Okulary zerówki do siedzenia przed kompem

0

Co sądzicie i czy polecacie okulary zerówki do siedzenia przed kompem? Tu widzę był temat rok temu, w ostatniej odpowiedzi ktoś chciał pociągnąć temat ale cisza: Okulary z filtrem światła niebieskiego

6

Włączasz "tryb nocny" i masz włączony "filtr" światła niebieskiego przez po prostu emitowanie go w mniejszej ilości.

https://blogs.bcm.edu/2021/04/06/do-blue-light-blocking-glasses-really-work/

The way we work and connect with people is now often through screens. Companies that are selling these glasses often claim that they decrease digital eye strain, help prevent eye disease, and improve sleep.

However, The American Academy of Ophthalmology doesn’t endorse or recommend using blue-light-blocking glasses because there is no scientific evidence that they do any of these things.

Ogólnie bujda i kolejna moda jak na dietę bezglutenową, ale jak ci się podoba to sobie siedź

4

Myślę, że takie okulary miały rację bytu kiedy pracowało się przy monitorach CRT i LCD podświetlanymi świetlówkami.

Aktualnie nie używa się już takich, a przynajmniej po kilka godzin na dobę.
Czasami jeszcze widzę stare LCD-ki w serwerowniach, ale tam się zagląda raz na jakiś czas albo i wcale.

Monitory podświetlane diodami LED nie emitują w ogóle ultrafioletu, a jeżeli chodzi o niebieskie światło - wystarczy włączyć tryb nocny o którym pisał kolega wyżej.

2

Jak chłopaki już pisali, bez sensu, już nie te czasy, a nawet więcej szkód niż korzyści. Po pierwsze, niebieska składowa za dnia ma swoją (pożądaną) funkcję. Po drugie, żadne okulary nie zrobią nic, czego nie zrobi jedno kliknięcie w systemie albo parę wciśnięć przycisków na monitorze. Po trzecie, niebieskiego (i w ogóle światła) na ekranie jest o parę rzędów wielkości mniej niż na dworze w środku dnia. (Tak, wiem, co to znaczy rząd wielkości). Po czwarte, to w najlepszym razie dodatkowe źródło odblasków. Po piąte, wpływ niebieskiego na ekranie na zasypianie, choć widoczny w statystyce, wcale nie jest duży i raczej blednie w porównaniu z wpływem, jaki ma wytężająca wieczorna praca albo emocje związane z oglądaną zawartością. Innymi słowy, najpewniej szybciej zaśniesz po kwadransie oglądania żaglówek na niebieskawym ekranie niż po przeczytaniu rozdziału jakiegoś horroru przy świecy (albo obejrzeniu kompilacji wypadków na tablecie w trybie nocnym).

Skończyć pracę na te trzy godziny przed snem, nie katować się po tym horrorami ani wypadkami, w razie czego skręcić niebieską składową w ostatniej godzinie albo coś w ten deseń, a jeśli wcześniej oczy się męczą, to zadbać o brak kontrastu między ekranem a ścianą i możliwie mały kontrast między tekstem a tłem. Jeśli tylko podświetlenie nie mruga albo monitor nie jest wyraźnie przesterowany, większości powinno wystarczyć, chyba że masz astygmatyzm, bo wtedy znaczenia mocno nabierają także rozdzielczość, gamut i motyw kolorystyczny (negatyw to ogólnie nie najlepszy pomysł, ale szczególnie niekorzystny jest właśnie dla astygmatyków).

0

Jak od trzech lat pracuje na macbooku, to mam włączone ciepłe barwy po zmroku, ekran mam raczej ciemny zazwyczaj. +/- pół roku temu pod koniec dnia zaczęły mi łzawić i pobolewać mnie oczy, jakby wiatr mi wiał w oczy, a jak rozjaśniałem ekran to znowu jakby mnie raził (jakbym spawał bez maski). Zrządzenie że u mnie w domu kupili okulary fulerenowe. Pożyczyłem na razie na wieczne nieoddanie i przyznam, że mogę pracować cały dzień bez problemu. Do kompa się sprawdzają, do jazdy nocnej już nie :) Troche drogie (ponad 1.7k) ale jakbyś miał okazje gdzieś przetestować to polecam.

5

Kiedyś to były rozwiązania a dziś jakieś tanie popierdółki.
image

0

Jak możesz pracować przed kompem i nie mieć popsutego wzroku? Do okularów niezerówek są różne dodatki typu antyrefleks, różne filtry, itp. Ja mam wszystkie filtry jakie się dało mieć xD. Możesz sobie zrobić takie zerówki i przetestować czy coś Ci to da. Generalnie w monitorze lepiej nie mieć jasności na fula i nie mieć zbyt dużego kontrastu jasności pomiędzy światłem otoczenia a światłem monitora, bo takie coś wpływa na męczenie się oczu.

0

Bez sensu. Jeżeli masz zdrowe oczy, to każde szkło oznacza pogorszenie obrazu. Powłoki odblaskowe usuwają część światła odbitego od szkła okularów. Wciąż gorzej niż bez okularów. W skrócie, chcesz wyglądać inteligentnie, to kup książkę (chyba, że masz) i udawaj, że czytasz.

0

Ja mam standardową wadę w (w sensie że odchył rzędu ~1 dioptiria) jestem bliskowidzem a takie okulary (z filtrem przeciw światłu niebieskiemu) to ja noszę cały dzień, i powiem szczerze że gdybym nie kupił tych okularów to bym narzekał - bo jak zacząłem pracować przed kompem to po 3-4 h pracy czy gry na kompie już oczy mi łzawiły i mnie bolały, a dodanie filtru niebieskiego na nowe okulary pozbawiły mnie konieczności ciągłego masowania oczu, wciskania tam jakichś kropel itp itd. Poza tym, człowiek dużo czasu spędza przed TV / Smartfonem / Czymkolwiek innym emitującym światło niebieskie, więc polecam temat.
Nie mam żadnych astygmatyzmów, innych dodatkowych wad - nic.

0

Sposób odżywiania też ma spore znaczenie. I ogólnie metabolizm, poziom cukru itp.

Mam nawet taką teorię (moja osobista teoria, być może to bzdury). Kiedy organizm funkcjonuje "na wysokim poziomie cukru" to niektóre organy pracują w "złych warunkach" (do takich organów należą np. oczy), ale mózg jest za to zadowolony i działa sprawniej za sprawą samego cukru. Niestety, poza "cukrem z którego mózg jest zadowolony" krąży we krwi pewnie więcej hormonów i innych substancji które mogą wywoływać odwrotny efekt. Na przykład rozwala się produkcja hormonów tarczycy itp.

Kiedyś wyhodowałem taki brzuch, że postanowiłem coś z nim robić, więc odgrzebałem stare hobby i kupiłem sobie rower. Robiłem po 15-20km kilka razy w tygodniu, przez kilka miesięcy, wzrok się znacznie poprawił (wcześniej pewnie się pogorszył od jedzenia prawie codziennie chipsów zamiast kolacji). No ale miałem też wrażenie, że sprawność mózgowia z "dobrej" lub "bardzo dobrej" spadła na jakiś czas do "trochę powyżej przeciętnej".

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1