Praca jako kontraktor a praca na produkcie

0

Cześć,
co myślicie o pracy na kontrakcie (jako kontraktort z agencji/pośrednika) - np. dla jakiegoś banku, a pracą przy produkcie?
Czy nie jest tak, że praca na kontrakcie (u pośrednika) jest mało stabilna i pierwsi zwalniani są kontraktorzy, jeśli projekt się zawęża?

10

Dlatego bierze się kontraktorów, żeby dało się ich łatwo odciąć.

1

No ja unikam kontraktornii właśnie z tego powodu. Obecnie pracowalem tylko w firmach produktowych i są one o wiele lepsze, ale jest ich coraz mniej niestety. Teraz trzeba brać co ma lepsze widełki.
A i tak nie wiesz czy jak nie podpiszesz umowy z kontraktornią to nagle klient wypnie dupę i zostaniesz na lodzie.

0

co myślicie o pracy na kontrakcie (jako kontraktort z agencji/pośrednika) - np. dla jakiegoś banku, a pracą przy produkcie?

Kontraktownie najgorzej, no chyba że naprawdę dobrze płacą, to wtedy można spróbować. Przy produkcie raczej jest większa dbałość o jakość kodu, nie ma takiej presji, żeby jak najszybciej dowieźć (chyba że to mała firma typu januszex albo start-up), za to mogą mieć płacić niż kontraktownie.

Czy nie jest tak, że praca na kontrakcie (u pośrednika) jest mało stabilna i pierwsi zwalniani są kontraktorzy, jeśli projekt się zawęża?

Tak.

3
korokczan napisał(a):

Przy produkcie raczej jest większa dbałość o jakość kodu, nie ma takiej presji, żeby jak najszybciej dowieźć (chyba że to mała firma typu januszex albo start-up)

Rly? Chyba mało dużych firm produktowych widziałeś. Duża firma to zwykle korpo, a jak korpo to formalności i czasochłonne procesy. Do tego korpo enterprajs architekci, którzy wszystko wiedzą lepiej mimo, że kod ostatni raz pisali w 97, waterfall pod przykrywką devops, itd. :)

0

Dlatego bierze się kontraktorów, żeby dało się ich łatwo odciąć.

Z drugiej strony też dlatego, że względnie łatwo ich dostać. Po to kontraktornie trzymają ludzi na ławce, że byli od zaraz jeśli jakiś klient kontraktorni będzie ich chciał. Oczywiście odpowiednią sobie za to liczą i dlatego im się opłaca płacić komuś, kto siedzi na ławce.

6

Ale wiecie, że można mieć B2B z kontraktornią i... wylądować w firmie produktowej? :P Bo to zależy od tego czy ta kontraktornia robi team-augmentation czy to software-house czy konkretny projekt krótkoterminowy dla konkretnego klienta (na jego potrzeby).

2

Ja jestem w firmie produktowej przez kontraktornie i jest ok, nie czuję sie jakoś gorzej, wiadomo pracownicy etatowi maja więcej przywilejów ale też obowiązków np. korpo szkolenia

1
mmarekk napisał(a):

Czy nie jest tak, że praca na kontrakcie (u pośrednika) jest mało stabilna i pierwsi zwalniani są kontraktorzy, jeśli projekt się zawęża?

Pewnie tak, ale przez ostatnie 8 lat pracując przez pośrednika w firmie produktowej zostałem zwolniony 0 razy.

jmk napisał(a):

Ja jestem w firmie produktowej przez kontraktornie i jest ok, nie czuję sie jakoś gorzej, wiadomo pracownicy etatowi maja więcej przywilejów ale też obowiązków np. korpo szkolenia

No, oni np. idą na firmowy obiad świąteczny, a mi dają marne 60€ rekompensaty. :(

1
jmk napisał(a):

Ja jestem w firmie produktowej przez kontraktornie i jest ok, nie czuję sie jakoś gorzej, wiadomo pracownicy etatowi maja więcej przywilejów ale też obowiązków np. korpo szkolenia

ja musiałem robić szkolenia z kontraktowni + z korpo dla którego pracuję

2

Tak niestety jest, pracownika z kontraktorni łatwo się pozbyć. Ja w sumie pracowałem we wszelkich typach firm i tak- w kontraktorni siedziałem chwilę nad jakimś projektem robionym dla klienta, po czym w połowie dnia przyszedł manager i mówi mi, że idę od teraz do firmy X, bo tam ludzi pilnie potrzebują. Więc się spakowałem i fruuu do innego biura (na szczęście było blisko). W firmie X akurat byłem tym gorszym typem, bo z zewnątrz i od tego czasu wyleczyłem się z kontraktorni. Najlepiej jednak pracowało mi się w firmach produktowych- spokojniej i stabilniej. Teraz przerabiam software house- akurat jest ok, sporo roboty, ale z drugiej strony częściej zmienia się stack, więc można sporo się nauczyć. Nie wiem co będzie w przyszłości, ale dla mnie kontraktornia to ostateczny wybór.

0

najlepiej w kontraktornii na uop bo wtedy nie wyjebia tak latwo i musza placic za siedzenie na laweczce i uczenie sie

0
lambdadziara napisał(a):

najlepiej w kontraktornii na uop bo wtedy nie wyjebia tak latwo i musza placic za siedzenie na laweczce i uczenie sie

To dobrze to chyba nie ma iż muszą płacić za siedzenie na ławce. Jest redukcja miejsca pracy bo nie ma pracy i pa. Chyba tylko jak chcą przywrócić to miejsce pracy to musza cię poinformować w pierwszej kolejności

0

Dużo to piszecie o kontraktorniach i produktowych. Obecnie większość ofert ma B2B, jak rozpoznajecie która firma jest produktowa a która to kontraktornia? Chciałbym tych drugich unikać

0
CoderOne napisał(a):

Dużo to piszecie o kontraktorniach i produktowych. Obecnie większość ofert ma B2B, jak rozpoznajecie która firma jest produktowa a która to kontraktornia? Chciałbym tych drugich unikać

No przecież kontraktornia Ci mówi, ze pracujesz dla jakiegoś klienta a oni są tylko pośrednikiem z którymi masz umowę podpisana. Na starcie rekrutacji pytasz się z kim jest umowa podpisywana i już wiesz.

Produktowa to firma w której masz produkt i jako przeciętny programista nie masz w ogóle kontaktu z klientem, bo oni tylko kupują to co tam sprzedajecie. Najlepsza rzecz, ale zagraniczne firmy wola pośrednika, żeby łatwiej zwolnić.

0

Co do pytania OPa:

Myślę, że kontraktornie są ok przez pierwsze lata kariery. Zazwyczaj dobrze płacą, masz mnogość projektów, szybko się rozwijasz. Nawet jak stracisz pracę, to po prostu odkładasz tą poduszkę finansową na 2-3 miesiące.

Ale potem jak masz już kredyt na dom i trójkę dzieci to lepsza produktowa. Szczególnie te skandynawskie przymykają oko jak często bierzesz zwolnienia na dzieci (na B2B nie dostaniesz grosza za te dni). Lepsza stabilność, więc nie boisz się o kredyt. No i na tym etapie rozwoju lepiej po prostu dłużej siedzieć w jednej firmie, już wszystkie myczki w kodzie znasz, a tak uczysz się dogłębnie architektury projektu (w 1 rok nic się nie nauczysz pod tym względem), biznesu, domeny.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1