Wątek przeniesiony 2020-11-14 03:19 z Kariera przez somekind.

Deutsche Bank chce nałożenia „podatku uprzywilejowanego” na osoby pracujące w domu

3

Deutsche Bank chce nałożenia „podatku uprzywilejowanego” na osoby pracujące w domu
źródło: https://www.breitbart.com/europe/2020/11/13/deutsche-bank-wants-privilege-tax-imposed-on-people-who-work-from-home/
Wrzucam w kariera bo dotyczy trybu pracy :D

7

dawno takich bredni nie czytałem, więc pewnie zostanie ochoczo podłapane przez partię rządzącą.

1

Pewnie rząd ma ich na muszce(robią im "bailouty") i podrzucił im to żeby lobbowali.
Jak to czytałem to przypomniał mi się ten żałosny art. "życie bez tarcia": https://nowe-peryferie.pl/index.php/2015/06/zycie-bez-tarcia/
o tym, że trzeba opodatkować it żeby sprowadzić ich na ziemię XDD

Brut napisał(a):

dawno takich bredni nie czytałem, więc pewnie zostanie ochoczo podłapane przez partię rządzącą.

4

Z perspektywy betonowych korpo taki podatek ma sens. Odpowiedź na koszmary managerów, że po pandemii będą sobie spokojnie chcieli wrócić do 20 wieku, a tu nagle trzeba będzie dawać podwyżki, bo inaczej roszczeniowi programiści przejdą do firm gdzie umieją zdalnie pracować.

9

Dzisiaj to nawet gnicie w piwnicy jest przywilejem.

German banking giant Deutsche Bank is calling for a “privilege tax” to be imposed on people who work from home, to erase their savings from not having to commute or pay for food on their lunch breaks.

U mnie w korpo mnóstwo ludzi korzystało z komunikacji miejskiej (a bilet to przecież betka dla dobrze zarabiającego korpo szczura), a wielu ludzi przynosiło jedzenie z domów w słoiku (nawet ci dobrze zarabiający). Jak się opodatkuje piwniczaków to teraz słoiki z tramwajów będą mieć "przywilej". Co z nimi zrobić? Opodatkować słoiki? Opodatkować wszystko?

Writing in a paper for the bank titled What Must We Do to Rebuild? analyst Luke Templeman lamented the fact that “remote workers are contributing less to the infrastructure of the economy whilst still receiving its benefits.”

Praca zdalna zmniejsza korki i ogólnie liczbę pojazdów na drogach. To źle? Niech się analityk zastanowi.
Aktualizacja:
W sumie jak czytałem ten artykuł to na początku myślałem, że tam jest tyle bzdur, że nie warto dalej komentować, ale potem zobaczyłem, że idiotyczny pomysł został rozjechany przez logicznie myślących, więc w sumie zostawię jeszcze tę małą polemikę powyżej.

3

nikt:
banki: ludzie za mało konsumują! Opodatkować ich!

German banking giant Deutsche Bank is calling for a “privilege tax”

Kiepski strzał PRowy, bo teraz ludziom Deutsche Bank będzie się negatywnie kojarzyć.
chociaż w sumie od dawna się źle kojarzy: https://en.wikipedia.org/wiki/Deutsche_Bank#1933%E2%80%931945
i ogólnie poczytajcie sobie to, co jest na wikipedii o nich.

Wibowit napisał(a):

U mnie w korpo mnóstwo ludzi korzystało z komunikacji miejskiej (a bilet to przecież betka dla dobrze zarabiającego korpo szczura), a wielu ludzi przynosiło jedzenie z domów w słoiku (nawet ci dobrze zarabiający). Jak się opodatkuje piwniczaków to teraz słoiki z tramwajów będą mieć "przywilej". Co z nimi zrobić? Opodatkować słoiki? Opodatkować wszystko?

Bardzo trafne porównanie. Tym sposobem zaraz rządy wpadną na opodatkowanie bezdomnych, bo przecież nie płacą za mieszkanie, więc odnoszą zysk. Można opodatkować bezrobotnych, bo nie zarabiają, więc nie wydają, więc znowu - odnoszą zysk.

Deutsche Bank, a pomysły a la Łukaszenka...

1

To jeszcze na remote dac eko bonus, bonus rownowazy privledge , urzednik to rozlicza i sie kreci, jedni kopia drudzy zasypuja

5

Ja mam takie pytanie - po co się zatrzymywać na podatku od pracy zdalnej? Skoro uzasadnienie jest takie, że człowiek na zdalnym zużywa mniej ubrań i np. nie kupuje w kantynie to:

  • człowiek, który sam sobie gotuje powinien płacić bo przecież nie wydaje pieniędzy w knajpach
  • ludzie bez nadwagi powinni płacić więcej bo nie wydają na lekarzy od nadciśnienia, cukrzycy i czegotam jeszcze
  • szczęśliwcy bez samochodów powinni płacić bo nie kupują benzyny
    Itp. itd.

