Oczywiscie, powiecie, ze jest to subiektywna opinia. Bo dla niektorych to bedzie duzo, a dla niektorych malo. Zamowilem dzisiaj obiad w restauracji we Wroclawiu. Nie byla to moze jakas ekskluzywna restauracja, raczej z tych slabszych ;) Za danie skladajace sie z kotleta schabowego zapiekanego w serze, frytek, surowki (kapusta, tarta marchew i ogorki kiszone) zaplacilem 16 zl. Poracja byla naprawde spora, ledwo ja zjadlem. Zastanawiam sie, czy przyrzadzenie takiego dania samemu, dla jednej osoby byloby oplacalne? Tzn. czy koszt bylby mniejszy niz 16 zl? Pomijajac czas spedzony na robieniu tego.
A czy Wy stolujecie sie "na miescie", czy gotujecie samemu? Ile wydajecie srednio na posilki (dziennie)?