Jaki sprzęt do pracy programisty - desktop, laptop, AiO?

0

Siema! Dłuższy czas zbieram się do wymiany sprzętu, gdyż obecny ma już prawie 4 lata i jest to:
Laptop HP Omen
Procesor: i5 9300H
Pamięć: DDR4 24GB Dual Channel ( Fabryczne 8GB + dorzucone 16GB )
Dysk: SSD 256 M2 + SSD na sata 512 GB
Grafika: GTX 1650

Wpięte do monitora 27 cali i tak sobie śmiga całkiem nieźle. Jednak zauważyłem przy większej ilośći programów, VSCode, chrome + pierdyliard zakładek zwykle, ganache + jakaś muzyka + często dodatkowo odpalona mozilla, że niby wszystko działa ale przeglądanie takich stron jak facebook, giełda (dużo danynamicznych danych, wykresy) zaczyna to nieco ścinać. Na ten moment rozważałem ale przeskoczyć na stacjonarkę, jednak średnio chcę trzymać taki piec pod czy na biurku. Myślałem więc też o jakimś AiO, w końcu to nic innego jak laptop zamknięty w większej obudowie (tak mi się wydaje), rozważałem też iMaca jednak obawiam się, że po tylu latach na windowsie raczej się nie dogadamy.
PS. Gram prawie wcale, ale jednak czasami się zdarzy. 2-3 razy w miesiącu montuję jakieś filmy w premiere pro

Tak więc czego wy używacie i z jakimi obciążeniami się mierzycie na tym sprzęcie? Ewentualnie co byście polecili. Budżet 5-10k jednak skłaniałbym się bardziej w stronę 5.

0

Czyli raczej samych parametrów jego nie znasz? Z laptopami mam głównie taki problem, że przy takiej pracy bardzo często rozkręcają wentylatory co staje się dosyć irytujące z czasem. Mój omen pracuje cicho tylko po odłączeniu od ładowania ale z kolei wtedy wydajność też nie powala

0

musisz się sam zdecydować czy laptop czy stacjonarka. Na pewno stacjonarka wyjdzie Cię taniej z takimi samymi bebechami. Dodatkowo przy mocno obciążonym procku, sprzęt nie będzie zbijał zegarów, żeby zredukować generowanie ciepła. Co do hałasu to w XXI wieku za całkiem znośne pieniądze masz zarówno ciche "normalne" jak i wodne chłodzenie. Jedyna zaleta laptopa to przenośność - czy jest Ci to potrzebne? Jak już się zdecydujesz to musisz określić kwotę i wtedy można coś konkretnego podpowiedzieć.
BTW zobacz czy przy odpaleniu wszystkiego bardziej brakuje Ci RAMu czy uP..
BTW2 rozumiem, że system masz na M2
BTW3 AiO bym sobie odpuścił - to się sprawdza jako komp do przeglądania internetu albo pracy biurowej

0

Zrezygnowałem z lapka, bo: nie używałem jego klawiatury (osobna ergonomiczna), nie używałem wbudowanego ekranu (mam 34 calowy osobny), nie potrzebowałem go przenosić. Prywatny lapek nie hałasował, ale poprzedni służbowy Dell jak wichurę załączył, to jakiś dramat.
Wróciłem po latach do budy i nie żałuję. Jak mi zaczęło brakować RAMu (Win + WSL, dziesiątki zakładek w przeglądarce, 1/2/3 VSC, komunikatory, muzyka..), to sobie spokojnie rozszerzyłem do 64 GB, dołożyłem SSD na M2. Cichy, odpukać - bezproblemowy. Jedyna wada jak dla mnie, to zaniki prądu, zdarzyło mi się przez te prawie 4 lata kilka razy, więc UPSa jeszcze nie mam, ale kto wie.
Jak będę wymieniał już grubiej (płytę + proc), to też na nową budę.

