Podwyżki w korporacjach - jak często się o nie ubiegać?

0

Jak często w korporacjach wnioskujecie o podwyżki?

Pracuję tutaj dopiero od pół roku. Ostatnio zakończyłem projekt aplikacji, którą zaprojektowałem od zera, samodzielnie napisałem i wdrożyłem. Uważam to za istotne osiągnięcie.

To moja pierwsza praca w środowisku korporacyjnym, wcześniej przez ponad 4 lata pracowałem w startupach i nie jestem pewien, jakie są tutaj praktyki w zakresie negocjacji wynagrodzenia. Chciałbym prosić o podwyżkę o 45 zł za godzinę, co zwiększyłoby moją stawkę z 125 zł na 170 zł netto za godzinę. Czy taka prośba jest odpowiednia?

10
RegalWK napisał(a):

Chciałbym prosić o podwyżkę o 45 zł za godzinę, co zwiększyłoby moją stawkę z 125 zł

Czyli o 36%. <machający-papież.jpg>

Czy taka prośba jest odpowiednia?

Niestety, ale nie. Żeby tyle dostać, musiałbyś (w 90% przypadków, oczywiście zdarzają się wyjątki od reguły) zmienić firmę.

4

Zwykle w korpo są jakieś plany rozwojowe (personal development plans) i ewaluacje wydajności pracowników (performance reviews) robione co roku w określonych oknach czasowych i jest to dobry moment na negocjacje. Wcześniej nikt ci nie da nawet jakby chciał bo twój przełożony w ciągu roku nawet nie wie jakim budżetem na podwyżki będzie dysponował. Takie informacje spływają po zamknięciu finansowym roku i podjęciu decyzji przez "górę" ile z wypracowanego zysku można podzielić na podwyżki dla pracowników, ile na nowe inwestycje, itd.

A teraz krótko. W ciagu roku nic nie zdziałasz. Jedyne co możesz zrobić to pogadać z przełożonym już teraz na temat twoich osiągnięć i zacząć go uświadamiać, że jak przyjdzie czas podwyżek to się upomnisz o swoje.

Resztę wyjaśnił Pinek - o takiej podwyżce w korpo po roku możesz zapomnieć.

0

a macie jakieś rady jak się do tego zabrać, i o jakich realnych podwyżkach mogę rozmawiać?

0
RegalWK napisał(a):

a macie jakieś rady jak się do tego zabrać, i o jakich realnych podwyżkach mogę rozmawiać?

Najlepiej rób więcej niż masz w zakresie obowiązków, to będziesz mieć solidny argument ku podwyżce.

2

Raz w korpo poszedlem po kase. Dostałem zwrotkę od kierownika ze to pewnie nic nie da, że jest dużo osób przedemna, że nic nie może obiecać, ale ze złoży wniosek.
Po pół roku ciągle cisza, wysłałem cvke, przyjęli mnie. To nagle w korpo się ockneli, ze jak jest coś co mogą zrobić żeby mnie zatrzymać to mam dać znać.

Zatem, idź dopiero jak masz gdzie indziej gotową umowę, albo jak lubisz pokera to blefuj.

0
RegalWK napisał(a):

a macie jakieś rady jak się do tego zabrać, i o jakich realnych podwyżkach mogę rozmawiać?

Zależy od firmy. Zwykle w korpo są grade'y czy jakieś tam inne stopnie zaszeregowania, gdzie masz określone jakie są maksymalne stawki na danym grade. Jak na swoim grade osiągniesz max to zwykle awans na wyzszy grade wymaga awansu, na co mogą być osobne procedury.

0

Podwyżka o 1/3 to albo inflacja 2x większą niż była ostatnio albo przeskoczenie o 3 levele za jednym zamachem ;-)

0

@RegalWK

To moja pierwsza praca w środowisku korporacyjnym, wcześniej przez ponad 4 lata pracowałem w startupach i nie jestem pewien, jakie są tutaj praktyki w zakresie negocjacji wynagrodzenia.

Z mojego doświadczenia, aczkolwiek w czasach "ekonomicznej niepewności" wygląda to tak:

Podwyżki sami dają, ale nie są duże np. 5-10% base salary + stock (kilka tysięcy usd)

Opcji negocjacji nie ma i wszyscy raczej dostają tak samo (na tym samym lvlu)

3

Chyba że polskie korpo, to defaultowe podwyżki to 0% i 0zł stock.
Jak sobie nie wyszarpiesz podwyżki sam, to nie masz.

3

125 na 170? Trolujesz, prawda? :D Zmieniaj od razu pracę, bo nawet nie ma sensu o tym wspominać - Odbiorą Cię jako mało poważnego.

0

Zapomnij o takiej podwyżce xD Na twoje miejsce w pare dni znajdą kogoś innego za stawkę jaka masz aktualnie.

0
RegalWK napisał(a):

Jak często w korporacjach wnioskujecie o podwyżki?

