Biuro podatkowe/księgowa online

Cześć,
za parę dni będę zakładał jednoosobową działalność na potrzeby współpracy b2b. W związku z tym, że nie mam ochoty ani wiedzy na siedzenie w segregatorach po kilka godzin na miesiąc rozważam skorzystanie z usług jakiegoś biura, preferuję online. Myśle o czymś w stylu ifirma czy infakt. Ktoś ma jakieś doświadczenia ewentualnie rekomendacje? Domyślam się, że będę miał do kilku faktur i do kilku kosztów miesięcznie.

Korzystam z usług biura księgowego, 200pln netto / mc i mogę tylko polecić. Faktury to jedno, ale księgowa i przypomni o płatnościach i zrobi rozliczenia i amortyzacje itd itp.

Nie korzystałem z księgowości online i raczej nie ufałbym takim wynalazkom - wolę mieć fizyczną osobę, którą znam, mogę odwiedzić albo i opieprzyć jak trzeba. Wyobraź sobie co będzie, gdy oni coś zawalą - gwarantuję, że winnego nie będzie. W dodatku wcale te usługi nie są tańsze od stacjonarnej księgowej.

Polecam jednak stacjonarną księgowość - ale nie jakąś Panią Krysię, co zatrzymała się w 1990 i tyle, że maila jakoś odbierze, tylko nowoczene biuro, które zaoferuje Ci w zasadzie to samo co te księgowości online.

A z Off-topicu:
Uwielbiam jak ktoś zakłada takie tematy "dobre pod SEO". Zaraz zleci się tu banda nowozarejestrowanych kont oferujących najlepsze usługi księgowe online...

Nie korzystałem z księgowości online i raczej nie ufałbym takim wynalazkom - wolę mieć fizyczną osobę, którą znam, mogę odwiedzić albo i opieprzyć jak trzeba. Wyobraź sobie co będzie, gdy oni coś zawalą - gwarantuję, że winnego nie będzie

A jak stacjonarna księgowa zawali, to oczywiście od razu weźmie wszystko na klatę? ;) Różnica jest tylko taka, że tą stacjonarną możesz sobie opieprzyć. Odpowiedzialność księgowej (prowadzącej biuro księgowe) jest dokładnie taka sama przez internet jak osobiście. Konkretnie wygląda to tak, że US sobie bierze od ciebie co mu się należy i absolutnie go nie obchodzi, która księgowa wprowadziła cię w błąd, a potem ty sobie dochodzisz ewentualnie odszkodowania u księgowej. Biura rachunkowe są obowiązkowo ubezpieczone od tego typu roszczeń (tak samo te stacjonarne, jak i te internetowe).

ifirma nie jest biurem rachunkowym, a jedynie narzędziem do księgowości, takie samo jak gofin czy excel.
IMHO należy rozróżnić te dwa typy działalności:

• biuro rachunkowe online - wysyłasz im dokumenty mailem, oni ci odsyłają info ile masz podatku zapłacić do kiedy i składają deklaracje,
• księgowość online - sam wprowadzasz dane do systemu, sam generujesz deklaracje, sprawdzasz i sam składasz gdzie trzeba w terminie jakim trzeba.

Jeżeli nie chce ci się grzebać w segregatorach, to chyba chodziło ci jednak o tą pierwszą opcję...? Bo do drugiej trzeba jednak samemu ogarniać przepisy i wiedzieć co się chce osiągnąć.

Ja tam sam się bawię w księgowość i nie jest to jakieś trudne. Z naszym poziomem ogarniania spokojnie damy sobie radę ale fakt, w pierwszych miesiącach kilka godzin na to jest potrzebne :)

Wydaje mi się, że mógłbym to ogarnąć sam, ale zastanawiam się, która decyzja ma lepsze EV. Po ostatnich bojach w urzędzie pracy wiem, że w kwestii niektórych biurokracji zbyt logiczne podchodzenie do tematu to niekoniecznie najlepsza strategia.

Rekomendacje biur rachunkowych w Warszawie lub z kontaktem online, mile widziane w tym wątku.

Od dwóch lat z hakiem korzystam z księgowości online, do tej pory bez problemów. Koszt w moim przypadku (55zł netto) to 1/3 kosztu księgowości, do której musisz jeździć osobiście z dokumentami (160zł netto). Przy czym z tej "stacjonarnej" byłem bardzo niezadowolony (jedyny plusem była możliwość osobistego wydarcia się na kierowniczkę, z czego skorzystałem). Odezwij się na PW jeśli jesteś zainteresowany, to dam Ci namiar na tego online'a.

aurel napisał(a):

A jak stacjonarna księgowa zawali, to oczywiście od razu weźmie wszystko na klatę? ;) Różnica jest tylko taka, że tą stacjonarną możesz sobie opieprzyć. Odpowiedzialność księgowej (prowadzącej biuro księgowe) jest dokładnie taka sama przez internet jak osobiście. Konkretnie wygląda to tak, że US sobie bierze od ciebie co mu się należy i absolutnie go nie obchodzi, która księgowa wprowadziła cię w błąd, a potem ty sobie dochodzisz ewentualnie odszkodowania u księgowej. Biura rachunkowe są obowiązkowo ubezpieczone od tego typu roszczeń (tak samo te stacjonarne, jak i te internetowe).

