@loza_prowizoryczna: O co Ci w sumie chodzi?
Dyskutuję sobie, tak po prostu.
Coś co jest droższe niż standardowo (subiektywnie przyjęte dla ogółu) naturalnie odswiewa biedaków
.
Semantyka. Ja bym to ujął inaczej - przyciąga pozerów
. Wtedy i ty masz rację i ja mam rację choć nic się nie zmienia.
To, że prawie każdy jest w stanie to kupić nie znaczy, że takie coś nie następuje. Na Lamborghini za życia prawie każdy byłby w stanie sobie pozwolić (bo używane kupisz za 700k, a że każdy w życiu pracuje 40 lat i zarabia powiedzmy średnio 3k miesięcznie to 40312=1,4mln, więc nawet na dwa), ale raczej nie każdy sobie na to może pozwolić == jego cena odswiewa biedaków, nieprawdaż?
No nie wiem, przy dopłatach z UE to dość spora grupa osób z słomą z but wystającą jest w stanie sobie na nie pozwolić. Ale oni nie są pozerami tylko inwestorami - a tam nie ma bogatych i biednych są tylko ci z dostępem do taniego kredytu i bez. To tak przy okazji tego że pominąłeś wartość pieniądza w czasie przy obliczeniach ;)
Oczywiście przy swoich super obliczeniach przyjąłem, że ten ktoś nie potrzebuje tych 3k miesięcznie na nic wydawać, podobnie jak Twój przykładowy zarobkiewicz minimalny.
No to fajnie ale czemu tak obrażasz naszych wannabe doktorków? Wszyscy wiedzą że są biedakami ale że mimo to muszą bywać na konferencjach bo inaczej kariery nie zrobią. Oni nawet na zupkach chińskich przez miesiąc będą ciągnąć żeby tylko dostać na wymarzoną konfę i porobić networking.