no i to juz nie wyglada tak rozowo. Przechodzilem przez to pol roku temu i po przejrzeniu przepisow wynika co nastepuje:
Przede wszytskim wystepuje tu takie cos jak "rezydencja podatkowa", czyli pod jaki urzad skarbowy podlegasz i w zaleznosci od kraju w ktorym pracujesz/mieskzasz ta rezydencja jest ustalana. Na linii UK/PL czyli pracujesz dla firmy w UK, a mieszkasz w Polsce sprawa jest jasna, bo rezydencje podatkowa masz w Polsce i tu z wszystkich dochodow MUSISZ sie rozliczyc. Rezydencja podatkowa jest okreslana w UK na podstawie miejsce przebywania, czyli zeby byc brytyjskim rezydentem podatkowym, musialbys przebywac na terenie wysp wiecej niz 183 dni w ciagu roku podatkowego, a skoro mieszkas z w Polsce to HMRC (tamtejszy urzad podatkowy) w razie kontroli zaprzeczy ze jestes rezydentem brytyjskim. Za to bardzo pieknie obejmuje cie rezydencja Polska, ktora mowi jasno, ze rezydentem jestes w Polsce jesli jest tu tzw. "osrodek interesow zyciowych" (w razie kontroli patrza na twoje wydatki, dzieci, rodzine i sporo innych ktore beda mialy udowodnic ze Polska jest twoim gownym krajem).
Wiec podsumowujac, za rok podatkowy w kltorym bedziesz wiecej niz 183 dni w Polsce musisz odprowadzic podatek w Polsce wedle stawek polskich. Oczywiscie urzad brytyjski ci odda ta kase jak im powiesz ze rezydentem jestes w Polsce (bo ustawa o podwojnym opodatkowaniu o tym mowi).
Niewazne jest to ze nie zarabiasz tu, bo ustawa jasno mowi ze nie musisz tu zarabiac, ale jak zyjesz to sie rozliczas tu. koniec kropka. Polski Fiskus, tego nie pomalujesz tfuu, oszukujeszP
Przechodzac przez to natknalem sie na rozne mozliwosci obejscia tego jak: Zalozenie LTD (czyli spolki) w Anglii, bo ona nie wymaga stalej rezydencji, ale tutaj polski fiskus tez przyszedl z pomoca (sporo osob naciagalo ZUS rejestrujac LTD), ze jesli jestes jedynym udzialowcem spolki i rezydencje masz w kraju to i tak placisz tu podatki. Tak samo HMRC, moze cie sprawdzic i powiadomic polski US, ze nie jestes tu rezydentem, a podatki placiles.
i kolejna sprawa to jest haczyk, bo wedle prawa brytyjskiego, zeby HMRC uznal cie za rezydenta podatkowego w UK (a co za ty idzie zeby polski US sie od CIebie odczepil) to miejsce pracy musi byc na terenie UK, ALE i tu jest wazne. Brytyjskie prawo jasno mowi, ze jesli praca wykonywana jest zdalnie i pracownikowi niezbedne do pracy jest laczenie sie z serwerami firmy w UK I serwery sa na terenie UK, wtedy wedle nich de facto pracujesz an terenie UK i oni wydadza ci zaswiadczenie o rezydencji,a wtedy polski fiskus nie zrobi ci nic, bo jesli ZGODNIE Z PRAWEM rozliczyles sie z HMRC to oni nie moga tych pieniedzy tknac.
To jest jak wyglada to prawnie, przemaglowalem rozne opcje, kilku prawnikow, pytalem w US w Wawie (ogolnie US troche zielony w tym jest ;)) i to jest jedyny legalny sposob.
Oczywiscie bedziesz pracowal tak jak pracujesz do pierwszej kontroli, ale wystarczy ze cie skontroluja i bedziesz musial oddac w Polse podatek wedle polskiego prawa, wedle polskich stawek i do tego moga dowalic kare. Wiec czy warto??
i jeszcze do @fasadin
Zalezy gdzie Twoj pracodawca bedzie odprowadzal podatki. Jezeli bedzie w Anglii to powinienes odprowadzac podatki w Anglii
Tu nie do konca jest prawda, bo jak HMRC sie dowie ze on mieszka w Polsce to nakaze pracodawcy nieplacenie skladek, bo on NIE MOZE byc ubezpieczony w UK, bo nie bedzie tam rezydentem podatkowym.
Wtedy HMRC wystawia pismo do pracodawcy, by ten zaprzestal palcenia skladek i ew. placenmie do polskiego US, lub zmiany formy prawnej na np. B2B.