Fotel do komputera, co, gdzie, jak?

0

Kupowanie mebli to jakaś masakra. Chodząc po sklepach i patrząc w internetcie doszedłem do wniosku, że ceny pomiędzy producentami potrafią być zdecydowanie różne za identyczny towar i niestety poszukiwania mebli idealnych nie sprowadzają się do tego "nie podobaja się towary, to zwiększam docelową cenę", to po prostu nie działa.

Biurko w końcu ogarnąłem (będzie na zamówienie) - zostaje fotel. Chciałbym kupić go dziś, bo ta inwestycja zatrzymuje mi kolejne. Chciałem dać 450-500zł. Za fotel wydaje mi się dobra cena. Skóry prawdziwej nie dostanę w tej kwocie, wszędzie pchają tę ekoskórkę i siatkę. Tu rozważam - w miejscu gdzie pracuję fotel to raczej ta ekoskóra (ja sam pewnie nie potrafiłbym rozróżnić, sądzę też, że raczej mała szansa by wszyscy pracownicy mieli mieć skórzane fotele) - nie widzę, żeby to miał być zły materiał, z kolei na uczelni kiedyś były siatkowe fotele - chyba najwygodniejszy fotel na jakim zdarzyło mi się siedzieć, dodatkowo siatka brzmi dobrze z racji przepuszczalności powietrza. Ale wiadomo, tu także może się okazać, że lepiej się sprawdzi krzesło tańsze niż droższe.

Jakieś Wasze sugestie i doświadczenia z fotelami?

0

poszukaj - już był taki temat

0

poszukaj, na pewno google coś znajdzie :D

0

Ja używam dxracera i jestem zadowolony, tutaj masz mój temat zawierający parę linków jesli chciałbys sobie zrobić research:

Fotele DXRacer

edit
Własnie doczytałem że chcesz wydać 450-500zł, w powyższym temacie Azarien polecał cos takiego:
http://www.jysk.com/pl/120/122/3620021/a/popup?aid=3620021&gid=122

0

Ja kupiłem niedawno dxracera serii D i fotel jest dość biedny jeśli chodzi o funkcjonalność. Niby wygląd ma kozacki, ale np:

  • nie ma niezależnego bujania siedziska i oparcia co powoduje, że bujanie praktycznie nie działa, no chyba, że obniżę oparcie prawie do pozycji leżącej,
  • regulacja odchylenia oparcia jest skokowa, a nie płynna,
  • podłokietniki są wyżłobione - nie kazdemu musi to pasować; nie mam jeszcze zdania czy są lepsze czy gorsze od płaskich podłokietników, jeszcze trochę poużywam i może zdam relację,
  • nie jest jakieś super miękkie,
  • poduszka lędźwiowa jest moim zdaniem za gruba, gdy próbuję się dokładnie oprzeć to muszę tą poduszkę wciskać w fotel co chyba robi więcej szkody niż pożytku; z tego względu obniżyłem tą poduszkę na maksa w dół i jakoś to działa,
  • samo oparcie nie jest wyprofilowane; stąd zresztą opcja poduszki lędźwiowej;

Z drugiej strony za < 1000 zł (dałem za tego dxracera jakieś 900 zł) nie ma chyba wielu ciekawych ofert.

Dodam, że mam lekko ponad 80kg i średni wzrost.

0

Wiele ludzi poleca Marcus: http://www.ikea.com/pl/pl/search/?query=MARKUS
podobno sa wygodne. Sam zastanawiam się nad kupnem.

0

a jak te fotele się sprawdzają w lato, jak się leje pot po plecach :)? Jak się wstaje to się ma całą dupę mokrą? Bo z tego co widzę to tam jest skóra ekologiczna na siedzisku a to się słabo ma do wentylacji

0

O ile nie siedzisz nago to generalnie nie ma problemu.

0

Cześć, przyłączam się do tego tematu dodam tyle waże niecałe 70kg mam 175cm wzrostu mogę wydać 3k

0

Jeśli możesz wydać do 3k to polecam fotele firmy Spinalis, które są mega wygodne. Mogę Cię zapewnić, że plecy boleć Cię nie będą po długim siedzeniu na ich krześle. Ja długo zastanawiałem się nad zakupem, bo są dość drogie, ale warte swojej ceny w 100%

0

Marcus albo Spinalis faktycznie, aktualnie teraz mam jeden z tej drugiej firmy :) Genialne, można zasnąc w tych fotelach, tak wygodnie :D

0

A co byście z doświadczenia mogli polecić w budżecie 200-300 pln?
A będę na tym fotelu aż tak dużo siedział, więc nie chcę przeznaczać więcej na niego.

0

Od 3 lat używam ergomax ergohuman, bardzo polecam.
Coś tańszego: Eergomax flexi - nie jest zły.
Za to aeron herman miller daje +5 do respektu.

