Studia - następny temat, ale trochę o czymś innym

0

Witam. Obiło mi się o uszy, że na, przynajmniej, dwóch polskich uczelniach można dowolnie wybierać sobie przedmioty. Tzn. nie na zasadzie fakultetów, ale każdy przedmiot jest jakoś punktowany i trzeba pewien próg punktów przekroczyć. Kompletna dowolność, można uczyć się dosłownie tego, co się chce, najwygodniej. Mowa o UJ i UW.
Czy warto mierzyć tylko na te uczelnie, a jeżeli się nie uda iść na prywatną (żeby nie zabili mnie nadmiarem niepotrzebnych rzeczy - chcę być programistą) i uczyć się wszystkiego samemu? Nie tylko programowania z książek, czy matmy ale i ogólnie z wykładów np. UW, żeby nie ominąć niczego ciekawego, co może być wykładane.
Czy rzeczywiście tak jest na tych uczelniach, czy coś pokręciłem? A jak z innymi uczelniami, czy tylko tam tak jest?

0

Ty chyba mówisz o studiach międzywydziałowych (MISMAP na UW). Owszem, możesz tam dobierać przedmioty prawie dowolnie, ale robisz jednocześnie dwa kierunki - masz chyba w sumie 7 lat studiów i napisanie dwóch prac magisterskich (o ile dobrze pamiętam, bo mam tam kumpla i coś mi kiedyś o tym opowiadał).

A mniej lub bardziej niepotrzebne rzeczy są na każdej uczelni, na prywatnych także, w końcu każdy kierunek ma jakąś podstawę programową. Materiały do wszystkich przedmiotów ze studiów informatycznych są tutaj: http://osilek.mimuw.edu.pl/index.php?title=Strona_g%C5%82%C3%B3wna

0

Na elce (EiTI PW) też można, choć na początku wybór jest mocno ograniczony :> Punkty trzeba wyrobić w klasach, więc pełnej dowolności nie ma i trzeba zrobić matmę, fizykę, elektronikę itd.

0

I jest to chyba jedyny wydział w tym kraju, w którym można dostać ocenę 0 ;P

0

Dobra tylko że "wybierać" możesz z pewnej ograniczonej puli i koniec końców i tak będziesz mial te przedmioty wszystkie, kwestia tylko kolejnosci. Tzn oczywiście masz tam troche takich fakultatywnych których wybrać nie musisz, ale tak jest na większości uczelni.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1