Przyszłość Pythona w Polsce

Witam

Od prawie roku systematycznie 10-15h tygodniowo uczę się pisać w Pythonie. Coś już tam mi się udaje, poznałem podstawy języka, oraz kilka bibliotek. Myślałem, żeby za niedługo spróbować załapać się na jakiś staż, praktyki. Z ciekawości przejrzałem oferty pracy i szczerze trochę się zawiodłem. Ofert pracy jest bardzo mało w porównaniu do innych języków, a ofert staży i praktyk to praktycznie nie widziałem. Stąd moje pytanie, w związku z tym, że jestem samoukiem pod kątem wejścia do branży informatycznej, warto dalej powoli rozwijać się w Pythonie(po godzinach) czy lepiej już teraz przejść na jakiś popularniejszy jeżyk typu Java/C#. No i drugie pytanie czy myślicie, że trend z USA związany z Pythonem w najbliższych latach wejdzie do Polski i Python stanie się tu bardziej popularny, co wiązać się będzie z większym rynkiem pracy w tym języku ?

Bo Python przewaznie nie jest glownym jezykiem w projektach tylko czyms co jest uzywane pomocniczo. chocby do mielenia danych.

WhiteLightning napisał(a):

Bo Python przewaznie nie jest glownym jezykiem w projektach tylko czyms co jest uzywane pomocniczo. chocby do mielenia danych.

Rozumiem, to w takim razie jakie połączenie 2 języków byłoby najlepsze ? W sensie Python + ?. Oczywiście chodzi mi o załapanie się do jakiejś pierwszej pracy/lub na staż. Bo bez wykształcenia kierunkowego ciężej mi chyba będzie.
Myślałem nad JS bo niby podobna trochę, ale nie wiemy czy do czegoś poza Front Endem Java Script się przyda. Mogę też pomyśleć o C# albo Javie, pewnie trochę łatwiej będzie mi załapać jak już spędziłem kilkaset godzin w Pythonie, ale czy jest sens ?

Tak, to prawda, ofert dla Python devów jest mało. Wejście do branży jako junior jest trudne, ale obecnie trudne (trudniejsze niż kiedyś) jest bez względu na technologię.

Pracowałem parę lat jako Python developer w kilku firmach i nie był to język dodatkowy ale główny. Najczęściej Python jest używany do budowania backendu aplikacji webowych, jako alternatywa dla PHP oraz języków enterprise Javy i C#. Python developer często jest full stackiem tj. musi znać również html, css oraz js. Nawet jeżeli w firmie są inne osoby od frontendu, to nadal warto cokolwiek wiedzieć o budowaniu frontu.

Oprócz tego warto znać bazy danych relacyjne (mysql, postgresql) oraz nierelacyjne (np. MongoDB). Python dev ponadto powinien potrafić programować współbieżnie, wiedzieć jakie Python ma ograniczenia w tym względzie, wiedzieć co to jest proces, wątek, asynchroniczność, ponieważ zdarzają się oferty gdzie pisze się jakieś asynchroniczne serwisy. Oczywiście trzeba się orientować również jakie istnieją biblioteki (np. pipenv, sqlalchemy, twisted), frameworki (np. flask) do Pythona i potrafić używać kilku najpopularniejszych.

W związku z tym, że trudno się dostać i trzeba mieć sporą wiedzę, Pythonistą najłatwiej zostać jak już ma się jakieś doświadczenie w innym stacku lub skończyło się dobrą uczelnię.

Przecież wystarczy znać Django i tyle. A nie żadne współbieżności asynchroniczności itd.

anonimowy napisał(a):

Przecież wystarczy znać Django i tyle. A nie żadne współbieżności asynchroniczności itd.

Nie do końca. Nie znając bardziej zaawansowanych zagadnień przegapiłbyś wiele fajnych ofert np. do Wirtualnej Polski kiedyś szukali.

Trend z USA pochodzi z ichniejszych uczelni wyższych. Tam main language od roku albo dwóch został właśnie Python. Siłą rzeczy więc populacja Pythonowców zwiększa się na tamtejszym rynku.

Haskell napisał(a):

anonimowy napisał(a):

Przecież wystarczy znać Django i tyle. A nie żadne współbieżności asynchroniczności itd.

Nie do końca. Nie znając bardziej zaawansowanych zagadnień przegapiłbyś wiele fajnych ofert np. do Wirtualnej Polski kiedyś szukali.

Wirtualna Polska jest fajną ofertą? Pytam z ciekawości bo rzuciło mi się w oczy.

Haskell napisał(a):

anonimowy napisał(a):

Przecież wystarczy znać Django i tyle. A nie żadne współbieżności asynchroniczności itd.

Nie do końca. Nie znając bardziej zaawansowanych zagadnień przegapiłbyś wiele fajnych ofert np. do Wirtualnej Polski kiedyś szukali.

O jej. A nie znając JAVA C++ i C (z Pythonem oczywiśćie) przegapiłbyś jeszcze więcej fajnych ofert i co z tego? Chodzi przecież o zarabianie pieniędzy jak najszybciej. Najkrótsza droga do tego to opanowanie Django a reszta przyjdzie potem ale już będą pieniądze i doświadczenie. W Twoim przypadku nic by nie było ani doświadczenia ani pieniędzy. Szukajmy łatwych i przyjemnych dróg.