othello napisał(a)
http://www.idg.pl/news/123978/AdBlock.jest.nielegalny.html
polecam przeczytac ten artykul, dosc ciekawy. ubawilo mnie wielce:
Trudno zgadnąć czyją stronę mógłby wziąć sąd prowadzący tego typu sprawę. Dzisiejsze obawy firm reklamowych i właścicieli stron internetowych można przyrównać do sytuacji sprzed 30 lat, kiedy to obawiano się... kaset wideo. W 1979 r. studia filmowe wystosowały pozew przeciwko firmom oferującym VCR (Video Cassette Recording), ponieważ podejrzewano, że użytkownicy kaset wideo będą przewijali reklamy na magnetowidach. Faktem jest, że wówczas studia filmowe przegrały.
uuUUuu.. skoro moga przewijac reklamy, to trzeba z pilotow i frontow odtwarzaczy usunac przycisk FFD!!!
to taka analogia do uznawania adblockow za nielegalne..
inna: mam w domu nozyczki, to czy jak powycinam sobie z gazety wszystkie reklamy przed jej przeczytaniem i dopiero wtedy zaczne przegladac artykuly to lamie prawo? czy jak zbuduje sobie maszynke do wykrywania i wycinania z kartek papieru kolorowych ramek z tekstem "kup teraz" to bedzie to lamanie prawa?
wydaje mi sie ze kogos tutaj paranoja bierze, taka dziecinna, w stylu "nie mozecie tam zrobic drzwi, gdzie my sie teraz bedziemy jutro bawic??"
zreszta, wracajac do gazet -- NIKT nie kupuje gazety gdzie 99% objetosci to reklamy, no, moze poza krypto-reklamami w postaci artykulow w 'modnych' pismach typu logo czy style -- reklamodawcy wyrobili sobie wyobrazenie ze trafili na idealny srodek pokazania sie miliardom ludzi za bezcen i jeszcze na dodatek jak zwykle maja czelnosc sadzic ze im bardziej oczojebna (ostatnio: uszojebna) reklama tym wszyscy szczesliwsi.. a ze stron intenetowych sa miliony, wiec oferowane stawki $-per-click/view sa niskie - w koncu trzeba wszystkim zaplacic a budzet ograniczony [btw. widzial ktos zeby np. podpaski reklamowaly sie we wszystkich gazetach jak popadnie? a w necie sie to widzi..]. niektorzy Tworcy stron internetowych zarabiajacy wyczyli pieniazki "za free" i przeginaja z iloscia reklam "bo moga", inny zakladaja ze ich strona internetowa sama sie musi utrzymac i z niskich stawek reklamodawcow wychodzi ze ma byc 10 bannerow per page.. kazdy animowany, 2 z nich z dzwiekiem.. kogo wiec dziwi ze uzytkownicy przeginaja z ich omijaniem?
ps. tak w ogole, ja to bym sie zastanowil, czy reklamy umieszczane na stronach poprzez uslugi reklamowe [czyli: tworca strony umieszcza wstawke reklamowa i nie ma zielonego pojecia jaka reklama sie pojawi, reklame do wyswietlenia wybiera serwis reklamowy] nie lamia prawa. halo. taka 'losowa' reklama moze byc flashem, z masa bitmap, z filmikiem .flv, z dzwiekiem, moze ważyc. a jak ja sobie siedze np. na GPRS platnym za kazde rozpoczete 100kB danych, albo na łączu za ktore płace XYZ/msc i mam limit transferu np. 1GB --- i wchodze na pare stron ktore zame zajmuja pareset kilo + jeszce ekstra 2..8x tyle musze sciagac bo jest na nich 15 reklam? czemu ja mam placic za to ze sciagne reklame? czemu mam tracic 'punkty' z limitu transferu za to ze oni mi wciskaja te losowo wybrana 3-megowa reklame :)