0
abrakadaber napisał(a):

musisz się sam zdecydować czy laptop czy stacjonarka. Na pewno stacjonarka wyjdzie Cię taniej z takimi samymi bebechami. Dodatkowo przy mocno obciążonym procku, sprzęt nie będzie zbijał zegarów, żeby zredukować generowanie ciepła. Co do hałasu to w XXI wieku za całkiem znośne pieniądze masz zarówno ciche "normalne" jak i wodne chłodzenie. Jedyna zaleta laptopa to przenośność - czy jest Ci to potrzebne? Jak już się zdecydujesz to musisz określić kwotę i wtedy można coś konkretnego podpowiedzieć.
BTW zobacz czy przy odpaleniu wszystkiego bardziej brakuje Ci RAMu czy uP..

Przy max obciążeniu raczej nie przekracza 70-80% zużycia ramu.

BTW2 rozumiem, że system masz na M2

Tak

BTW3 AiO bym sobie odpuścił - to się sprawdza jako komp do przeglądania internetu albo pracy biurowej

Nie wiem czy widziałeś, ale obecnie AiO mają i9, 32GB ramu i RTX 3080 w parze np z 34 calową matrycą, dlatego obstawiam, że są znacząco szybsze od takiego Omena z i5 9tej generacji.
Wydaje mi się że prawie na pewno wąskim gardłem jest procek gdyż nawet jak to piszę momentami podbija w okolice 95% (odpalone duuuuużo stuffu).

Rozważałem też iMaca lub Macbooka dla odmiany ale tam parametry to w ogóle nie powalają i wiem, że niby ekosystem lepsza optymalizacja nie zmienia to faktu ile aplikacji w jednym czasie działa u mnie na lapku.

0

70-80% zajętości RAMu to jest problem - jeśli masz włączony wirtualny ram (czy jak to się nazywa) to system zaczyna zrzucać część pamięci na dysk, żeby zrobić miejsce. Jeśli nie masz włączonego wirtualnego ramu to jeszcze gorzej, bo system zamiast zajmować się obsługą aplikacji musi żonglować pamięcią. Co do zużycia CPU to przede wszystkim zobacz co Ci tyle zjada - przeglądarka nawet jak ma otwarte mnóstwo kart, to jeśli żadna strona nie jest zdupiona albo nie kopie btcków to nie będzie zjadała procka (a jedynie ram). Nie mówię, że Twój aktualny sprzęt jest dobry/zły ale może się okazać, że nowy wcale nie będzie lepiej działał. Jeśli używasz maszyny wirtualne/dockera to może rozwiązaniem jest osobna maszyna tylko na to?
Co do lapka za 5k to chyba tylko urzywka.
Co do AiO to jak dla mnie to są takie laptopy tylko że zamontowane w monitorze - rozszerzyć (poza dołożeniem RAMu i/lub zmianą dysku chociaż nie we wszystkich się da) tego za bardzo nie ma jak, chłodzenie musi być małe więc problemy z laptopa (throttling) pozostają a takie z i9 i 32GB RAM to kosztują koło 10k.

Zrobisz jak będziesz uważał, ale wg mnie ładowanie kasy w laptopa jeśli nie potrzebujesz mobilności to strata.

Ja mam aktualnie do pracy jakiegoś della 3-letniego z (chyba) i7 i 32GB RAM + 2 monitory 32'' (wcześniej pracowałem na stacjonarce też della w podobnej konfiguracji ale potrzebuję czasami się gdzieś z nim przenieść i z laptopem jest łatwiej) ale nie potrzebuję VMek ani dokera, zazwyczaj 2-3 VS + Delphi i kilka-kilkanaście kart w przeglądarce. Prywatnie mam chyba 7 letniego lenovo z ryzenem 4700u i 16GB ale to jest tylko do internetu praktycznie. Dodatkowo w piwnicy mam jakiś serwer della (na serwerowych częściach), który ma gdzieś z 10 lat i stoją na nim jakieś bazy, doker, robi też za NASa.

