Problem z motywacją.

0

Cześć. Zauważyłem, że ostatnio mam problem z motywacja do nauki programowania. Przykładowo, chcialem się nauczyć biblioteki numpy, kilku innych oraz np reverse engineering.
Po prostu w ogóle nie mam tak, że usiądę i obejrzę jakiś kurs i coś napisze, tylko odłożę na później ale nie zrobię. Bardzo chciałbym się nauczyć wielu rzeczy, aczkolwiek to mnie blokuję. Proszę o rady.

10

Weż kredyt. Będziesz mieć motywację do pracy.

EOT

PS
Nie żartowałem
Najlepszą motywacją do wstania jest budzik daleko od łóżka.
Najlepszą motywacją do pracy jest kasa.

Człowiek jest z natury leniwy, więc motywacja musi być konkretna. Jak z budzikiem. Położysz smartfona obok łóżka, trzy razy wstaniesz, za czwartym po omacku wciśniesz snooze na pół godziny.

1
BraVolt napisał(a):

Weż kredyt. Będziesz mieć motywację do pracy.

EOT

PS
Nie żartowałem
Najlepszą motywacją do wstania jest budzik daleko od łóżka.
Najlepszą motywacją do pracy jest kasa.

Człowiek jest z natury leniwy, więc motywacja musi być konkretna. Jak z budzikiem. Położysz smartfona obok łóżka, trzy razy wstaniesz, za czwartym po omacku wciśniesz snooze na pół godziny.

Pytanie tylko czy warto robić coś wbrew sobie jeżeli nie jest to konieczne i ma długoterminowe konsekwencje.
Weźmiesz kredyt i musisz go spłacić. Dla mnie na przykład taki kredyt to uwiązanie i brak wolności przez lata. Nawet jeżeli chciałbyś "[CIACH!] wszystko i wyjechać w Bieszczady" to nie możesz. Masz ochotę na eksperyment w życiu zawodowym, który wiązałby się z niestabilnością finansową i też nie możesz.
Choć faktem jest, że swego rodzaju motywację do pracy da...

6

Temat poruszany jest tu co jakiś czas. Dobrze jest poszukać co ludzie pisali w innych wątkach. Niestety magii tu nie ma i nie rozwiążemy każdego problemu po tak krótkim opisie.
Pierwsze, co można powiedzieć, to odpoczynek. Wielu z nas ma tak, że chce napierdzielać kod, bo czas ucieka. Tak się nie da na dłuższą metę. Jeśli się nie chce, to znaczy, że się nie chce. To jest sygnał od organizmu, że jeśli nie człek nie poukłada sobie tego w głowie, dojdzie do wypalenia.
Druga sprawa jeśli nie chce się wszystkiego (nie tylko programowania) - wtedy trzeba się wyspać, zadbać o dietę i ruch. Poważnie. Nie ma zmiłuj, to jest podstawa. Nie ma, że "od pół roku wcinam tylko kebaby i nic mi nie jest" - będzie za parę lat.

2
PerlMonk napisał(a):

Wielu z nas ma tak, że chce napierdzielać kod, bo czas ucieka. Tak się nie da na dłuższą metę. Jeśli się nie chce, to znaczy, że się nie chce. To jest sygnał od organizmu, że jeśli nie człek nie poukłada sobie tego w głowie, dojdzie do wypalenia.

Bo:
praca to praca
rodzina to rodzina
hobby to hobby

Wielu chciałoby mieć 2w1 a nierzadko 3w1. Wielu to 2w1 a nawet 3w1 się udaje zrealizować zanim się psychicznie wypalą.

Sex to sex
Robienie dzieci to robienie dzieci

3
KHX napisał(a):

Cześć. Zauważyłem, że ostatnio mam problem z motywacja do nauki programowania. Przykładowo, chcialem się nauczyć biblioteki numpy, kilku innych oraz np reverse engineering.

Po prostu w ogóle nie mam tak, że usiądę i obejrzę jakiś kurs i coś napisze, tylko odłożę na później ale nie zrobię. Bardzo chciałbym się nauczyć wielu rzeczy, aczkolwiek to mnie blokuję. Proszę o rady.

ale wiesz po co chcesz się nauczyć tej biblioteki, naprawdę cię interesuje czy po prostu do cv ma być?

" wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić"

2
BraVolt napisał(a):

Wielu chciałoby mieć 2w1 a nierzadko 3w1. Wielu to 2w1 a nawet 3w1 się udaje zrealizować zanim się psychicznie wypalą.

To fakt. Nie da się pogodzić wszystkiego.

Sex to sex
Robienie dzieci to robienie dzieci

Nie do końca. Wiek <30 to dobry moment pod względem możliwości organizmu na robienie dzieci i na seks dla przyjemności. Wtedy działa automatyzm i każde z partnerów podnieca się na samą myśl o drugiej osobie. Poza tym Wstawanie w nocy itp. nie jest tak męczące. Mniej więcej od 25- 27 roku życia trzeba coraz bardziej starać się o pożądanie. Wtedy wychodzi to, co ludzie mają w głowach: pracę, dom, cholerawieco, ale nie seks. A potem zdziwieni, że nie idzie.

