygląd i lakoniczne treści jak wcześniej ceneo) ale kapitał 1.5 mln widzę mają. Wiadomo, że mój pomysł mógłby nie osiągnąć sukcesu bo koniec końców nie znaleźlibyśmy satysfakcjonującego inwestora i by w ogóle takie portalu u nas w PL nie było.

0

Wszelkie usługi budowlane czy okołobudowlane to biznes relacyjny. Poza tym masz sporą konkurencję jak na przykład serwisy ogłoszeniowe, grupy na fejsfaku czy portale typu fixly.

1

@Szadek95 zrób szybki landing page w wordpressie, opisz w nim co apka będzie robić, puść w eter i sprawdź feedback czy jest sens zawracać sobie dupe

0
mrxormul napisał(a):

Wszelkie usługi budowlane czy okołobudowlane to biznes relacyjny. Poza tym masz sporą konkurencję jak na przykład serwisy ogłoszeniowe, grupy na fejsfaku czy portale typu fixly.

Przez to jest spora patologia. Często orżnie Ciebie na jakiś materiałach etc. Kiedyś podobnie było na bazaru. Dzisiaj masz zamiast tego portale gdzie sprzedawca nie otrzyma kasy dopóki kupujący nie potwierdzi, że wszystko ok. A jak oszukał to na takim zalando nie musisz oddawać produktu (Tak było jeszcze 3 lata temu).

bartnskey napisał(a):

@Szadek95 zrób szybkiego landing page w wordpressie, opisz w nim co apka będzie robić, puść w eter i sprawdź feedback czy jest sens zawracać sobie dupe

No miałem taki pomysł nawet nie robić bazy tylko trzymać to na plikach tekstowych jakieś przykładowe dane.

W każdym razie temat można zamknąć według mnie bo pomysł nie będzie realizowany. Bez sensu prowadzić dyskusje typu co to jest pomysł w tym temacie bo nie o to tutaj chodziło.

0
Szadek95 napisał(a):

To czy ten pomysł byłby genialny/wartościowy dowiedziałbym się dopiero po lub w trakcie jego realizacji. Nie wziąłbym się za to nigdy to bym się nie dowiedział. A najgorsze jakby ktoś po paru latach zrobiłby podobną aplikację, która by zgarniała niezła kasę, a ty byś sobie pluł w brodę.

No nie wiem. Ileś razy tak było i wcale nie pluję sobie w brodę, tylko się cieszę, że ktoś wpadł na podobny pomysł, co ja, bo wtedy mogę zobaczyć mój pomysł w działaniu, czy on ma w ogóle sens (niektóre pomysły wydają się fajne, ale po realizacji okazuje się, że to nic specjalnego. Więc jeśli to ktoś inny to zrobi wcześniej, to oszczędza mi to długich miesięcy pracy nad danym pomysłem... gdzie narobiłbym się, a i tak nie bym nie zarobił wiele).

Ale jeśli faktycznie dalej chciałbym zrealizować ten pomysł, to już mam łatwiej, bo mogę się uczyć na sukcesach i błędach innych (np. czytając opinie o czyjejś apce albo widząc jej wady i zalety). Plus innowacyjne produkty ciężko jest rozpromować i kogokolwiek przekonać, że to jest w ogóle potrzebne. A jeśli coś już istnieje, to ktoś robi za darmo marketing (ładując często kupę kasy w reklamę), więc grupowo zwiększa świadomość konsumentów o jakiejś potrzebie, której sobie nie uświadamiali wcześniej i o tym, że mogą to załatwić produktem.

Jest coś takiego jak last mover advantage

0
Szadek95 napisał(a):
mrxormul napisał(a):

Wszelkie usługi budowlane czy okołobudowlane to biznes relacyjny. Poza tym masz sporą konkurencję jak na przykład serwisy ogłoszeniowe, grupy na fejsfaku czy portale typu fixly.

