Wysłałem Ci numer na priv. Weź fachowca, zmierzcie mieszkanie (znajomemu wyszło, że ma prawie 1m2 mniejsze mieszkanie, niż w akcie), umyjcie szyby i obejrzycie ramy okien, niech łatą przeleci po ścianach, poszarpie barierką na balkonie itd. Mieszkanie będą oddawać kolesie, którzy będą Cię chcieli przegadać, wmówić, że głupoty gadasz, że jest dobrze itd. Nie daj się :) Rób zdjęcia i jak uważają, że jest ok, to niech to na papierze dadzą (tylko niech się ktoś z imienia i nazwiska podpisze, a nie pieczątką firmy).
U mnie nie były wszystkie przewody podłączone (domofon nie działał, kabel antenowy nie był wpięty do rozdzielni), barierka na balkonie poszła do przemalowania (bo farba już schodziła) i kilka drobnych rzeczy dodatkowo do poprawy. Oczywiście wmawiano mi, że jest ok, ale jak powiedziałem, że skoczę wydrukować zdjęcia i mają się podpisać pod tym, to jednak łaskawie zgodzili się naprawić.
Czego nie udało mi się wywalczyć, to fakt, że wsadzili umywalkę w łazience przy samych drzwiach (dosłownie w samym rogu), ale niestety nie ma normy, która do definiuje i musiałem na własny koszt przerabiać (odsunąć pół metra od drzwi).