Wątek zablokowany 2016-01-22 11:09 przez somekind.

Potrafilibyście żyć bez ciągłem zdobywania wiedzy/z dala od nauki/rozwiązywania problemów?

0

Wiecie tak jak przeciętny Kowalski. Nie będąc związany z gronem akademickim. Nie zdobywając wiedzy, żyjąc z dala od nauki i problemów inżynierskich i tych mniej. Może jesteście uzależnieni od tego?

0

Nie ma szans.

0

Nie

3

Pewnie, pod warunkiem, że zarabiałbym tyle samo. Są tysiące ciekawszych rzeczy które można robić.

1

Przeciętny Kowalski też każdego dnia zdobywa wiedzę, uczy się nowych rzeczy i rozwiązuje problemy.

0

Pewnie. Na mój analityczny umysł zawsze znajdzie się setka problemów do rozwiązania, gdzie bym się nie znalazł :D

3

O, kolejny temat na podniesienie sobie ego?

1

Bez programowania moglbym zyc, bez zdobywania wiedzy - watpie

2

Jakaś willa na wyspie, zapas gotówki do końca życia i mogę tak żyć.

1

Nie ma dwójki takich samych ludzi na Świecie. Tym samym, każdy z nas co innego postrzega za problem. Wbrew pozorom wspomniani przez Ciebie Kowalscy mają często więcej problemów w życiu, niż taki Hawking. Jak jednak mierzyć ich (problemów) wagę i istotność? Cóż... Można indywidualnie. To znaczy, że dla takiego Kowalskiego bardzo ważne jest to, że np. zniknął krzyż. Można też globalnie. To znaczy, że dla całego społeczeństwa i Świata ważne jest to, że np. rozwijana jest fizyka kwantowa, czy badana jest biologia człowieka. Wydaje mi się, że warto dążyć do tego, żebyśmy mieli możliwość zajmowania się głównie problemami "globalnymi". Czy potrafiłbym bez nich żyć? Nie. Po zaspokojeniu wszystkich potrzeb z piramidy Maslowa pozostaje potrzeba zgłębiania tajemnic Wszechświata. Poza tym ja tutaj nie mam nic do gadania - tak chce natura (czyt. geny + środowisko) :P

0

Raczej nie sądzę bym to potrafił. Choć wolałbym lepiej zarządać tym, czego się dowiaduję lub jaką wiedzę zdobywam. Bo choć - pewnie to złudzenie - wydaje mi się, że wiem sporo i ciągle jakąś wiedzę zdobywam, to nie zawsze jestem pewien, jakie mam z tego inne korzyści.

Ale to też pytanie o uzależnienie od informacji (information addiction), specyficzny rodzaj przyjemności z powodu kolejnej dawki informacji czy wiedzy niż coś, co zwiększa jakoś specjalnie moją ogólną jakość czy zadowolenie z życia.

0
caer napisał(a):

Pewnie, pod warunkiem, że zarabiałbym tyle samo. Są tysiące ciekawszych rzeczy które można robić.

To po co się męczysz i programujesz? Nie lepiej zająć się czymś innym?

0
furious programming napisał(a):

Przeciętny Kowalski też każdego dnia zdobywa wiedzę, uczy się nowych rzeczy i rozwiązuje problemy.

Nie szukaj dziury w całym, bo chyba idiotą nie jesteś i potrafisz podać różnicę, w wiedzy, który zdobywają.

0

@szarotka -> widzisz coś złego w "ślęczeniu przed książkami" tj. nauce do sesji?

5
idealnystannnnnn napisał(a):

Wiecie tak jak przeciętny Kowalski. Nie będąc związany z gronem akademickim. Nie zdobywając wiedzy, żyjąc z dala od nauki i problemów inżynierskich i tych mniej. Może jesteście uzależnieni od tego?

Przecież większość programistów, także na tym forum, nie jest związana z gronem akademickim ani nauką, więc o co chodzi?

0
somekind napisał(a):
idealnystannnnnn napisał(a):

Wiecie tak jak przeciętny Kowalski. Nie będąc związany z gronem akademickim. Nie zdobywając wiedzy, żyjąc z dala od nauki i problemów inżynierskich i tych mniej. Może jesteście uzależnieni od tego?