0
abrakadaber napisał(a):

70-80% zajętości RAMu to jest problem - jeśli masz włączony wirtualny ram (czy jak to się nazywa) to system zaczyna zrzucać część pamięci na dysk, żeby zrobić miejsce. Jeśli nie masz włączonego wirtualnego ramu to jeszcze gorzej, bo system zamiast zajmować się obsługą aplikacji musi żonglować pamięcią. Co do zużycia CPU to przede wszystkim zobacz co Ci tyle zjada - przeglądarka nawet jak ma otwarte mnóstwo kart, to jeśli żadna strona nie jest zdupiona albo nie kopie btcków to nie będzie zjadała procka (a jedynie ram). Nie mówię, że Twój aktualny sprzęt jest dobry/zły ale może się okazać,

Strona nie musi być skopana (w końcu sam się tym zajmuję) by żarła dużo zasobów. Wystarczy, że wejdziesz na kilka stron typu binance jednocześnie i zacznij się przełączać między funkcjami. Ram ledwo co drgnie, za to procek bije w okolice 100% momentami. Im więcej takich stron na raz tym mniej ochoczo procek wraca do położenia typu 5-10%. Jak pozamykałem nieco zakładek (z 20) to procek wrócił do 10% jednak ram stoi na poziomie 56% . 70-80% To chodziło mi o max co zaobserwowałem odpalając wiele zbędnych rzeczy na raz. Normalne zużycie jest na poziomie 55% .
Stronicowanie bo domyślam się, że o taki wirtualny ram Ci chodziło to opcja która jest używana gdy brakuje pamięci (jest jej rozszerzeniem) a mi nawet celowo się to nigdy nie udało. Dlatego też opcje stronicowania mam ograniczoną do minimum.

że nowy wcale nie będzie lepiej działał. Jeśli używasz maszyny wirtualne/dockera to może rozwiązaniem jest osobna maszyna tylko na to?
Co do lapka za 5k to chyba tylko urzywka.
Co do AiO to jak dla mnie to są takie laptopy tylko że zamontowane w monitorze - rozszerzyć (poza dołożeniem RAMu i/lub zmianą dysku chociaż nie we wszystkich się da) tego za bardzo nie ma jak, chłodzenie musi być małe więc problemy z laptopa (throttling) pozostają a takie z i9 i 32GB RAM to kosztują koło 10k.

Górny budżet taki właśnie jest. Z resztą nawet gdybym wybrał po prostu laptopa to nowszy model choćby tego co mam z prockiem choćby i7 i grafiką bez szaleństwa czyli jakimiś mobilnym rtx 3060 to też bliżej niż dalej 10k .

Zrobisz jak będziesz uważał, ale wg mnie ładowanie kasy w laptopa jeśli nie potrzebujesz mobilności to strata.

Ja mam aktualnie do pracy jakiegoś della 3-letniego z (chyba) i7 i 32GB RAM + 2 monitory 32'' (wcześniej pracowałem na stacjonarce też della w podobnej konfiguracji ale potrzebuję czasami się gdzieś z nim przenieść i z laptopem jest łatwiej) ale nie potrzebuję VMek ani dokera, zazwyczaj 2-3 VS + Delphi i kilka-kilkanaście kart w przeglądarce. Prywatnie mam chyba 7 letniego lenovo z ryzenem 4700u i 16GB ale to jest tylko do internetu praktycznie. Dodatkowo w piwnicy mam jakiś serwer della (na serwerowych częściach), który ma gdzieś z 10 lat i stoją na nim jakieś bazy, doker, robi też za NASa.

Jakbym tego nie oglądał wychodzi na to, że chodzi o porcesor. Daje rade przy chwilowych obciążeniach, ale gdy jest obciążany cały dzień to chodzi prawie na maxa większość dnia a za tym idzie hałas chłodzenia, które próbuje to unormować. Teraz sobie pozamykałem sporo rzeczy i jest 7-10% . Myślę, że z samym komputerem wszystko jest w porządku (może, nieco pomogłaby wymiana pasty), to raczej chodzi o ilość zadań które przed nim stawiam. Nie używam VM ani Dockera, poza dodatkowym obciążaniem kompa nie widzę zalet (w moim konkretnym przypadku)

Moim zdaniem to procek niedomaga w tej ilości zadań które mu daje.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1