Nauczyciel skrytykował mój projekt aplikacji bazodanowej i chcę Was zapytać, czy miał rację.
Mam fajnie opracowany projekt bazy w SQL i interfejs w C#.
Jednak nauczyciel powiedział, że rozpoczęcie projektu aplikacji od nawet najpiękniej znormalizowanej bazy danych jest BŁĘDEM.
Dlaczego? Ponieważ może się okazać, że nie ze wszystkich tabel będziemy korzystać :(.
Najpierw mam określić funkcjonalności aplikacji za pomocą UML, potem na podstawie "ludków" opracować interfejs i na końcu założyć ewentualne tabele w SQL.
I co ważne, wszelkie obliczenia, aplikacja ma przeprowadzać w C#, a nie funkcjami i procedurami w SQL.
Nauczyciel powiedział wręcz, że dokonywanie obliczeń z poziomu SQL, to błąd metodologiczny, ponieważ funkcje i procedury w SQL wykonują - oprócz tych moich - niewidoczne dla usera czynności (ciekawe jakie?), które suma sumarum składają się na zbyt duży koszt czasowy przeprowadzanych obliczeń. Liczyć ma się w C#, a w bazie ma być jak najmniej przechowywanych danych - tylko to, czego nie da się wyliczyć w C#.
Powiedzcie proszę, zgadzacie się z nauczycielem? (podkreślone zdania)
Pozdrawiam, z ciekawością czekam na Wasze opinie.