0

Przez ostatnią dekadę trochę takich tematów tu było :)
Tak też i w tym roku mija 10 lat mojego krzesła. Firma Sitag, model reality. Z mało znanej firmy zrobiła się konkretna marka, a dzięki temu ceny poszły w dół. W 2004 kosztowało ono 2400zł, obecnie można je wyhaczyć już za 1400zł. Chyba jedyna z nielicznych rzeczy, którą używam od 10 lat praktycznie codziennie i świetnie się trzyma, jak i nie widać po niej żadnego zużycia :)
Zatem naprawdę jak kupować, to w tym przypadku warto wydać odrobinę więcej, a ile to nam zaoszczędzi funduszy w przyszłości ;)

http://www.sitag.pl/pl/produkty/serie/reality/reality_r_209022.html

  • kolory siedziska i obicia, rodzaje podłokietników jak i kółek sami wybieramy przy zamówieniu
1

Ja najbardziej lubię siedzieć na kanapie i się garbić. Jak zaczynam siedzieć nawet na tych drogich krzesłach to i tak się garbię tyle, że nie mogę trzymać nóg pod tyłkiem.

0

Ja mam wielki fotel z Ikea, chyba nazywa się Marcus, albo podobnie, z podparciem pod odcinek lędźwiowy. Mam go jakieś 3 lata i to podparcie już się tak wyrobiło, że własciwie go nie ma. Ale na początku był super wygodny. Kosztował ok 600 zł. Tego typu lepszej jakości fotele potrafią kosztować 2000-3000 zł. Ale w końcu chyba się przełamię i kupię sobie porządny, bo siedzenie tyle godzin przy kompie po latach zrobi z mojego kręgosłupa sieczkę.

0

Marcus z IKEI jest OK, całkiem wygodny, ale przez pierwszych kilka(naście/dziesiąt) miesięcy użytkowania; potem faktycznie "luzuje się" podparcie lędźwiowe i człek się gnie, jak żółw. Poza tym, ta sztuczna skóra z czasem się niestety szybko wyciera i brzydko "łuszczy".
Ergo - fotel fajny, lecz na kilka miesięcy. A szkoda, bo gdyby zachował swoje początkowe parametry, to zostałby u mnie na dłużej.

0

Jak fotel będzie za wygodny, i ktoś na nim zaśnie to może się rozleniwić, a to stres powoduje chęć do działania.

0

Stres powoduje zawaly, a nie chec do czegokolwiek.

0

Kanapa, zdecydowanie, chociaż potem garb będzie jak u gargamela.
BTW. znam gościa który przy komputerze siedzi/klęczy? na klęczniku.

0

I jakie ma wrażenie po tym klęczniku? Sam kiedyś się nad tym zastanawiałem, tzn na zmianę siedzenie na fotelu i na klęczniku.

0

Swoją drogą ostatnio zacząłem pracować na stojąco i przyznam bardzo, że podoba mi się :) Z początku nogi bolą ale szybko się człowiek przyzwyczaja. Ponad 11 lat temu stałem po 10h dziennie na kasie, to czemu nie miałbym tak programować? Samo stanie powoduje, ze musisz stac prosto, co badz co badz jest o wiele lepsze dla kregoslupa niz krzywe siedzenie :)

Są nawet specjalnie podnoszone biurka do takiego rodzaju pracy :)

0

à propos pracy na stojąco to również polecam i to z własnego doświadczenia.
Przerzuciłem się z pracy przy niezłym fotelu na pracę na stojąco i po kilku tygodniach potrzebnych na przyzwyczajenie się, w domu praktycznie nie używam fotela do pracy przed kompem.

Jedynie jak siedzę dłużej, to wiadomo, po 3-4-5 godzinach dobrze jest usiąść na godzinkę czy dwie.
Tyle, że jak ktoś pracuje na etacie te 8h siedząc, to naprawdę kilak godzin stania w domu nie męczy, a wręcz przeciwnie. Człowiek nie jest potem taki "zasiedziany".

Ludzie mówią, że żylaki mogą się od stania zrobić. Argument słaby. Ludzie w wielu firmach stoją 8-10h, zresztą jak już się bać to raczej długo trwłego siedzenia.

Na początek to polecam samemu przystosować biurko i zobaczyć czy to pasuje. Biurka do pracy stojącej to spory wydatek, trzeba zazwyczaj na zamówienie robić.
Ja w sumie przystosowałem sobie do stojącej pracy zwykły kuchenny stół, biurko stoi w rogu, więc jak chcę popracować na siedząco to przestawiam monitor i laptopa i w sumie stanowisko gotowe.