Przecież większość programistów, także na tym forum, nie jest związana z gronem akademickim ani nauką, więc o co chodzi?

O ten tramwaj co nie chodzi.

Charakter tej pracy wymaga ciągłego rozwoju i kontaktu z technologią, poza tym większość była lub jest studentami i musiała zrobić inżynierkę lub magisterkę, więc coś o tych "akademickich rzeczach" wie.

@Shalom -> "Wypowiedział się znawca co to ani minuty nie przepracował jako programista a z ze studiami to ma tyle wspólnego że zaraz go z nich wyrzucą :D :D No ale jak widać niektórym sie wydaje że: http://powaznykot.pl/wp-conten[...]ikt-nie-wie-ze-jestem-psem.jpg ;] - Shalom "

Ty za to ani minuty poza swoją piwnicą w domu nie spędziłeś w swoim dzieciństwie. A wyrzuciła to Ciebie Twoja mama z porodówki jak Cię zobaczyła, jeśli już mamy być dla siebie tak bardzo "mili". Bo ja mam [CIACH!] stypendium, a nawet oba i gdyby mi nie zależało na studiach, to bym nie siedział do tej godziny.

0
autorrrrrrrrrrr napisał(a):

Charakter tej pracy wymaga ciągłego rozwoju i kontaktu z technologią, poza tym większość była lub jest studentami i musiała zrobić inżynierkę lub magisterkę, więc coś o tych "akademickich rzeczach" wie.

Uczenie się nowych technologii nie ma nic wspólnego z nauką, a większość absolwentów szybko zapomina te wszystkie "akademickie rzeczy".

5

@autorrrrrr - wszystko ok w domu?

1

@autorrrrrrrr

Ty za to ani minuty poza swoją piwnicą w domu nie spędziłeś w swoim dzieciństwie

Przynajmniej dzięki temu czegoś sie nauczyłem, w przeciwieństwie do niektórych (2 rok informatyki i pytania http://4programmers.net/Forum/Newbie/262636-avr_-_c_-_co_to_za_operatory?p=1203222#id1203222 :D :D). Jedni siedzą w piwnicy i robią coś ze swoim życiem, inni opowiadają o swoim Weltschmerzu w internecie ;]

A wyrzuciła to Ciebie Twoja mama z porodówki jak Cię zobaczyła

Wiesz, z naszej dwójki to nie ode mnie najpierw uciekł rodzic a potem jeszcze reszta najbliższej rodziny prysnęła za granicę. Ja myślę że to nie jest przypadek. Jeśli w normalnym życiu zachowujesz się tak jak tutaj na forum, to wątpię żebyś z kimkolwiek potrafił nawiązać jakąś relację. Zalecam poszukać porady specjalisty od tzw anger management.

Bo ja mam tępa pało stypendium, a nawet oba i gdyby mi nie zależało na studiach, to bym nie siedział do tej godziny.

Chciałbym kiedyś zobaczyć na forum jak się chwalisz swoimi stypendialnymi umiejętnościami. Bo póki co twoja działalność to tylko: żebranie o gotowce, pytania o absolutne podstawy albo ból d**y bo studia trudne ;]

jeśli już mamy być dla siebie tak bardzo "mili"

A czy ja jestem dla kogoś niemiły? Czy gdzieś skłamałem? Proszę, pochwal sie w takim razie ile lat pracujesz w zawodzie skoro tonem znawcy opisujesz tu "charakter pracy programisty" oraz twierdzisz ze większość była lub jest studentami i musiała zrobić inżynierkę lub magisterkę. A że wyrzucą cię ze studiów? Sam sie już od miesiąca żalisz ze nie umiesz nauczyć się na egzamin z Systemów Czasu Rzeczywistego, poza tym szukasz wymówek i aprobaty dla pomysłu rzucenia studiów. Ewidentnie nie zanosi się na to, że miałbyś je ukończyć.

stypendium, a nawet oba

To świetnie, szczególnie to sportowe! Przyda się do biegania z taczką :)

0
krwq napisał(a):

@autorrrrrr - wszystko ok w domu?

Jasne nie zamierzam dawać nikomu się obrazać.

1

Jasne nie zamierzam dawać nikomu się obrazać.

