Lexus IS - chcę kupić, warto?

2

Kocham tego bydlaka. Ze wszystkich samochodów do 250k najbardziej chciałbym jego. Jest piękny, nie za szybki, nie za wolny, w środku choć inni narzekają na ciasnotę to dla mnie jest w sam raz. Lubię czuć się tak opatulony. Super się prowadzi, płynnie przyśpiesza, jak zamkniesz oczy to nie czuć, że zasuwasz. Jeździłem 4 wypożyczonymi egzemplarzami, teraz chciałbym na własność.
Niestety przestali produkować dla Europy przez UE (wyśrubowane normy spalin), a to bydle pali jak 2 auta naraz.

Do właścicieli:
jak się sprawdza po latach? Uczciwie napiszcie. Zwłaszcza interesuje mnie jak z tą hybrydą, bo że benzyniak działa bez zarzutów to się domyślam.
Sprzedacie mi go za ok. pół roku?

Jaka była cena nowych w 2018? Jeśli mnie pamięć nie myli to w 2020 robili wyprzedaż rocznika i nową hybrydę oferowali za 120k.
Dzisiaj na otomoto benzyniaki z pierwszej, polskiej ręki chodzą po 120-160k (w zalezności od wersji wyposażenia).

image

image

1

Kiedyś też go rozważałem, niestety nie po drodze mi było spalanie 200t i 'japońska' deska. Teraz (po 3 latach od tamtego podejścia) widzę, że proces starzenia tego auta będzie postępował dość powoli.
W 2018 taką 200t można było wyrwać za wspomniane 120k, tylko nie wiem jak z wyposażeniem(bardziej chodzi mi asystentów, bo skóra itd. to raczej standard).

3

Kupowanie takiego samochodu nigdy nie ma racjonalnego wytłumaczenia, wiec pytanie o to, czy warto na podstawie racjonalnych przesłanek odpowiedź brzmi nie. Ale poza racjonalnymi przesłankami są też nieracjonalne marzenie. Jak to nie jest zakup na kredyt na kolejne 30 lat to warto realizować swoje marzenia, tylko trzeba uważać, bo marzenia typu "ja chce mieć" bardzo szybko ulegają dewaluacji po ich spełnieniu.
A jak ma tu służyć wyrywaniu lasek to też nie warto.

2

Tutaj prezentacja na podobny temat (tylko o kamperze); TL;DR; warto != oplaca sie.

IMHO podoba Ci sie i Cie stac => kupuj.

1

Niestety nie mam IS tylko CT, którego też przestali produkować, i który był mocno zjechany przez recenzentów, i w sumie złego słowa o tym aucie nie mogę powiedzieć. Porównując z tym wklejonym zdjęciem, to wnętrze bardzo podobne stylistycznie. Bardzo je lubię. Choć widzę że tu masz ten pseudo-gładzik do systemu multimedialnego, który jest dość mocno krytykowany za brak precyzji. Mój egzemplarz ma już pokrętło-joystick - IMHO znacznie lepsze rozwiązanie, które zaczęli stosować chyba dopiero w ostatniej generacji. Zwróć na to uwagę. Poza tym ja lubię te oldschoolową deskę z dużą liczbą przycisków i pokręteł.

System multimedialny od Lexusa jest słaby i warto dołożyć aftermarketowe AA/Carplay. Tzn mam na myśli obsługę, nie jakość dźwięku, bo ta jest bardzo dobra.

Co do serwisu i części - naprawiałem już raz z AC, bo słupek od bramy żonie wyskoczył na drogę złośliwie jak wjeżdżała i w sumie raczej ceny typowe dla klasy średniej, może minimalnie wyższe. Wymiana przednich drzwi z listwą progową zamknęła się w 8 tys. zł. Za to obsługa w serwisie bardzo dobra, dobrze nastawiona do klienta i nie robią problemów.

Co do napędu hybrydowego - CT nie jest demonem prędkości ani przyspieszeń, za to odwdziecza się niskim spalaniem. Praktycznie pali jak diesel - trasa 120 km/h na tempomacie około 5 l / 100, miasto z dużą liczbą skrzyżowań, świateł i korków około 4,5 do 5 l / 100.
eCVT w Lexusach jest jakoś inaczej zestrojone i nie wyje tak jak w Priusach (może to kwestia dobrego wyciszenia) o ile nie jeździ się z gazem w podłodze. Niby to starsza generacja napedu, a mam wrażenie że działa kulturalniej niż w nowszym i znacznie mocniejszym Highlanderze.

Jeżeli jezdzisz dużo po mieście to bralbym hybrydę. W trasie zalety hybrydy za to maleją, więc klasyczny benzyniak może być ok.

0

@Krolik: a co z żywnotnością baterii? Ile już przejechałeś km i jak trzymają?

1

ładny ma duzo pstrzyczkow :) ja mam Stingera i u mnie jest mniej pstryczkow ale nie zamienilbym go na nic innego xD

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1