Najgorsze pytania z rozmowy

100c1p43r napisał(a):

Riddle napisał(a):

100c1p43r napisał(a):

ledi12 napisał(a):

Potężni architekci i ich ważne pytania do znalezienia w 2 sekudny :P

Poprawna odpowiedź, to tyle, ile zadeklarujemy dla danej architektury. Na przykład jeden bajt dla base64 ma tylko 6 bitów.

To że sobie nazwiesz coś "bajt", nie znaczy że to faktycznie jest "bajt".

Widzę, że przez kilka ostatnich lat, poziom forum sięgnął dna. Bajt jest najmniejszą jednostką pamięci, którą można zaadresować. To, że większość procesorów aktualnie bazuje na 8 bitowych bajtach, nie oznacza, że bajt ma 8 bitów.

Dobrze gada, polać mu. Sprawdźcie sobie definicje na wiki dla Bajtu i https://pl.wikipedia.org/wiki/Oktet_(informatyka)
A to fragment z bajtu:

Bajt (dop. bajtu lub bajta[1]) – najmniejsza adresowalna jednostka informacji pamięci komputerowej[2], składająca się z bitów.

Zwykle przyjmuje się, że jeden bajt to 8 bitów[3][2], choć to nie wynika z powyższej definicji. W związku z tym, w praktyce jeden bajt może zawierać dowolną liczbę bitów. Aby uniknąć niejednoznaczności, jednostka składająca się z ośmiu bitów zwana jest również oktetem. Bywa też, że bajt definiuje się jako 8 bitów, a najmniejszą adresowalną jednostkę pamięci – jako znak (ang. char).

i dalej

Jako pierwszy, terminu bajt użył Werner Buchholz w lipcu 1956 podczas projektowania komputera IBM Stretch[4][5]. Początkowo oznaczał dane 4-bitowe, co pozwalało na zapis 16 różnych liczb, lecz na etapie produkcji został zredukowany do 3 bitów (8 różnych liczb) – główne operacje komputerowe wykorzystywały bajt 3-bitowy. Bajt 8-bitowy został upowszechniony jako standard wraz z pojawieniem się komputera IBM System/360. Słowo bajt (ang. byte) powstało od angielskiego bite (kęs), jako najmniejsza porcja danych, którą komputer może „ugryźć” za jednym razem (czyli pobrać, zapisać, przetworzyć). Dzięki temu unikano pomyłek z bitem, jednak było to także spowodowane skłonnością ówczesnych naukowców do przeobrażania i tworzenia nowych nazw. Bajt również był nazywany „8-bitowym bajtem” dla podkreślenia, że jest zestawem n bitów, gdyż może składać się także z innej ich liczby:

Sekwencja sąsiadujących bitów w szeregowym strumieniu danych (modemy, komunikacja satelitarna lub dane z głowicy dysku twardego), która jest najmniejszą jednostką informacji. Takie bajty mogą zawierać bity startu, bity stopu, bity parzystości, składając się z 7 do 12 bitów, wśród których zawarty jest pojedynczy 7-bitowy kod ASCII.

Typ danych w określonych językach programowania. Język C oraz C++ definiują bajt jako „adresowalna jednostka danych, na tyle duża, by można było do niej przypisać każdy znak z zestawu znaków środowiska wykonawczego” (paragraf 3.6 standardu C). Typ danych char języka C musi zawierać co najmniej 8 bitów (paragraf 5.2.4.2.1), stąd bajtem może być jedna z 256 różnych wartości (bez względu na to, czy dana to signed char czy unsigned char). Różne implementacje języka C i C++ definiują bajt jako daną 8-, 9-, 16-, 32- lub 36-bitową[6][7]. Właściwa liczba bitów w poszczególnych implementacjach jest podana jako wartość CHAR_BIT w pliku nagłówkowym limits.h. W Javie bajt jest zawsze zdefiniowany jako 8-bitowy, będący typem danych ze znakiem (ang. signed data type), stąd obejmuje wartości od -128 do 127.

Sprawdzałeś inne definicje prócz wikipedii?

Mogę sprawdzać, ale tylko w internecie bo książek do tego w domu nie mam, kolejna strona z googla

Bajt to najmniejsza jednostka pamięci, którą identyfikuje urządzenie. Przyjmuje się, że 1 bajt składa się z 8 bitów, ale w rzeczywistości może być ich znacznie więcej.

https://www.neonet.pl/slowniczek-pojec/bajt.html

Kolejna:

Bajt to jednostka pamięci, która może reprezentować pojedynczy znak, taki jak litera, cyfra lub symbol. Technicznie rzecz biorąc, bajt jest sekwencją bitów binarnych w serializowanym strumieniu danych w systemach transmisji danych. W większości komputerów jeden bajt jest równy ośmiu mniejszym jednostkom zwanym bitami, chociaż rozmiar bajtu zawsze zależał od sprzętu.

https://pl.theastrologypage.com/byte

Pomiędzy trochę klonów wikipedii

KamilAdam napisał(a):

Dobrze gada, polać mu. Sprawdźcie sobie definicje na wiki dla Bajtu i https://pl.wikipedia.org/wiki/Oktet_(informatyka)

Prawda za bardzo nie ma znaczenia przy języku. Jeśli większość uważa, że bajt to oktet to tak jest. Tak samo wszyscy w dietetyce używają słowa kaloria i też jest to błędne (tylko gorzej, bo ten sam wymiar tylko inna jednostka)

Wyśle Myślę Panowie że dyskusja zboczyła na złą drogę

slsy napisał(a):

KamilAdam napisał(a):

