Hej.
Mam pytanie: mam w mBank zalozone konto SFI.
Przy funduszach widnieje taka informacja jak koszty zarzadzania (podawana w %)
Jak liczony jest ten koszt?
Np. koszt zarzadzania to 3%
Wplacam 1000zl to potracaja 30zł?
Czy moze potracaja podczas przedazy?
A moze to % od wypracowanego przez nich zysku?
Pewien jesteś, że to się w ogóle opłaca? Możesz robić to samo co oni, tylko z większą kontrolą i mniejszymi kosztami. Zobacz ich wyniki i porównaj z wzrostem indeksu giełdy w danym okresie. Lepszy? O ile? ;) No właśnie.
Jak już chcesz zainwestować jakieś pieniądze, to zduplikuj ich procentowy rozkład (jest informacja w co inwestują).
X% w obligacje, a Y% w indeks giełdy, ale indeks jakiejś branży.
(indeks - czyli robisz taki portfel, żeby łaził za wskazaniami giełdy. Czyli jeśli kapitalizacja spółki A to 40%, a B i C to 20%, to kupujesz w takich samych proporcjach akcje).
Inwestowanie w jedną konkretną spółkę to już bardziej skomplikowana sprawa, na temat której nie będę się wypowiadał.
No tak, pewnie jest w tym cos racji ;)
Tylko nie wiem co to konkretnie za akcje, a to duzo zmienia bo interesuja mnie tylko fundusze akcji.
I na pewno nie moge sie rownac z ich analitykami bo po prostu sie na tym nieznam.
Teraz trzeba cos jednak wiedziec zeby nie stracic. Ze trzy lata temu to ciezko bylo nie zyskac ;P
To jak, od jakiej kwoty sa liczone te koszty zarzadzania?
I co myslicie o akcjach techmexu? Kupilem za 1.6, ciekawe co teraz :)