Takie podejście do sprawy to bardzo zła rzecz, wykorzystuje się tu ułomność polskich polityków (nie mogących ustalić jak to ma być z finansowaniem nauki w Polsce) i nie możność ścigania takich ludzi (bo co tu dużo ukrywać idziemy na ilość a nie na jakość). Zatem coraz więcej osób posługuje się plagiatami "bo i tak nic mi nie zrobią".
Pozytywny aspekt (no i po części negatywny) tej strony to to, ze coraz więcej prywatnych szkół/uczelni stawia na wysoki poziom (i za nic nie pozwoliło by uczeń robił coś takiego - co tu dużo mówić ten co wystawia ocenę tez to czuje na kilometr albo ma już wszystko totalnie w d...). Zatem szkolnictwo płatne w tym kraju samo się po prostu wprowadzi, nie pytając nikogo o zdanie.
//--------------
Taki podpis ... nikt go nie złoży pójdzie do innego co bez podpisu zrobi. No chyba, ze potem chcesz być szantażowany ...
Nie piszesz oprogramowania piszesz pełną pracę. Najlepszym przykładem jak czują się bezkarnie takie osoby to reklamy zamieszczone w budynku uczelni z numerem telefonu ....