Ja też nie i nikt inny na forum także. Dlatego nie ma tu dla ciebie miejsca dopóki nie nauczysz się pisać bez wyzwisk i wulgaryzmów, kiedy brakuje ci argumentów.
O moje wysportowanie sie nie bój ;) Obawiam się że zionie tu między nami przepaść, ale w zupełnie drugą stronę. Jeśli chodzi o twoje trenowanie sztuk walki, to, biorąc pod uwagę jakim jesteś frustratem, wątpię żebyś trenował zbyt długo, więc tu znów przepaść :) No ale przecież ty i tak wiesz lepiej :D :D

2

@autorrrr Chcesz, żeby ludzie byli dla Ciebie mili a sam wyskakujesz z tekstem:

Nie szukaj dziury w całym, bo chyba idiotą nie jesteś i potrafisz podać różnicę, w wiedzy, który zdobywają.

Czyli sugerujesz, że jeśli dana osoba nie myśli tak jak Ty to jest idiotą. Różnica w wiedzy to kwestia mocno subiektywna, wszystko zależy jakie wagi przyjmiesz do różnych kategorii. Lepiej jednak patrzeć na świat płasko, chwalić się predyspozycjami do "wpierdolingu" i wściekać się na userów.

2
EroSanin napisał(a):

@autorrrr Chcesz, żeby ludzie byli dla Ciebie mili a sam wyskakujesz z tekstem:

Nie szukaj dziury w całym, bo chyba idiotą nie jesteś i potrafisz podać różnicę, w wiedzy, który zdobywają.

Czyli sugerujesz, że jeśli dana osoba nie myśli tak jak Ty to jest idiotą. Różnica w wiedzy to kwestia mocno subiektywna, wszystko zależy jakie wagi przyjmiesz do różnych kategorii. Lepiej jednak patrzeć na świat płasko, chwalić się predyspozycjami do "wpierdolingu" i wściekać się na userów.

Lepiej być chamem i prostakiem i obrażać rodziców i kto tu się wścieka, bo chyba ty, a nie ja.

Chyba nie trudno pomyśleć i stwierdzić, że chodzi o wiedzę ściśle związaną z matematyką, nowymi technologiami, informatyką, ale jak komuś się nie chce to nikt go do myślenia nie zmusi.

Shalom napisał(a):

Jasne nie zamierzam dawać nikomu się obrazać.

Ja też nie i nikt inny na forum także. Dlatego nie ma tu dla ciebie miejsca dopóki nie nauczysz się pisać bez wyzwisk i wulgaryzmów, kiedy brakuje ci argumentów.
O moje wysportowanie sie nie bój ;) Obawiam się że zionie tu między nami przepaść, ale w zupełnie drugą stronę. Jeśli chodzi o twoje trenowanie sztuk walki, to, biorąc pod uwagę jakim jesteś frustratem, wątpię żebyś trenował zbyt długo, więc tu znów przepaść :) No ale przecież ty i tak wiesz lepiej :D :D

Jasne, że zionie między Nami przepaść tyle, że to ty jesteś na samym dole, na początku sam zacznij od siebie wymagać braku wyzwisk, a zaś zacznij ich wymagać ode mnie.

Wracając do tematu.

Shalom napisał(a):

@autorrrrrrrr

Ty za to ani minuty poza swoją piwnicą w domu nie spędziłeś w swoim dzieciństwie

Przynajmniej dzięki temu czegoś sie nauczyłem, w przeciwieństwie do niektórych (2 rok informatyki i pytania http://4programmers.net/Forum/Newbie/262636-avr_-_c_-_co_to_za_operatory?p=1203222#id1203222 :D :D). Jedni siedzą w piwnicy i robią coś ze swoim życiem, inni opowiadają o swoim Weltschmerzu w internecie ;]

A wyrzuciła to Ciebie Twoja mama z porodówki jak Cię zobaczyła

Wiesz, z naszej dwójki to nie ode mnie najpierw uciekł rodzic a potem jeszcze reszta najbliższej rodziny prysnęła za granicę. Ja myślę że to nie jest przypadek. Jeśli w normalnym życiu zachowujesz się tak jak tutaj na forum, to wątpię żebyś z kimkolwiek potrafił nawiązać jakąś relację. Zalecam poszukać porady specjalisty od tzw anger management.