1
PerlMonk napisał(a):
BraVolt napisał(a):

Sex to sex
Robienie dzieci to robienie dzieci

Nie do końca.

Właśnie, nie do końca.
Często
Osiemnastka wyprawiana za 500+, czasem za 2 x 500+, każde 500+ z innym 'życiowym partnerem'.

0
Miang napisał(a):
KHX napisał(a):

Cześć. Zauważyłem, że ostatnio mam problem z motywacja do nauki programowania. Przykładowo, chcialem się nauczyć biblioteki numpy, kilku innych oraz np reverse engineering.

Po prostu w ogóle nie mam tak, że usiądę i obejrzę jakiś kurs i coś napisze, tylko odłożę na później ale nie zrobię. Bardzo chciałbym się nauczyć wielu rzeczy, aczkolwiek to mnie blokuję. Proszę o rady.

ale wiesz po co chcesz się nauczyć tej biblioteki, naprawdę cię interesuje czy po prostu do cv ma być?

" wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić"

Tak, do projektów, do cv nie, ale też do DS, CV(computer vision) I ML

0

Też mam trochę inny problem, ale brak motywacji się przez niego przeplata.
Przykładowo, jak się czegoś uczę, to ciągle zmieniam kurs, stwierdzam, że jest zły, że muszę kupić książkę, jak kupię książkę to trochę lepiej, ale raz że jej dużo nie czytam dwa, że wtedy szukam w internecie, niby dobre ale 90% wtedy to szukanie linków.

2
KHX napisał(a):
Miang napisał(a):
KHX napisał(a):

Cześć. Zauważyłem, że ostatnio mam problem z motywacja do nauki programowania. Przykładowo, chcialem się nauczyć biblioteki numpy, kilku innych oraz np reverse engineering.

Po prostu w ogóle nie mam tak, że usiądę i obejrzę jakiś kurs i coś napisze, tylko odłożę na później ale nie zrobię. Bardzo chciałbym się nauczyć wielu rzeczy, aczkolwiek to mnie blokuję. Proszę o rady.

ale wiesz po co chcesz się nauczyć tej biblioteki, naprawdę cię interesuje czy po prostu do cv ma być?

" wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić"

Tak, do projektów, do cv nje, ale też do DS, CV I ML

To na zasadzie "przyda się"? Tak to nie wiem czy ci wyjdzie. Chodzi mi o podejście. Pewnie nie raz miałeś tak, że podobała ci się dziewczyna a potem przestała. Ona sama pewnie nie zrobiła nic, żeby to zmienić. Podobnie jest z pasjami itp. Jeśli stworzysz sobie warunki do nauki itp. tak, żeby ci się dobrze kojarzyło, to wspomnienia zostaną. Pomyśl jaki problem byś chciał rozwiązać i spróbuj. Fajna jest zabawa np. w inteligentny dom. Problem? Wracasz zimą do domu i chcesz zrobić sobie kawę. Trzeba wstawić wodę, poczekać itp. Rozwiązanie? Napisz apkę, którą odpalisz z Androida i zlecisz gotowanie wody. Trzeba podłączyć czajnik do internetu itp. Jest co robić. Wtedy widzisz jakiś cel, ten cel jest twój i tobie zależy na zrobieniu tego. Tak samo jak chcesz jeść: oczywiste jest, że idziesz do sklepu a potem robisz obiad czy coś.

1

Swoją drogą fajnie temat uporu i talentu został ujęty tu . Może to nie wyjaśnia wszystkiego, ale daje pewne wskazówki co do poszukiwania motywacji.

3

Dziękuję za odpowiedzi. Zawsze jak zadaje pytanie, to wiem, że taka społeczność jak wy mi pomoże. Co prawda temat rzeka, dużo w sieci, ale jak się zapytałem to się dużo dowiedziałem.

0

Pytanie po co chcesz sie tego uczyć?

3

Dla projektów, też dla przyjemności częściowo, bo jest tam wiele ciekawych zagadnien, myślę, że głównie dla tego. Aczkolwiek pojawiło się światełko w tunelu, jest trochę lepiej z motywacja, przez co jeszcze raz dziękuję tym, którzy pomogli.

2

@KHX: Możesz się nauczyć wszystkiego. Nie ma rzeczy, której nie ogarniesz. Nawet jeśli jest to dialekt Papuasów z Nowej Gwineii, którego w życiu nie wykorzystasz to możesz to zrobić. Jak ? Poprzez samodyscyplinę.

Wyznaczasz sobie cel i termin. Dzielisz cel i czas na małe fragmenty. Rozpisujesz to i, nie zapominając o wystarczającej ilości snu, ćwiczeniach fizycznych i zdrowej diecie. realizujesz. Myślisz tylko o tym jednym małym kroku/celu na raz. Myślisz tylko o satysfakcji, którą poczujesz jak to zrobisz. Realizacja każdego z małych celów wzmacnia Twoją pewność siebie. Coraz wyraźniej widzisz, że możesz, że dasz radę. Jest Ci coraz łatwiej utrzymać samodyscyplinę bo widzisz postępy.

