Co wie o was google, jesli myslisz ze wyczysciles/las historie :) a tu prosze

0

Nie, bo nie wiem w jaki sposób mogliby to wykorzystać bezpośrednio przeciwko mnie.

0

@onomatobeka: w taki ze jak skasujesz historie to laska wejdzie i widzi ze przegaldales porno strony albo randkowe. Dziekuje

2

Nie mam konta, a bez logowania nic nie pokazuje.

0
masterc napisał(a):

https://myactivity.google.com/myactivity?pli=1

Nie przeraza was to ?

Podaj swój login i hasło, to sprawdzę czy mnie przeraża 😉😂

A tak serio, to przecież to można już sprawdzać od dawien dawna.

No i o ile mnie to nie przeraża, to jednak martwi strona w jaką idzie świat. Google nowe jest tutaj wyjątkiem niestety.

3

Warto też sobie uświadomić że np Facebook trzyma wszystkie nasze konwersacje z messengera (obvious, co nie?) - ileż tam by było znalezionych ustaleń przestępstw, nielegalnego handlu itp. W razie czego na każdego się znajdzie paragraf.

1

@Pinek: dlatego właśnie warto zainteresować się XMPP ;)

0

Przeraziło to mnie ponad 10 lat temu, jak Stack Overflow zaproponował mi moją nazwę użytkownika do zalogowania, a nie programowałem wtedy rzeczy webowych od dłuższego czasu, więc nie byłem już na bieżąco z dostępnymi mechanizmami i praktykowałem sobie naiwne częste czyszczenie cookies.
Teraz być może przeraziłoby mnie, co mają na mnie tacy, którzy nie udostępniają stronki z historią jak Google.
Mamy GDPR i teoretycznie można wystąpić do różnych firm o udostępnienie naszych danych. Jednocześnie czasem strony w Internecie na tych swoich "straszakach" GDPR-owych pozwalają zobaczyć ich partnerów reklamowych, których może być kilkuset. Jak do tych partnerów wystąpić o swoje dane? Ktoś to w ogóle próbował robić, np. jakaś fundacja zatroskana o prywatność, która zbiera na swoją szczytną misję hajs?

1

Prawnie wyglada tak ze zglaszasz zmiany czy prosbe o usuniecie u tego co sie rejestrowalss a on ma obowiazek o ile to mozliwe przekazac taka dyspozycje swoim partnerom, ale wiadomo jak jest. Poza tym sa kopie zapasowe wiec nikt nie bedzie odwijal bazy sprzed 4 lat tylko dlatego ze jasniepaniczowi zachcialo sie skaswaxc dane, "wez pan idz w h.... " a bronia sie przed tym ze ten proces nastapi ale powoli. czyli moze trwac 10 a moze 20 lat zawsze w toku ale powoli.

Mozesz zalozyc firme ze czyszcenie sladow w sieci :) i sprawdzasz osoby i w ich imieniu tam wysylasz prosby o skasowanie itd. to moze byc przyszlosciowa galaz przemyslu

0

Nic w sieci nie ginie. Jakiś czas temu żonie skończyło się miejsce na koncie googlowym a że intensywnie używa gmaila to mówię że wyczyszczę stare maile z dużymi załącznikami. Pokasowałem maile sprzed 8 lat, potem Opróżnij kosz, zatwierdzenie komunikatu że operacja nieodwracalna, i tadaaa. Miejsca przybyło. Za kilka dni żona krzyczy gdzie moje maile, zniknęły ważne maile. No i co? Napisałem do supportu googla że przypadkiem skasowałem żonie maile i jak nic z tym nie zrobię to zginę. Miła pani powiedziała że jak tak to nie ma sprawy, wszystkie maile wróciły. A operacja była przecież nieodwracalna :)

1

1

U mnie tam jest zupełna pustka, wszystko powyłączane. Poza tym do Googla loguję się tylko, jak potrzebuję adsense przejrzeć. Wszelkie ciastka i local storagi ustawione na kasowanie po zamknięciu sesji, ale wiem, że dziad i tak stara się mnie profilować, chociaż w ramach atrakcji przy każdym logowaniu nie umie rozpoznać urządzenia i przesyła kody potwierdzające sms-em.

