programowanie jako sposób na zarobek

Witam. Musze splacic pewna wartosc, i brakuje mi 60 zl. Sprzedalem ksiazki ktore mialem wraz z reszta rzeczy co mialem. Z tego wszystkiego brakuje mi 60 zl.
Od kumpli slyszalem ze niezle zarabiaja na zleceniach z programowaniu ( kumpel zarobil ponad 1 tyś. w miesiac ). Wiecie co trzeba robic zeby takie zlecenie dostac ? slyszalem ze reklamowac sie, spamowac po forach i szukac jak ktos cos chce. Najwiecej podobno od studentow.
Umiem : c++ i z tego biblioteki curl, troche qt4, raw_sockety i troszke x11 z linuxa
Jedyne osiągniecie to bot do ikariama do robienia budynkow i wysylania wojska. Do plemion nie wyszlo ( zabezpieczenia itd) jednak nie udostepnilem go w sieci. Zachowalem jako projekt edukacyjny a z gra juz skonczylem dawno
ps. jeszcze mam do sprzedania konto z plemiona ale i tak pewnie nikt nie kupi ;p s4 prawie jeden milion pkt.

pozrawiam

Bylo. Uzyj opcji Szukaj.

Sprubój moze swojego szczescia tu, jak jestes dobry to na pewno cos znajdziesz.
http://www.zlecenia.przez.net/ - to chyba lepsze niz spamowanie.

Czy tylko mi się wydaje czy www.zlecenia.przez.net to jakaś pomyłka? Jak dla mnie to sprawa wygląda tak: Ktoś daje tam zlecenie i pierwszy facet odpowiada sensowną ofertą. Byłoby fajnie gdyby zleceniodawca wybrał jego ofertę i zrobili interes ale nie... nadchodzi jeszcze piętnastu chłopa i każdy licytuje nie raz z dwa razy lub jeszcze bardziej niższą ceną i tak cena spada do naprawdę śmiesznych kwot, za które żaden szanujący się człowiek nie weźmie roboty. Najwyżej licealista, który robotę pewnie lekko spapra ale i tak odpowiada to zleceniodawcy bo nie wie o tym a to dlatego, że są to chyba ludzie którzy w branżę zaglądają sporadycznie. Chcą miieć zrobione tanio i tyle. Nie wiem skąd brać faktyczne sensowne zlecenia ehh...

Powiem szczerze, w życiu nie robiłem polskich zleceń za wyjątkiem tych, które ktoś mi podesłał, ew. już dla danego gościa robiłem. U zagranicznych pośredników istnieją cany minimalne, dobre warunki... takie cyrki jak można uświadczyć u nas tam nie przejdą. Swego czasu znajomy chwalił się jak to właśnie na www.zlecenia.przez.net 'zarobił'. Poprzednia oferta - 180 pln, ten buc zrobił, zaoferował wykonanie za 40 pln i dogadał się po cichu ze zleceniodawcą na te 40 pln właśnie. Za kawałek większego skryptu...
Nie wiem jak można się tak zeszmacić i brać głodową kasę lub wręcz robić za darmo. Może odzwierciedla to po prostu poziom umiejętności danego osobnika?
Jest tylu sensownych pośredników za granicą... Owszem, konkurencja jest sporawa ale zawsze raz na jakiś czas coś się dorwie. Trzeba tylko coś umieć i być cierpliwym a spokojnie można z tego żyć.

nie nie. Mi chodzi tylko o te 60zl - nie wiecej. Najlepiej do konca miesiaca. Zobacze jeszcze przez ten link co macie. Jak porobie ze 3 zlecenia za 20 zl to bede szczesliwy juz szczerze mowiac.

A może lepiej jedno faktycznie proste za 60? Może lepiej nie zaniżać średniej jeszcze bardziej? Do końca miesiąca można zrobić nawet kilkanaście zleceń, o ile tylko uda się je zdobyć.

Szybka ,prosta kasa - uczelnie - prywatne lub zaoczni studenci informatyki
którzy potrzebują programu na zaliczenie ,,, nasi super magisterium info :-D
dzizus jak ja żałuję że mi się urwało i straciłem kontakt ze znajomym z uczelni
[jego uczelni] tylu jełopów w jednej grupie to jeszcze nie widziałem ,,

Czesc, zgadzam sie z deusem niestety czasem zajrze na zleceniea.przez.net ale ostatnio to tam hu**nia sie robi ,,, licytuje za 400 zl programik a przychodzi jakeis dziecko neostrady i pisze 'Zrobie za 50 zl !!! ' , dodam ze jak ostatnio mialem taką sytuacje to po tygodniu widze a ten ochotnik dostal negatywa bo "niestety nie podołał zadaniu" ale mialem wtedy polewke i dziką satysfakcje haha, jeszcze jedno wakacje sie skonczyly uczniowie , niedlugo i studenci sami beda prosic o programiki :) , tak na powaznie to ja tam guru programowania nie jestem i najwysza kwota jaka wybębnilem za progam to bylo 500 zl ( za godzine pracy), pozdro