4 'złote godziny' to czas zaraz po przebudzeniu. Ustaw sobie budzik, wstań, zadbaj o higienę, śniadanie i ćwiczenia fizyczne i ucz się. Jeśli wyznaczysz sobie godzinę pobudki na 6 rano, to automatycznie wiesz, że musisz się położyć do snu o 22 dnia wcześniejszego aby wstać wypoczętym. Wieczorem przygotuj sobie to co potrzebujesz rano - plan zajęć, ubranie, produkty na śniadanie, ... aby nie marnować świeżego porannego umysłu na rutynę.

Teraz motywacja. Jeśli motywuje Cię 'bo chcę' to super. Pieniądze same w sobie nie motywują. Jest ich cięgle za mało. Motywują marzenia, rzeczy, styl życia, który możesz kupić za te pieniądze. O czym marzysz ? Gdzie i jak chcesz mieszkać ? Czym jeździć ? Jakie hobby uprawiać ? Jaki styl życia prowadzić ?
Gdy odpowiesz sobie na te pytania będziesz wiedział ile Twoje marzenia kosztują. Teraz znajdź zajęcie dzieki któremu możesz pieniądze zarobić. Praca w korop ? Własne przedsiębiorstwo ? Freelancerka ?

Jakie umiejętności musisz posiadać aby to zajęcie wykonywać ? Jak się ich nauczyć ? Podziel nauke na małe kroki, rozpisz w kalendarzu i działaj.

Z taką motywacją łatwiej odrzucić Ci netflixa, popijawkę czy skrolowanie tik toka :-)

4

Najlepszą motywacją do wszystkiego jest hedonizm.

Skoro programowanie sprawia ci przykrość to po prostu zajmij się czymś co sprawia ci go mniej albo chociaż zbalansuj strony równania. Czasu jest niewiele.

2

Co prawda już jest lepiej, wydzielam sobie dokładne plany, staram się poprawić też ogólnie wszystko związane z czynnikami biologicznymi, ale myślę, że jeszcze trochę brakuje do tego co było, jak miałem pełny zapał, albo i lepiej.
Wszystkie rady się przydają, więc będę pewnie wracał.
A, no i również muszę podziękować, pomocne wypowiedzi :).
Programowanie nie sprawia mi przykrości, wręcz przeciwnie, ale czasami problemy z bibliotekami i tak dalej są strasznie że motywujące.

1

Masz dylemat trochę jak ten pan z filmu. Jemu się udało - na końcu odnalazł spełnienie.

Niestety jest on tylko bohaterem pewnej powieści, mitu, bajki dla dużych dzieci. W rzeczywistym świecie odmówią ci zarówno końca jak i spełnienia.

3

W większości przypadków uczę się czegoś nowego, dopiero, jak klient za to płaci.

Ew. jak mnie coś samo z siebie zainteresuje.

Ale częściej jednak, jak klient płaci.

Nie wyobrażam sobie, żeby siedzieć, przerabiać jakieś kursy i rozwiązywać zadania. Się uczy przy robieniu konkretów.

0

@KHX: I jak znalazłeś motywację?

0

Ja chyba straciłem motywację do nauki, nie tylko programowania i to w dość młodym wieku - 20 lat. Mając wolny dzień to i tak na naukę jestem w stanie poświęcić max 2h. Nawet do nauki innych rzeczy nie umiem się obecnie przyłożyć. Od kilku lat zmieniam co chwilę dziedzinę i kończę na podstawach - programowanie w java - skończyłem na podstawach, python tak samo. Poszedłem jeszcze w bazy czy apki webowe. Po drodze próbowałem z grafiką, montażem filmów - również doszedłem do podstaw i zakończyłem. Ostatnio miałem przygodę z tworzeniem rysunków technicznych, modelami 3D - niby fajne, ale też jakoś nie jestem w stanie spędzić więcej czasu by się czegoś nauczyć na takim poziomie, by móc szukać pracy. Ostatnio trochę czasu spędziłem w robocie fizycznej - układanie instalacji elektrycznych, alarmowych. Szczerze mówiąc pomimo pracy fizycznej jakoś lepiej się w tym czuję. Teoretycznie zacząłem studia na informatyce, ale czy to był dobry wybór jak przez tyle lat nie wyszedłem poza podstawy programowania. Ogólnie nie mam pomysłu na życie, spędzić całe na budowie to też nie najlepszy pomysł.

1

Nie każdy jest myślicielem. Gorzej, jeśli ktoś jest leniem i to chyba twój przypadek.

1

Zastanów się i napisz na kartce odpowiedzi:

  • dlaczego chce się nauczyć?
  • co się stanie gdy się tego nie nauczę?

Następnie motywuj się negatywnymi konsekwencjami zaniechania nauki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1