0
MiL napisał(a):

Nic w sieci nie ginie.

No dobra to jesli tak est to znajdz mi reklame Cezary Pazura jak reklamowal bank i mowil Bogdan Mowi Bankowy. znajdz mi te reklame, skoro myslisz ze w sieci nic nie ginie XD

0

no jestem bardzo zdziwiony, spodziewałem się więcej po trillion dollar company

wrzesień Wyświetlone reklamy z Gmaila
lipiec Wyświetlone reklamy z Gmaila
lipiec Wyświetlone reklamy z Gmaila
lipiec Wyświetlone reklamy z Gmaila
gru 2020 Szukano: paypal

1
masterc napisał(a):

No dobra to jesli tak est to znajdz mi reklame Cezary Pazura jak reklamowal bank i mowil Bogdan Mowi Bankowy. znajdz mi te reklame, skoro myslisz ze w sieci nic nie ginie XD

A ta reklama kiedykolwiek była w sieci, czy tylko w telewizji?

masterc napisał(a):

https://myactivity.google.com/myactivity?pli=1

Nie przeraza was to ?

Przerażające jest to, jak ludzie nie potrafią zrezygnować z takich usług na rzecz alternatywnych rozwiązań.

0
Pyxis napisał(a):
masterc napisał(a):

A ta reklama kiedykolwiek była w sieci, czy tylko w telewizji?

Ta reklam abyla w telewizji ale to nie ma znaczenia w tym samym czasie byla rekalam HEYAH. z łapką i inne stare reklay i nadal są. Wiec widzisz nie mzoesz jej znalezc i zadajesz pytania zeby sie wybronic. Czyli jednak nie wszystko co bylo w internecie tam zostaje

0

Mnie nie przeraża tylko imponuje. Zapisywać taką ilość informacji o praktycznie każdym użytkowniku internetu to muszą być terabajty danych dziennie. A to jeszcze totalne nic bo na youtube trafia co minutę 500 godzin nowych treści wideo - jak oni wyrabiają z dokładaniem nowych nośników?
A nie przeraża bo uważam że szum informacyjny i nadmiar informacji daje większą anonimowość i utrudnia wyłuskanie konkretnych danych. Tak samo jak czuję się mniej zauważany i większą prywatność będąc w tłumie tysiąca osób niż w pokoju z garstką osób. Poza tym nie ma tam niczego co chciałbym ukryć, jeśli ma to pomóc w dopasowaniu reklamy pode mnie to też nie mam nic przeciw - skoro mam już gdzieś widzieć reklamy to chociaż mogłyby być sensowne. Czy czuję się produktem lub poniżany bo ktoś sprzedaje dane o mnie? Nie za bardzo, to zwykłe statystyki które mogą komuś pomóc a dla mnie nie mają znaczenia.

0
obscurity napisał(a):

A nie przeraża bo uważam że szum informacyjny i nadmiar informacji daje większą anonimowość i utrudnia wyłuskanie konkretnych danych.

Utrudnia człowiekowi. A z puntu widzenia algorytmów do informacyjnego górnictwa, twoja historia może np. wskazywać, że jest 60% szans, iż za trzy lata zechcesz kupić synowi quada. To normalnie jak asimovowa psychohistoria, a nawet lepiej, bo bazując na danych "termodynamicznych", potrafi przewidywać działania jednostek.

A rozpatrując na wyższym poziomie robi się jeszcze gorzej. Te dane i wzorce mogą np. dawać informacje przekładające się na miliard dolarów dochodu więcej albo na zwycięstwo w wyborach. Zwłaszcza jeśli pozwala wnioskować, w jaki sposób należy manipulować nastrojami tych wszystkich "molekuł".

Poza tym nie ma tam niczego co chciałbym ukryć

Ty możesz nie mieć, ktoś może mieć.

1
masterc napisał(a):

A ta reklama kiedykolwiek była w sieci, czy tylko w telewizji?

Ta reklam abyla w telewizji ale to nie ma znaczenia w tym samym czasie byla rekalam HEYAH. z łapką i inne stare reklay i nadal są.

To, że pan A był z panem B w knajpie Alfa, a pana A widziano następnie również w knajpie Beta, nie dowodzi jeszcze, że pan B również tam był, a potem zniknął.

