Zbiórki przed sklepami na rzecz Ukrainy

0

W wielu miastach przed sklepami dzieci z Ukrainy owinięte Ukraińskimi flagami z różnych fundacji zbierają na pomoc Ukrainie. I teraz pytanie jaka część z zebranych pieniędzy trafia rzeczywiście na pomoc. Gdy zapytałem jednego z takich zbieraczy to powiedział, że niby 70%. Ale czy tak jest w rzeczywistości? Skierowałem do urzędu miasta wniosek o weryfikację jednej z takich fundacji, odesłano mnie do MSWiA - wysłałem tam emaila parę dni temu, zero odpowiedzi więc tym razem wysłałem wniosek do MSWiA za pośrednictwem ePUAP, ciekawe czy przeprowadzą kontrolę. Osobiście wątpię i pewnie odpiszą jakieś banały, jest to smutne że nikt tych fundacji nie weryfikuje.

A tu jeden z artykułów o jakiejś podobnej organizacji:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Watpliwosci-wokol-zbiorki-na-pomoc-Ukrainie-n166901.html

4

Dlatego lepiej pomagać bezpośrednio jakiejś rodzinie. Dawać kasę komuś kogo znasz - ja załatwiłem kasę dla szkoły która miała klasę ukraińską od firmy z którą współpracuje na książki i wyżywienie. Albo na organizację typu pah.

7

Ja dary rzeczowe bezpośrednio przekazywałem wolontariuszom na dworcu, a pieniądze albo na siepomaga albo na konto ichniego ministerstwa obrony.

Nigdy nie ufam ludziom proszącym o kasę pod sklepem, jeśli są trzeźwi i nawet nie czuć od nich alkoholu.

0
somekind napisał(a):

Ja dary rzeczowe bezpośrednio przekazywałem wolontariuszom na dworcu, a pieniądze albo na siepomaga albo na konto ichniego ministerstwa obrony.

Ja rzeczy zanosiłem bezpośrednio do magazynu jak żonie zdarzało się tam być wolontariuszem. Nawet nie wiem czy magazyn w Markach dalej działa

Co do pieniędzy to wysyłem na zbiórki tego modela (żona pamięta jak on się nazywa, po daily z-update'uje) Mikołaj Krawiecki co rzucił modelowanie i osobiście woził to do Kijowa i a później pod front wschodni. Potem wrzucał filmiki jak ukraińscy żołnierze pieszczotliwie nazywają go polskim pojebem bo sami ukraińcy (z zachodu ukrainy) bali się jeździć tak daleko na wschód. Przy okazji pokazywał wiele patologii na Ukrainie odnośnie darów. Wiele darów utknęło w Lwowie i lwowianie nie chcieli tego oddać. Wiele darów utknęło w Kijowie gdy Kijów już tego nie potrzebował. Np to że w Lwowie żołnierze chodzili w pełni opancerzeni, a na wschodzie biegali w samych koszulkach bo kamizelek brakowało

1

Jeśli chodzi o pieniądze to można zrobić bezpośrednią wpłatę na rzecz ukraińskiego caritasu https://caritas.ua/ Można zapłacić skanując QR.

3

Dary lepiej bezpośrednio. Moja partnerka pracuje w jednym z OPS w Warszawie i tam mają punkt, gdzie można zostawiać rzeczy. Dodam ciekawe spostrzeżenie. Ostatnio popatrzyłem co ludzie zostawiają w koszach dla Ukraińców w Biedronce. Najdziwniejsze dwie rzeczy, które tam były to odżywka do kwiatów i zapach do samochodu :>

3
mateuszrus napisał(a):

Dary lepiej bezpośrednio. Moja partnerka pracuje w jednym z OPS w Warszawie i tam mają punkt, gdzie można zostawiać rzeczy. Dodam ciekawe spostrzeżenie. Ostatnio popatrzyłem co ludzie zostawiają w koszach dla Ukraińców w Biedronce. Najdziwniejsze dwie rzeczy, które tam były to odżywka do kwiatów i zapach do samochodu :>

Na Dworzec Główny we Wrocławiu na początku ludzie przynosili np. rolki papieru toaletowego luzem albo domowej roboty kapustę w słoikach, niestety nie zawsze dobrze dokręconych. Skutkowało to dodatkową robotą dla nas, bo oprócz wszystkiego trzeba było jeszcze wycierać podłogę.
W innym miejscu gdzie był punkt zbiórki ubrań, ludzie po prostu czyścili sobie szafy przynosząc wszystko, co w nich znaleźli, często rzeczy zniszczone, zużyte i brudne, nieraz bardzo. Ale zdarzały się też perełki w rodzaju bielizny specjalnego przeznaczenia albo dziecięcego przebrania syrenki. Niewątpliwie artykuły pierwszej potrzeby dla uchodźców. :P

0

Rzeczywiście, porywy serca Polaków w pierwszych dniach to coś za co powinniśmy jako naród dostać Pokojową Nagrodę Nobla w tym roku :D


link

0
matheoinpala napisał(a):

Rzeczywiście, porywy serca Polaków w pierwszych dniach to coś za co powinniśmy jako naród dostać Pokojową Nagrodę Nobla w tym roku :D

Nie liczy się jak się zaczyna, ale jak się kończy, jak mawiał klasyk.

0

To mi pachnie jakąś ściemą. Nie wiadomo kto, co i dla kogo. Takie osoby zawsze wzbudzają moją nieufność.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1