Zresztą cytując pewnego bloga:

Podobno na stojąco pracują już pracownicy Google i Facebooka
:)

0

chyba bym zemdlał ;-) trudno jest mi wystać pół godziny (iść mogę - stać nie), a niedawno stałem przez trzy godziny i ledwo pion trzymałem... - Azarien

Też na początku miałem problem. Zaczynałem ot, od 1 godziny. Teraz spokojnie 4-5h mogę postać. Na ten cel sobie stolik barowy zaadaptowałem i właśnie drugi monitor zamawiam do niego na stałe, tak by mieć go na wprost wyprostowanej pozycji stojącej. To nie jest tak, ze stoisz cały czas bez ruchu, tylko ruszasz się i to ruszasz się o wiele więcej, bo nawet jak masz się nad czymś zastanowić na chwilkę to po prostu robisz parę kroków w jedna, parę kroków w druga i jesteś w ruchu, a nie tylko do wc/kuchni co kilka godzin. Takie stanie wymaga też poprawnej pozycji, która Ci się utrwala. Sam widzę, po sobie, że przestałem na co dzień się aż tak garbić jak to robiłem przez wiele lat.

0

Pewnie to kwestia przyzwyczajenia.
Sam już nie pamiętam jak to było na początku, bo w sumie od dwóch lat mało używam fotela (w domu).
Ostatnio przez weekend pracowałem trochę nad prywatnym projektem. Od 11 do 21 w sumie cały czas stałem (z przerwami oczywiście!) i nawet nie miałem ochoty przystawiać fotela. Jak stoisz to też częściej się robi przerwy i jakoś się o nich nie zapomina (przynajmniej ja tak mam). A to ważne, żeby nawet na te parę oderwać wzrok, zmienić pozycje itp.

Wiadomo, najlepszy złoty środek.
Ogólnie polecam osobom, które na kręgosłup narzekają. Ja jakieś dwa lata temu miałem okazyjnie bóle w części lędźwiowej, po badaniach wyszło że z kręgosłupem wszystko ok, a winą są mięśnie osłabione przez siedzenie. Niby coś tam ćwiczyłem, ale średnio regularnie. Od kiedy zacząłem stać problemu nie ma.

Nikogo specjalnie nie namawiam, ale polecam chociaż spróbować stania przed kompem na przemian z siedzeniem. Prosta rzecz, a mi bardzo ułatwiła życie.

Co mogę polecić z doświadczenia to bardzo ważne jest dobre ustawienie wysokości "podstawki" pod klawiaturę i myszkę, bo jak jest za nisko to nadgarstki się męczą szybko. I ważne, żeby monitor za nisko nie był, bo wtedy znowu patrzymy w dół i potem kark boli.

Także jak ktoś chcę próbować stania to najpierw trzeba poeksperymentować. Skombinować podstawkę pod klawiaturę, pod monitor podłożyć książki i obserwować kiedy jest wygodnie i kiedy pozycja jest maksymalnie naturalna.

0

Też bym pewno nie wytrzymał 8 godzin siedzenia w pracy. Współczuję ludziom, których galernik w Comarchu przykuwa do biurka i każe im te 8 godzin siedzieć, bez możliwości pójścia do kuchni, pogrania na xboxie czy w piłkarzyki.

0

Jest jeszcze coś pośredniego między staniem a siedzeniem. A mianowicie klęczenie, miałem okazję pracować na klęczniku komputerowym, bardzo wygodne, a kręgosłup prosty.

0
somekind napisał(a):

Też bym pewno nie wytrzymał 8 godzin siedzenia w pracy. Współczuję ludziom, których galernik w Comarchu przykuwa do biurka i każe im te 8 godzin siedzieć, bez możliwości pójścia do kuchni, pogrania na xboxie czy w piłkarzyki.

Tak offtopowo - w Comarchu jest aż tak źle jeśli chodzi o warunki pracy czy to raczej po prostu taka anegdotka?

0

Poszukuję fotela do siedzenia przed kompem, jednak budżet dość mocno mnie ogranicza (wiadomo - kieszeń studenta groszem nie śmierdzi :P ). Mianowicie mam do wydania do 150zł. Znalazłem takie dwa fotele:
http://allegro.pl/fotel-biurowy-xenos-compact-obrotowy-wentylowany-i5510431984.html
http://allegro.pl/obrotowy-fotel-biurowy-7410-4-kolory-okazja-i5133021735.html

Myślicie że który byłby lepszy do długich godzin spędzonych przed koomputerem? Ewentualnie ktoś ma może jakieś inne propozycje?

0

http://www.unique-meble.pl/oferta/meble-biurowe/fotele-i-krzesla/vip.html mogę polecić ale dałem 600zł. Może warto odłożyć i kupić coś lepszego, żeby był wygodniejszy, mniej obciążał kręgosłup i ręce?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1