Istnieje ogrom materiałów raptem już z lat 90-tych, że o wcześniejszych dekadach nie wspomnę, które zaistniały w czasach gdy sieć była jedynie ciekawostką, więc nigdy się w niej zwyczajnie nie znalazły, więc i nie miały możliwości z niej zniknąć.

Zabawnym efektem ubocznym tej sytuacji, jest to, że dla wielu współczesnych redachtorów internetowych, technika zaistniała wraz z internetem i później bredzą np. że VR albo stereoskopię wymyślono dopiero w XXI wieku.

0
Freja Draco napisał(a):

twoja historia może np. wskazywać, że jest 60% szans, iż za trzy lata zechcesz kupić synowi quada. To normalnie jak asimovowa psychohistoria, a nawet lepiej, bo bazując na danych "termodynamicznych", potrafi przewidywać działania jednostek.

ok... no to fajnie, niech mi pokażą reklamy quadów za 3 lata to mi ułatwią życie

Te dane i wzorce mogą np. dawać informacje przekładające się na miliard dolarów dochodu więcej

No to super, czemu mam temu zapobiegać?

... albo na zwycięstwo w wyborach. Zwłaszcza jeśli pozwala wnioskować, w jaki sposób należy manipulować nastrojami tych wszystkich "molekuł".

Możesz opisać szczegółowy przykładowy scenariusz w jaki sposób dane o tym czego szukam, co oglądam i kupuję mogą doprowadzić do zwycięstwa w wyborach? Obecnie w ogóle nie trzeba się posuwać do takich kroków. Wystarczy posmarować popularnej stacji telewizyjnej i wmówić ludziom że mamy duże szanse na wygraną i nazwisko stanie się popularne a ludzie zaczną na nas głosować nawet nie zapoznając się z programem wyborczym (po co marnować czas, przecież wszyscy na niego głosują więc pewnie jest spoko).

Poza tym nie ma tam niczego co chciałbym ukryć

Ty możesz nie mieć, ktoś może mieć.

nie mówię że nie mam. Mówię że tego tam nie ma

Utrudnia człowiekowi. A z puntu widzenia algorytmów do informacyjnego górnictwa

miecz obosieczny można tak powiedzieć ;) takie algorytmy jeśli komuś zależy jeszcze łatwiej ogłupić niż ludzi. Wystarczy dołożyć tam od siebie trochę bzdurnych / sprzecznych informacji. Znacznie łatwiej niż ukrywać wszystkie informacje o sobie (co jest niemożliwe), umieścić więcej, błędnych danych o sobie.

0
obscurity napisał(a):

Poza tym nie ma tam niczego co chciałbym ukryć, jeśli ma to pomóc w dopasowaniu reklamy pode mnie to też nie mam nic przeciw - skoro mam już gdzieś widzieć reklamy to chociaż mogłyby być sensowne. Czy czuję się produktem lub poniżany bo ktoś sprzedaje dane o mnie? Nie za bardzo, to zwykłe statystyki które mogą komuś pomóc a dla mnie nie mają znaczenia.

No wlasnie o to chodzi ze za dopaswoanei reklam do ciebei oni biora grube hajce, a ty nic z tego nie masz, poza tym ze moze bedziesz konsumentem i stracisz kase. O to chodzi zeby nie dawac im za darmo tragetow.

1
obscurity napisał(a):

Te dane i wzorce mogą np. dawać informacje przekładające się na miliard dolarów dochodu więcej

No to super, czemu mam temu zapobiegać?

Bo demokratyczne rządy z założenia miały służyć sprawnemu kierowaniu państwem w zgodzie z wolą obywateli, a wolny rynek miał służyć sprawnemu zaspokajaniu potrzeb obywateli.

A big dada stawia to wszystko na głowie. Ludzie nie są racjonalni, inteligencja i pieniądze zawsze sprzyjały kontrolowaniu tłumów. Populizm istniał zawsze. Ale taki zinstytucjonalizowany, wsparty sztuczną inteligencją i maszynowym poszukiwaniem wzorców populizm daje kolejną, ogromną i antydemokratyczną przewagę, temu, kto ma władzę, pieniądze i dostęp do informacji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1