W dużym polskim korpo finansowym:

  • podwyżki (raz do roku) negocjują związki zawodowe
  • podwyżki dla różnych przedziałów zarobków są różne (np.: dla zarobków 5k - podwyżka 1k, dla 20k - podwyżka 0,5k)
  • o indywidualnej podwyżce możesz pomarzyć
1

Gdyby był 2021 i faktycznie byłbyś w stanie udowodnić przeskok skilla z mid na senior, i miałbyś jeszcze jakaś kontr-ofertę albo blef - to ez podwyżka o tyle % do ogarnięcia by była. Dziś raczej jednak inny rynek.

0

125zł na 170 zł to spory skok. Nawet przy lepszym rynku mała szansa na to bo zwyczajnie w korpo mają jakiś tam limit ile możesz dostać. Być może jeśli byłbyś ważny i byłaby kontroferta.
Przy obecnym rynku to masz szanse, że się tym nie przejmą nawet bo i tak korpo cały czas rekrutują więc wezmą sobie kogoś tańszego na twoje miejsce.
Słyszałem, że w jednym dużym korpo które zatrudnia sporo osób w krakowie(i nie mówię o comarchu bo tam zawsze były limity jak nie rzuciłeś papierami) to od ubiegłego roku nie są chętni dawać więcej niż 10%

0

@RegalWK Nie słuchaj zawistników. Idź po swoje i powiedz im, że jak nie dostaniesz czego chcesz, to znajdziesz inną formę, która z pocałowaniem ręki da ci nawet i wiecej. Lepiej niech nie podskakują i znają swoje miejsce

0
RegalWK napisał(a):

Chciałbym prosić o podwyżkę o 45 zł za godzinę, co zwiększyłoby moją stawkę z 125 zł na 170 zł netto za godzinę. Czy taka prośba jest odpowiednia?

Musisz wyczuć nastroje w firmie nikt Ci nie powie jak twoi przełożeni zapatrują się na Twoją pracę. Z góry odrzuć te wszystkie demagogie na zasadzie -> bądź pierwszy w pracy, ostatni wychodź rozsiewane przez amerykańskie "guru" - ostatecznie może Ci się to odbić dużą czkawką jak i zespołowi a jedynie manago może skorzystać który dostanie podwyżkę i będzie was cisnął i robił presje.
Grunt to umiejętności miękkie, możesz być ultrawymiataczem ale dupą w kwestiach umiejętności miękkich i będziesz traktowany jako przeciętniak albo jeleń który zajmie się trudnymi problemami za tych którzy będą woleli odbębnić 9-17 z przerwami kawowymi i obiadami.
Jeśli masz mocną markę osobistą, manago patrzy na Ciebie jak na kogoś więcej niż klepacza (nie musisz być tym kimś więcej, ale sprawiać takie wrażenie) - możesz uderzać.
W innym przypadku daj sobie siana -> idealnie jakby oni wyszli z inicjatywą podwyżki :)

0

Pierwsza umowa na B2B i wydaje mi się że dałem się naciąć xD mam 6 msc po zakończeniu umowy zakaz konkurencji, ale nie mam słowa o rekompensacie z tego tytułu, znajomy z pracy na UoP ma rekompensate.

0

Z moich doświadczeń wynika że 170 zł w obecnej pracy otrzymasz tak do 4-5 lat lub gdy zmienisz pracę.

0

W korpo chyba nie ma zbytnio co negocjować bo budżet podwyżkowy ustalany jest 5 poziomów wyżej i przełożony ma zerowy wpływ. U nas w Capie zatrudnieni w 2023 dostali zero, zatrudnieni wcześniej max 500PLN xD

4

Korpo broni się przed daniem podwyżki jak diabeł przed święconą wodą...

Stary i niezawodny sposób to nadal zmiana pracy (przy okazji może wpaść awans).

Jeżeli ktoś chce dużą podwyżkę to niestety powinien planować na rok przed. Przez rok trzeba ciężko pracować, polubić się z szefem, brać udział w imprezach firmowych i ogólnie stać się solidnym, rzetelnym i niezastępowalnym pracownikiem. Innymi słowy za dużo z tym roboty więc lepiej zmienić pracę...

0

Różnie bywa w korpo. Mi się udało raz dostać bardzo dużą podwyżkę (prawie 50% więcej dostałem), ale musiał się wstawić za mną mój przełożony, bo tylko raz coś takiego mi wpadło. No i wtedy zarabiałem sporo poniżej średniej rynkowej, więc może dlatego się nade mną zlitowali. Potem już nigdy więcej tak dobrze nie było, nawet przy awansie dostałem sporo mniej.

Jak chcesz podwyżkę, to możesz próbować zagrać kartą "mam inną ofertę i oferują mi x% więcej" i czekać na ich ruch. Ale jest 2024, więc może być ciężko ugrać cokolwiek w ten sposób teraz.