Jestem pewny, że dałoby się opodatkować jeszcze wiele rzeczy według logiki "brak wydatku oznacza zysk".

LukeJL napisał(a):

Deutsche Bank, a pomysły a la Łukaszenka...

Niekoniecznie. Bardzo wiele organizacji - w tym banki - lubują się w przedstawianiu utratę zysku jako straty. Jest to oczywiście z fiskalnego poziomu oczywiste kłamstwo (utrata zysku jest ograniczona wysokością zysku, strata może być nieskończona) - natomiast funkcjonuje w zbiorowej świadomości. Np. piractwo komputerowe (utrata zysku) nagminnie jest utożsamiane z kradzieżą (strata).

3

szczęśliwcy bez samochodów powinni płacić bo nie kupują benzyny

posiadacze samochodów elektrycznych też nie kupują benzyny, więc idąc tą bankową logiką też byliby "tymi złymi"
osoby, które kupują w second handach powodują "straty" sklepom odzieżowym.
osoby dbające o zdrowie powinni płacić, bo będą mniej leków kupować, więc "strata" dla koncernów farmaceutycznych
osoby przestrzegające prawa powinni płacić, bo zmniejszają zapotrzebowanie na pracę policji
osoby, które nie niszczą mienia, powinni płacić, bo przecież każda wybita szyba to zysk https://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora_zbitej_szyby
osoby używające wielorazowych toreb powinni płacić, bo powodują stratę producentom plastikowych jednorazówek
itp. itd.

jak to Kazik śpiewał - I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak. Świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem.

1

Każdy kto nie wydaje całej pensji co miesiąc i odkłada nie przyczynia się do wzrostu gospodarki XD

1

Czyli wystawili sobie laurke by trzymac sie od nich z daleka, jak takich "specjalistow" maja.

10

Ja się tylko zastanawiam do jakich paradoksów i obejść doszło by jakby to przeszło.

  • Wygranymi będą na B2B z własnym mieszkaniem którzy mogą sami sobie wynająć biuro, a skoro pracują z biura to przecież nie pracują zdalnie.
  • Innym rozwiązaniem jest wpisanie miejsca pracy jako całe województwo. Nie pracuję zdalnie, bo moim miejscem pracy jest województwo Śląskie

UPDATE
Mówię żonie że według tej logiki powinni być opodatkowani wszyscy którzy oszczędzają:

  • Dzień przed wypłatą twoje konto ma być puste. Ma tam być zero - mówię stanowczo - Bo inaczej nie dbasz o gospodarkę
  • Jest. Czasem nawet jest na minusie - odpowiada mi żona
6
KamilAdam napisał(a):

według tej logiki powinni być opodatkowani wszyscy którzy oszczędzają:

No i są. Nie dość, że podatkiem od zysków kapitałowych, to jeszcze inflacją.

Ja jestem ciekaw jednak, jaki ten "pomysł" może mieć realny wpływ na cokolwiek. W sensie czy jakiś rząd albo inna władza słucha tych "ekspertów".

O wdrożenie tego w Polsce bym się nie martwił, bo my mamy swoich ekspertów, np. ministra-noworodka, który twierdzi, że dzięki lockdownowi ludzie mają więcej pieniędzy, bo nie wydają.

0

Żabom powoli podnosi się temperaturę w garnku

Will remote workers outside California still get paid Bay Area money? Companies grappling with that question
https://abc7news.com/top-tech-companies-bay-area-san-francisco-google-jobs/6418953/

Should Remote Workers Who Relocate Be Paid Less?
https://www.shrm.org/resourcesandtools/hr-topics/talent-acquisition/pages/should-remote-workers-who-relocate-be-paid-less.aspx

Tech companies are starting to let their employees work from anywhere — as long as they take a lower salary
https://www.businessinsider.com/tech-companies-cutting-salaries-outside-bay-area-twitter-facebook-vmware-2020-9?IR=T

4

Znamienne, że obłożeni podatkiem mieliby być pracujący z domu, a nie ich pracodawcy, choć przecież pracodawca - nie musząc wynajmować, ogrzewać ani oświetlać mi miejsca w biurze - oszczędza na tym więcej, niż my nie płacąc za tramwaj.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1