Przez to jest spora patologia. Często orżnie Ciebie na jakiś materiałach etc. Kiedyś podobnie było na bazaru. Dzisiaj masz zamiast tego portale gdzie sprzedawca nie otrzyma kasy dopóki kupujący nie potwierdzi, że wszystko ok. A jak oszukał to na takim zalando nie musisz oddawać produktu (Tak było jeszcze 3 lata temu).

bartnskey napisał(a):

@Szadek95 zrób szybkiego landing page w wordpressie, opisz w nim co apka będzie robić, puść w eter i sprawdź feedback czy jest sens zawracać sobie dupe

No miałem taki pomysł nawet nie robić bazy tylko trzymać to na plikach tekstowych jakieś przykładowe dane.

W każdym razie temat można zamknąć według mnie bo pomysł nie będzie realizowany. Bez sensu prowadzić dyskusje typu co to jest pomysł w tym temacie bo nie o to tutaj chodziło.

Tak z ciekawości - czy to miałby być portal, gdzie np. majster otrzymuje kasę dopiero jak zleceniodawca zaakceptuje usługę w aplikacji ?

0
flinst-one napisał(a):

Tak z ciekawości - czy to miałby być portal, gdzie np. majster otrzymuje kasę dopiero jak zleceniodawca zaakceptuje usługę w aplikacji ?

Maciej Wieczorek opisywał podobne pomysły na biznes (może nie to samo, ale np. gadał o pomyśle agencji wynajmującej sprzątaczki albo mechaników czy remontowców)

(w ogóle dużo tam tego gada, tylko z połowę obejrzałem)

1
LukeJL napisał(a):


(w ogóle dużo tam tego gada, tylko z połowę obejrzałem)

W czasach zamierzchłych znajomek pracował w fundusz venture capital który skupiał się na startupach digitalowych w fazie pre-seed. Regularnie bywałem na posiedzeniach komitetu inwestycyjnego aby wypowiedzieć się w kwestiach związanych z technologią.

Najczęstsze pomysły jakie pojawiały się w 99% procentach:

  • kopia allegro czy oxl we wszelkich wariantach
  • lepsze klony facefaka, naszej klasy, grono
  • pożyczki we wszelkich wariantach (np. społecznościowe)
  • giełdy długów we wszelkich odmianach
  • lokalne prywatne telewizje
  • zakupy z dowozem (klony frisco)
  • marketplace dla danej branży (najczęściej budowlanej)
  • takie czy inne call center
  • klony spotify
  • agencje sem/seo
  • analityki po video/wifi w sklepach, marketach i innych obiektach
  • automatyczne sklepy
  • serwisy randkowe
  • dane gospodarcze
  • boty giełdowo/forexowe
  • augmented reality we wszelkich odmianach
  • gry na androida i ios-a
  • aplikacje smart tv
  • drukarki 3d dla różnych odbiorców

Nie chcę mi się tego dalej rozwijać. Do dziś przetrwały pojedyncze firmy (Sympatia, SmsApi, Kontakt IO, Legimi, Lubimy Czytać). Może kogoś pominąłem. Z rentownością tych biznesów bywało różnie. Mało komu udało się okryć straty zyskami w ciągu 2 lat. Większość jechała na kolejnych rundach finansowania aż trafili w ręce inwestora branżowego który kupił ich często dla wizerunku (też z jakichś dotacji) oraz korzyści podatkowych (zakup spółki ze stratami albo centrum kosztów).

Przeciętny founder dorobił się co najwyżej prestiżu, dostał lepszą pensję, mógł posiedzieć z kadencję na posadzie dyrektora do spraw mało ważnych, był zapraszany na wszelkie konfy startupowe jako guru i chyba tyle, aż tyle i tylko tyle. Wielu też utkwiło w przemyśle dotacji unijnych i do dziś to pchają. Niektórzy poszli w szkolenia dla sartupowców.

Cały ten bałagan był i jest do dziś finansowany z pieniędzy europejskiego podatnika. Swoje dorzcua też rząd oraz janusze biznesu. Startupy to u nas osobny dział gospodarki który ożya jak ciocia unia daje kasę, a wysycha jak takowej braknie.

Pomijam biznesy typu Komputronik, Allegro, fotka czy inne marki które odpalali ludzie z determinacją, za swoje pieniądze, z jakąś wiedzą o rynku.

Jak ktoś chce próbować to proszę bardzo. Osobiście uważam, że jest to niszowy sport który sporo kosztuje, a zapłata jeśli w ogóle przyjdzie to jest raczej niewspółmierna do wysiłku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1