Shalom napisał(a):

@autorrrrrrrr

Ty za to ani minuty poza swoją piwnicą w domu nie spędziłeś w swoim dzieciństwie

Przynajmniej dzięki temu czegoś sie nauczyłem, w przeciwieństwie do niektórych (2 rok informatyki i pytania http://4programmers.net/Forum/Newbie/262636-avr_-_c_-_co_to_za_operatory?p=1203222#id1203222 :D :D). Jedni siedzą w piwnicy i robią coś ze swoim życiem, inni opowiadają o swoim Weltschmerzu w internecie ;]

A wyrzuciła to Ciebie Twoja mama z porodówki jak Cię zobaczyła

Wiesz, z naszej dwójki to nie ode mnie najpierw uciekł rodzic a potem jeszcze reszta najbliższej rodziny prysnęła za granicę. Ja myślę że to nie jest przypadek. Jeśli w normalnym życiu zachowujesz się tak jak tutaj na forum, to wątpię żebyś z kimkolwiek potrafił nawiązać jakąś relację. Zalecam poszukać porady specjalisty od tzw anger management.

Bo ja mam tępa pało stypendium, a nawet oba i gdyby mi nie zależało na studiach, to bym nie siedział do tej godziny.

Chciałbym kiedyś zobaczyć na forum jak się chwalisz swoimi stypendialnymi umiejętnościami. Bo póki co twoja działalność to tylko: żebranie o gotowce, pytania o absolutne podstawy albo ból d**y bo studia trudne ;]

jeśli już mamy być dla siebie tak bardzo "mili"

A czy ja jestem dla kogoś niemiły? Czy gdzieś skłamałem? Proszę, pochwal sie w takim razie ile lat pracujesz w zawodzie skoro tonem znawcy opisujesz tu "charakter pracy programisty" oraz twierdzisz ze większość była lub jest studentami i musiała zrobić inżynierkę lub magisterkę. A że wyrzucą cię ze studiów? Sam sie już od miesiąca żalisz ze nie umiesz nauczyć się na egzamin z Systemów Czasu Rzeczywistego, poza tym szukasz wymówek i aprobaty dla pomysłu rzucenia studiów. Ewidentnie nie zanosi się na to, że miałbyś je ukończyć.

stypendium, a nawet oba

To świetnie, szczególnie to sportowe! Przyda się do biegania z taczką :)

A i co do relacji to w odróżnieniu od Ciebie mam dziewczynę, a ty masz 26/27 lat i pewnie jedyny kontakt fizyczny jaki miałeś z inną płcią to powiedzenie cześć w wirtualnym świecie, jesteś biednym człowiekiem, właściwie to trochę Tobie współczuję tyle mieć lat i tak sobie je marnować nadal. Ale właściwie jestem tolerancyjny i wedle mnie możesz związać się nawet z własnym szefem czy tam jakimś "Frankiem":)

Wiesz trzeba być naprawdę kretynem, żeby pisać takie coś, nie uciekł, a zmarł idioto jesteś naprawdę człowiekiem niskich lotów jeśli musisz pisać takie rzeczy. Ale czego można się spodziewać po kimś kto zaznał w dzieciństwie złego dotyku :D Współczujemy Tobie, że zamiast bawić się z rówieśnikami musiałeś spędzać czas w piwnicy i od czasu do czasu klęknąć na kolana i wiemy, że zostało Tobie to do teraz, i wykorzystujesz to w pracy, ale wiesz takie prywatne rzeczy to zostaw dla siebie.

Shalom napisał(a):

Bo ja mam tępa pało stypendium, a nawet oba i gdyby mi nie zależało na studiach, to bym nie siedział do tej godziny.