0

pracuję w korpach już długo
może to dziwne
ale nigdy nie rozmawiałem o podwyżce - moim zdaniem nie ma to sensu
bo ile i czy dostaniesz to zależy od tak wielu czynników, że Twoja osobista praca, wydajność, jest tylko trybikiem, a nie kluczowym elementem

przykłady

  1. w korpo jak to w korpo - projekty są różne, jednego roku ja dostałem coś z 5%, kolega mój osobisty w innym 3%, chociaż w samej korpie miał dłuższy staż itd.
    Wyjaśnienie - po prostu "mój" projekt był "ważniejszy", trzeba jego było dofinansować
  2. To samo było jak opowiadał inny kolega, w innej firmie - spytał kiedyś czemu tamten projekt ma łatwiej, jeśli chodzi o wymianę sprzętu, inwestycje itd, kiero powiedział mu tak
    Na wasz produkt jest max X klientów na świecie, na tamten 100X, a przy podobnej marży to tam zysk i tort do podziału jest znacznie większy to firma tam inwestuje bardziej
  3. bywało że przez lata nie było podwyżki bo nie, są firmy z tego znane i w rozmowach z ludźmi jak się gdzieś starasz jest tak, że na początku się postaraj o dobry pieniądz, bo potem nic nie ukręcisz
  4. korpa kupiła inną firmę - i nastał dualizm płac, ludzie z kupionej firmy nie byli w stanie nawet dobić do swoich kolegów bo wtedy tak duża procentowo podwyżka nie mieściła by się w żadna rubryka, nie i już, głową muru nie przebijesz

chcesz więcej zarabiać - spróbuj na zewnątrz

chcesz gadać, pogadaj, ja nigdy tego nie robiłem, a pominięty w podwyżkach nie byłem, a i moje zwiększenie poborów nie odbiegało od tego co można było usłyszeć rozmawiając z kolegami
Ze dwa razy tak było, że kompletnie się nie spodziewałem podwyżki (krótki staż) a i tak siadła
Parę razy było odwrotnie, liczyłem, a nic nie było, bo to była tego typu firma, póki nie musi, to nie daje więcej.

przez to nie umiem gadać o pieniądzach, ale póki co to, nie widzę wielkiej różnicy między sobą a znajomymi, którzy mieli inne podejście, może nie o wszystkim wiem, ale nie jest tak, ze przez to że siedziałem cicho w kwestiach kasy zarabiam 50-30% mniej od tego kto za tym chodził (chyba że żyję w złudzeniu :) )

1

Ja dostałem kiedyś podwyżkę ponad 50% w outsourcingowym korpo i to jakieś 6-10 miesięcy po wcześniejszej podwyżce 33%. Najpierw dostałem ofertę pracy w innej firmie z 50% wyższą stawką. W mojej ówczesnej firmie miałem opinię wymiatacza i chcieli mnie zatrzymać. Zaproponowali podwyżkę, ale znacznie niższą od stawki w innej firmie. Nie zgodziłem się i byłem już jedną nogą w innej pracy (miałem podpisywać papiery). Nieoczekiwanie dali mi 50% podwyżki plus jeszcze bonus ponad to. Razem z bonusem to prawie 60% podwyżki. No i zostałem w starej firmie, ale potem przez rok nie było nic więcej. A jak po roku sami zaproponowali, to była podwyżka poniżej inflacji

0

Podwyżki w korpo z mojego doświadczenia, obserwacji i ploteczek to ok 20%-25% przy awansie, max 10% - 15% za osiągnięcia i pozytywny feedback po roku, standardowo nie pytając 2 - 10%.
36% podwyżki po pół roku to mocne odklejenie

Ale najczęściej za osiągnięcia takie jak skończony projekt się dostaje bonusy a nie podwyżki. Na tym polega w końcu twoja praca.
Poza tym jeśli zdążyłeś zaprojektować, zaimplementować, przetestować i wdrożyć projekt w pojedynkę w pół roku to wiem że możesz być z siebie dumny ale nie brzmi to na duży ani istotny projekt.

0

PS. Wg projekcji NBP czeka nas jescze górka inflacji na poziomie 5 - 6% w tym roku. Także standardowe 5% podwyżki zostaną zjedzone przez inflację do końca roku.

Pan Adam pozdrawia zgarniając 3609 PLN dniówki 😄

screenshot-20240319161956.png
https://nbp.pl/projekcja-inflacji-i-pkb-marzec-2024/

Cała inflacja za 2024 ma wynieść około 6% (ale wiadomo jak to jest z projekcjami NBP, no chyba że Adaś teraz przyjastrzębi).

1

Czy dostaniesz - ciężko powiedzieć. W tej chwili rynek, a w każdym razie emocje poszły w dół. Czy warto poprosić - oczywiście. Jak często? Tak często jak się da. Zwykle prościej dostać 2 podwyżki po 10%, niż jedną 20%, w dodatku lepiej się na tym wychodzi, bo dostajesz kasę szybciej i procenty się składają.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1