Też zdarza wam się coraz częściej używać Google do przeszukiwania konkretnych stron, a nie całego Internetu? Mam wrażenie, że podczas wyszukiwania opinii o jakimś produkcie, dopisanie do zapytania frazy "site:reddit.com" (w przypadku opinii anglojęzycznych) czy "site:wykop.pl" (w przypadku polskich) staje się powoli koniecznością. To jedyny sposób na odfiltrowanie tego co Google zaserwowałoby "domyślnie". Inaczej wyniki wyszukiwania zalewa jakaś marketingowa papka i strony z tekstem rodem z generatora artykułów. Pytania czysto techniczne właściwie od jakiegoś czasu da się znaleźć wyłącznie z dopiskiem "stackexchange". Nieznane słowo? Albo dopiszesz "wiki" albo utoniesz. A już broń boże zapytać Google czy dziś jest niedziela handlowa. Czyżby Google został pokonany przez branżę SEO czy może się z nią skumał? Macie jakiś sposób na to?
Wpis inspirowany tą dyskusją