Chciałbym kiedyś zobaczyć na forum jak się chwalisz swoimi stypendialnymi umiejętnościami. Bo póki co twoja działalność to tylko: żebranie o gotowce, pytania o absolutne podstawy albo ból d**y bo studia trudne ;]

jeśli już mamy być dla siebie tak bardzo "mili"

Żebranie o gotowce? Niby w którym miejscu? Jesteś żałosny, gdybyś wiedział to pisałem tu grę w której akurat nie ty się wypowiadałeś, ale nie potrafisz powiązać faktów, poza tym nie jestem na Informatyce. A ból d**y to masz ty, ale akurat od czegoś innego "Gayyyyyyyy"

Shalom napisał(a):

A czy ja jestem dla kogoś niemiły? Czy gdzieś skłamałem? Proszę, pochwal sie w takim razie ile lat pracujesz w zawodzie skoro tonem znawcy opisujesz tu "charakter pracy programisty" oraz twierdzisz ze większość była lub jest studentami i musiała zrobić inżynierkę lub magisterkę. A że wyrzucą cię ze studiów? Sam sie już od miesiąca żalisz ze nie umiesz nauczyć się na egzamin z Systemów Czasu Rzeczywistego, poza tym szukasz wymówek i aprobaty dla pomysłu rzucenia studiów. Ewidentnie nie zanosi się na to, że miałbyś je ukończyć.

stypendium, a nawet oba

To świetnie, szczególnie to sportowe! Przyda się do biegania z taczką :)

No jasne, że jesteś niemiły obrażanie nieżyjących rodziców to postawa godna pochwalenia. Poza tym nie wypowiadaj się za wszystkich i jeśli twierdzisz, że jest inaczej, bo tylko ty nie klepiesz formatek w HTMLu i inni nie muszą się rozwijać to niech inni to potwierdzą. Poza tym sam się naucz kretynie na egzamin z SCR kując wszystko na blachę, wczoraj niezłego kwiatka odwaliłeś twierdząc, że nie trzeba kuć na blachę jeśli prowadzący wymaga słowa w słowa napisania wszystkiego ze swojego opracowania i zapierając się na siłę, że egzamin ma cel, ale szybko Cię sprowadził na ziemię @JasnyPatryk, przynajmniej jestem wysportowany i w odróżnieniu od Ciebie poza pyskatą buźką i byciem aspołecznym człowiekiem, potrafię kogoś obronić i nikt nie dyma mnie w dupsku tak jak Ciebie.

Poza tym widzę, że to ty powinieneś iść do lekarza i powiedzieć mu, że poza sobą wszyscy inni są gorsi "bo biegają z taczką", to samo z tymi Twoimi "spawaczami". Oj Panie Podgórski, proszę teraz iść zrobić swoje obowiązki w pracy, tylko byle żebyś umył ząbki po niej.

Shalom napisał(a):

Jasne nie zamierzam dawać nikomu się obrazać.

Ja też nie i nikt inny na forum także. Dlatego nie ma tu dla ciebie miejsca dopóki nie nauczysz się pisać bez wyzwisk i wulgaryzmów, kiedy brakuje ci argumentów.
O moje wysportowanie sie nie bój ;) Obawiam się że zionie tu między nami przepaść, ale w zupełnie drugą stronę. Jeśli chodzi o twoje trenowanie sztuk walki, to, biorąc pod uwagę jakim jesteś frustratem, wątpię żebyś trenował zbyt długo, więc tu znów przepaść :) No ale przecież ty i tak wiesz lepiej :D :D

Poza tym błagam Cię większość życia spędzasz na tym forum, jesteś tak aspołeczny, że pewnie w dzieciństwie rówieśnicy podtapiali Cię w klozecie. Poza tym jak jesteś przekonany o swojej racji to możemy się przekonać kto tu gada głupoty i tylko strzępi na darmo język.

0

user image

3

sam zacznij od siebie wymagać braku wyzwisk

Pokaż jedno. Bo to w twoich postach widzimy tępa pało, "Gayyyyyyyy", kretynie, nie dyma mnie w dupsku tak jak Ciebie, proszę teraz iść zrobić swoje obowiązki w pracy, tylko byle żebyś umył ząbki po niej. Tylko ty używasz tutaj takiego rynsztokowego języka...

jak komuś się nie chce to nikt go do myślenia nie zmusi.