Bez obrazy, ale przychody programistów są za niskie aby błędy biura księgowego stwarzały ryzyko. Pit skarbówka sama podsumuje na koniec roku podatkowego, o wacie przypomną sami jak nie zlozysz deklaracji / wplaty, zus to samo, a kontrole w jednoosobowych DG sa raczej zadkoscia, no chyba ze masz zwroty vatu itp.

Bez obrazy, ale przychody programistów są za niskie aby błędy biura księgowego stwarzały ryzyko. Pit skarbówka sama podsumuje na koniec roku podatkowego, o wacie przypomną sami jak nie zlozysz deklaracji / wplaty, zus to samo, a kontrole w jednoosobowych DG sa raczej zadkoscia, no chyba ze masz zwroty vatu itp.

Bez obrazy, ale po pierwsze, to co ty tam wiesz o moich zarobkach? :D

A tak serio, to nie ma znaczenia. Jeśli US ci musi przypominać o złożeniu deklaracji, to przy okazji wystawia mandat karno-skarbowy. To samo z zaliczkami - jak się notorycznie spóźniasz, to mandacik i już. Jeśli taki jest twój plan, że będziesz płacił mandaty zamiast wynagrodzenia księgowej, to gratuluję pomysłu na życie :D

ZUS mandatów co prawda nie wystawia z tego co mi wiadomo, ale za to bardzo szybciutko ci komornik wejdzie na konto. Jak lubisz płacić koszty komornika dodatkowo, to proszę bardzo...

Pozwól, że jeszcze zadam ci jedno pytanie, bo ewidentnie specem jesteś - jakim cudem skarbówka ci PIT sama podsumuje? Skąd będą mieli informacje o twoich przychodach?

Chodziło mi o zeznania miesieczne / kwartalne PITu, jeżeli są jakieś nieprawidłowości to najwyżej wyrównanie plus odsetki karno skarbowe, więc dramatu nie ma. VAT faktycznie mandat jest za brak deklaracji, opóźniona wpłata to komornik, ale masz i tak tydzien czy dwa na uregulowanie tego, więc znowu nic się nie dzieje, a skarbówka sama o sobie przypomni. Więc dla mnie obawianie się o błędy, które zrobi biuro księgowe jest dziwne bo potencjalne problemy są minimalne i myślę, że samemu z braku doświadczenia i niewiedzy prędzej popełni się błąd. Zresztą co kto lubi, osobiście preferuje metodę "delegate and celebrate".

Twardostój napisał(a):

opóźniona wpłata to komornik, ale masz i tak tydzien czy dwa na uregulowanie tego, więc znowu nic się nie dzieje

Do mnie komornik zadzwonił, że mam 2 tygodnie na spłatę długu o którym nawet nie wiedziałem... jednocześnie tego samego dnia weszli mi na konto i rozpieprzyli lokatę. Dzwonię się dowiedzieć WTF? a Ci, że to przez pomyłkę i mogę złożyć zażalenie. I teraz najlepsze: aby złożyć zażalenie na komornika trzeba wnieść opłatę sądową w wysokości 100zł.

Jeśli wolisz o wszystkim pamiętać, co miesiąc wysyłać do US deklarację PIT, śledzić czasem zmieniające się przepisy, aktualizować (raz do roku) wysokość składek ZUS - możesz to robić samemu. Nie jest to bardzo trudne, kolega z pracy robi to sam i nie narzeka. Jednak większość ludzi u mnie w firmie korzysta z usług księgowych - tak jest dużo wygodniej, a jak dobrze poszukasz (np. mój komentarz parę postów wyżej) to i niespecjalnie drogo.

Dla małej firmy, a szczególnie jednoosobowej działalności gospodarczej każdy dodatkowy koszt to gwóźdź do trumny :). Biuro rachunkowe to minimum 150-200 zł netto miesięcznie.
Dlatego warto przemyśleć kwestię samodzielnego prowadzenia księgowości internetowej przy użycia oprogramowania, które specjalnie powstało w tym celu. Jest takich platform kilka w Polsce, na przykład ifirma.pl, wfirma.pl, infakt.pl - to chyba najwięksi. Koszt miesięczny takiej usługi to kilkanaście-kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Zwykle jest pomoc techniczna i jak nie wiesz kiedy i co wystawiać oraz jak się rozliczać, to pytasz na supporcie. Da się to ogarnąć - w miarę.