No i jest jeszcze ryzyko , ostatnio przesiedziałem 2 tygodnie nad pewnym programem
,przesłałem część daiałającej biblioteki gościowi w trakcie umawiając się na nowa
wer. super przetestowanej , a ten sk,,syn , zadowolił się wer.B i zerwał kontakt
wsztko poszło sie je..ć , burak ,,,Hym chyba ja , no kurde nie wiem jak się
zabezpieczyć przed takimi wybrykami , oryłem się jak dziki osioł z pasją
wszystko wyglądało ok. i tyle że wyglądało , teraz jak ktoś do mnie napisze
smutny list że musi zakończyć swoje zmagania z trudną nauką osiągnięcia
jakiegoś tytułu to na początek poproszę o adres zmieszkania , pojadę i osobiście
zabiję ,,, [rotfl] i matka ziemia nosi takich sk..w .....................
...........,,,,_{,....................................................}.
Jeszcze 'aa' mi się ku..a na ktaawiturze uszkodziło ,, o maaaa mo [rotfl]

Dlatego ja korzystam z zagranicznych pośredników, u nich taki cyrk jest niemożliwy, po wyborze wykonawcy umowa obowiązuje obie strony - kasę i tak dostaniesz jeżeli wywiążesz się z zadania, od tego jest arbitraż. Przynajmniej człowiek ma jakąś pewność, że nie robi za free. Zastanawiam się tylko jak długo na coś takiego i na takie stawki w naszym kraju będzie trzeba czekać.
Przykład ciekawego zleconka jakie wczoraj widziałem - prosta gra flash od wskazywania odpowiednio nazwanego obszaru /nieważne czego się to konkretnie tyczy - anatomii czy geografii/, do nauki wspomnianych nazw. Minimalna cena jaką można zaproponować w tej kategorii projektów to 100$. Oczywiście pośrednik sobie ładnie liczy za swój udział w tym, ale ze 300 pln na rękę spokojnie możnaby wziąć i raczej wygórowana cena by to nie była. Tematyka projektu na tyle mi przypadła do gustu, że może się ActionScriptu douczę, pewnie i tak zlecenia nie dostanę ale spróbować można, w innych technologiach podobne rzeczy robiłem w trochę więcej niż jeden wieczór, mało prawdopodobne abym się z AS nie wyrobił w zdecydowanie dłuższym czasie.

dzejo napisał(a)

Szybka ,prosta kasa - uczelnie - prywatne lub zaoczni studenci informatyki
którzy potrzebują programu na zaliczenie ,,, nasi super magisterium info :-D

Z tego można wywnioskować, że prywatni czy zaoczni jacyś tacy gorsi są...

A ja pisywałem dziennym z PWr, więc to chyba nie do końca to tak jest.

@deus

A gdzie wynajdujesz te zlecenia? Chodzi mi o tych pośredników - mozesz rzucic kilka adresow? Ja znam tylko guru.com.

korzystajac z zagranicznych serwisow to konto bankowe czy tam przelewowe bierzecie paypal czy takie pko itd ?
nie znam sie na przelewach calkowicie. W zyciu mialem jedno zlecenie za 300zl z grafiki ale koles potem powiedzial ze jednak za 30 i gg :/

@somekind

Z tego można wywnioskować, że prywatni czy zaoczni jacyś tacy gorsi są...

Nic osobiście nie mam do ludzi którzy chcą się kształcić w taki sposób.
Niestety przeważnie są to osobnicy sterani życiem których rzeczywistość zmusiła do
podniesienia swoich kwalifikacji zawodowych .
Jeśli komuś droga życiowa ułożyła się tak a nie inaczej jest zdolny i uczy się
"potem" bo nie było czasu to chwała , o ile robi to sumiennie i dla faktycznego zdobycia
wiedzy - a reszta palantów to niech sobie kupi "papier" na bazarze - taniej wyjdzie :-/
Ps. moje wnioski wynikają tylko z obserwacji , jeśli np. 10 osób na 30 [z taką ilością miałem do czynienia,a pewnie inni załatwili to gdzieś tam,,] z zaocznego inf. szuka
jelenia do napisnia programu w języku który jest wykładany na uczelni to wiadomo że
to nieporozumienie,,,

Ps.moja super kariera nie jest usłana różami , nie posiadam nawet matury bo
szkoła wpędzała mnie w depresję,uczę się tego co lubię i jest ciekawe - reszta won. ,,
(założyłem sobie kapelę punk i wypisałem się z życia na parę złotych lat młodości) [green]
nie było kiedyś tak kolorowo ,socrealizm i szara rzeczywistość lat 80 - i internetu nie było ,, :-D
,wk..ją mnie tacy goście którzy myślą że za pieniądze staną się "super yntelygentni" za
pomocą jakiegoś skrawka papieru , szczególnie że możliwości są o wiele większe ,,,
Ps.Teraz swojego syna uczę grać na gitarze , nadzieją jest że chodzi no normalnej szkoły
i odrabiamy razem lekcje _{może jemu będzie lepiej} ,
Tylko jeszcze ta nuta gdzieś została ...Poison Heart ,,,