To sobie powinieneś powiesić gdzieś nad łóżkiem :D

obrażanie nieżyjących rodziców to postawa godna pochwalenia

Pokaż gdzie obraziłem twoich rodziców. Ja tylko odniosłem sie do tego że najwyraźniej wszyscy twoi bliscy mają cię dość i to raczej nie przypadek. To ty robiłeś jakiś gimnazjalny pojazd po mojej mamie :)

Nigdy nie twierdziłem też że ktoś kto biega z taczką jest gorszy. To po prostu inna ścieżka kariery. Nie każdy się nadaje do wszystkiego :)

pewnie w dzieciństwie rówieśnicy podtapiali Cię w klozecie
(...)
Ale czego można się spodziewać po kimś kto zaznał w dzieciństwie złego dotyku Współczujemy Tobie, że zamiast bawić się z rówieśnikami musiałeś spędzać czas w piwnicy i od czasu do czasu klęknąć na kolana

To sie nazywa w psychologii projekcja ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia) ). Przykro mi że równieśnicy cię poddtapiali w klozecie a rodzicie wykorzystywali, ale uwierz mi że agresja w stosunku do innych osób nie rozwiąże twoich problemów. Tak samo te wszystkie wyzwiska. Obawiam sie że biorą się właśnie z twoich przykrych doświadczeń w dzieciństwie. Idź do specjalisty, serio.

<quote> Poza tym jak jesteś przekonany o swojej racji to możemy się przekonać kto tu gada głupoty i tylko strzępi na darmo język. <quote> :D http://kibicowskiezycie.pl/img/52c1866d40776.jpg
0

Pokaż jedno, błagam Cię, a mówienie, że czyiś nieżyjący rodzice porzucili własne dziecko, nie jest wyzwiskiem, jesteś żałosny. Poza tym samo takie stwierdzenie ich obraża, bo jaki rodzic porzuca własne dziecko, pomyśl trochę żałosny człowieku.

Nigdzie nie stwierdziłeś, że ktoś biegający z taczką jest gorszy, ale co chwilę o tym piszesz tak jakby był zawód elitarny programisty i wszyscy na dole, pracujący fizycznie. Jesteś żałosny.

A i jeśli już mówisz o projekcji to ty widocznie sam byłeś porzucony przez rodziców -> https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29

A takie terminy to zostaw dla ludzi mądrzejszych od siebie, a na następną gwiazdkę poproś gwiazdora o taki prezent -> http://medshop.pl/media/products/dbbc897756d5a4f423e8e545993f54e0/images/thumbnail/small_kaftan-bezpieczenstwa-bialy-medshop01.jpg?lm=1446456959

I to ty uwierz mi, że jeśli będziesz do innych chamski to będzie zawsze spotykał się tylko z takim feedback'iem w postaci pocisków w Twoją stronę, a że jesteś kiepski w tym to zawsze będziesz przegrywał.

A co do ostatniego obrazka -> to ty sobie go powieś przed łóżkiem, to ty stwierdzasz, że jestem nie zbyt dobry w tym co robię i boisz się sprawdzić swoje domysły o mnie. Na macie są ustalone zasady, ale widać, że jesteś takim tchórzem, bo nawet w internecie bijesz poniżej pasa (z obrażaniem rodziców).

1

uuuuu niezla odpowiedz. Dobre odbicie pileczki.

@Shalom Twoja kolej

(czuje sie jak na tym obrazku)
user image

0

Ciekawy wątek się zapowiadał to jak zwykle musiało się skończyć na trollowaniu :D

0

Muszę dokończyć:

Poza tym to sam jesteś jednym wielkim trollem szukającym paru "kciuków w górę" na tym forum, tworzę tu sporo tematów i to zawsze ty wywołujesz kłótnię inni potrafią się wypowiadać z kulturą tylko ty zawsze z agresywnym nastawieniem przychodzisz i wywołujesz gównoburzę, szukając aprobaty u innych.

Zastosuj tą terapię: http://enneagram.edu.pl/wp-content/uploads/2015/10/ego.jpg

A i zamiast projekcji, znajdź sobie termin prokreacja -> żebyś w końcu dowiedział się co to i dlaczego dziewczyny mają coś innego niż ty: http://lmgtfy.com/?q=prokreacja

tdudzik napisał(a):

Ciekawy wątek się zapowiadał to jak zwykle musiało się skończyć na trollowaniu :D

To wątek stworzony przeze mnie nie moja wina, że wieśniak @Shalom wleciał tu ze swoją osobą prosto z chlewu i zrobił gównoburzę, bo ma ból dupska o to, że zawsze w takich przepychankach go miażdzę.

0

Chyba jednak wystarczy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1