Dobrze gada, polać mu. Sprawdźcie sobie definicje na wiki dla Bajtu i https://pl.wikipedia.org/wiki/Oktet_(informatyka)

Prawda za bardzo nie ma znaczenia przy języku. Jeśli większość uważa, że bajt to oktet to tak jest. Tak samo wszyscy w dietetyce używają słowa kaloria i też jest to błędne (tylko gorzej, bo ten sam wymiar tylko inna jednostka)

Możesz uważać jak chcesz, gorzej jak twój potencjalny pracodawca uważa inaczej :P Dlatego najlepiej IMHO podać najbardziej pełna definicję zwłaszcza że to pół zdania więcej :D

BTW oczywiście uważam że takie pytanie na rozmowie na Haskell czy Scala developera jest bez sensu. Może na programistę C czy C++ jakiś dziwnych architektur. Na zapleczu mamy ostatnią Odrę i czasem trzeba coś tam zmienić

Wszystko da się rozdrobnić na czworo.

KamilAdam napisał(a):

Możesz uważać jak chcesz, gorzej jak twój potencjalny pracodawca uważa inaczej :P Dlatego najlepiej IMHO podać najbardziej pełna definicję zwłaszcza że to pół zdania więcej :D

Tylko, że w przypadku bajtów normą jest, że to 8 bitów i nawet jak może być inaczej, to na rozmowie rekrutacyjnej nikt nie będzie w to wnikał. Prędzej zbyt pełna odpowiedź spotka się z odzewem nie znasz się niż odpowiedź, która nie jest pełna, ale za to jest najbardziej powszechna i praktyczna, więc oczekiwana na rozmowach (chyba, że po drugiej stronie siedzi gostek, który chce się dowartościować, że znał pełną definicję).

Jak chcemy być mądrzy, to już lepiej mówić o tym, ile bitów wynosi "słowo", bo to faktycznie często się zmienia.

Warto poszukać odpowiedzi, skąd rekruterom przychodzą do głowy takie pytania i po co się je zadaje na rozmowie.

Patrząc po wątku to chyba nie jest takie głupie pytanie. Jak ktoś nie umie na nie odpowiedzieć to nie zna podstaw, a znowu jak ktoś gada to zależy i wali jakąś litanie to duża szansa, że może mieć jakieś ubytki w umiejętnościach społecznych i też nie warto go brać (chyba każdy miał do czynienia z programistą który bierze udział w absurdalnie długich przeintelektualizowanych dyskusjach, które do niczego nie prowadzą a reszta słuchających tego ma chęć popełnić seppuku).

Wlochaty_kuc napisał(a):

(chyba każdy miał do czynienia z programistą który bierze udział w absurdalnie długich przeintelektualizowanych dyskusjach, które do niczego nie prowadzą a reszta słuchających tego ma chęć popełnić seppuku).

To jest trafna uwaga jak bardzo dojrzałym ludziom brakuje przysłowiowych jaj. To są kastraci. Słuchają, słuchają i nic nie robią, nawet tego chol*** seppuku nie potrafią odwalić.

Co dziwniejsze to jest porażka systemu edukacji. Po normalnej szkole to taki programista ukrywałby się po kątach a w większości przypadków samodzielnie oszczędził społeczeństwu powyższych sytuacji (ten mechanizm to się chyba apoptoza nazywa u biologów). Jeśli tak nie jest to znaczy że jako społeczeństwo jesteśmy kompletnie chorzy - toczy nas nowotwór, mechanizmy bezpieczeństwa wysiadły, ubijesz jedno ognisko, pojawi się tysiąc nowych.

Zostaje już tylko paliacja albo nadzieja na odrodzenie :(

Ile to 8 hobbitów?
Hobbajt! ;)

Michał Kuliński napisał(a):

Ile to 8 hobbitów?
Hobbajt! ;)

Ile palcow ma Duke, to na Java Developera

Moje ulubione - czy pointer w danym języku może wskazywać sam na siebie?

Raz pracowałem z takim mędrkiem który czytał biblię C++ do snu. Bardzo się z tym obnosił, że idealny dev to powienien znać takie rzeczy.

Powiedzmy, że jak zmieniłem joba i gość był na rekru gdzie go przepytywaliśmy to się wyłożył na praktycznych zagadnieniach jak robić biznes w soft inaczej niż w biblii C++ jest zapisane.

W skrócie - poległ jak długi. Nie rozumiał, że biznes IT to nie tylko wiedza akademicka ala wykładowca na studiach, tylko realne przypadki gdzie czasem trzeba się zakredytować w dług techniczny by wbić się w okienko biznesowe by zdobyć klientów dla przyszłego hajsu, a się naprawi za pół roku ich jęki i stęki.

Na wykładowcę pewnie bym gościa zatrudnił, na deva się nie nadawał, za bardzo filozował.

Sam pytalem czasami ile bitow ma bajt, ile moze wartosci przyjmowac i z czego to wynika. Przy czym odpowiedz na to pytanie miala maly wplyw na calosc rekrutacji. Za to czasami fajnie bylo widac jak kandydat sie otwieral, poza tym mozna bylo z tego pytania plynnie przeskoczyc do endian ktore nieraz potrafily dac popalic (projekt byl miksem Javy, C++ z Corba czy ACE/Tao i wstawek asmowych w kilu miejscach + wlasne protokoly + rozne architektury sprzetowe). I w odpowiedzi bynajmniej nie chodzilo o ksiazkowa definicje, tylko czy osoba wiedziala w ktorym przyslowiwoym kosciele dzwonia.

WhiteLightning napisał(a):

Sam pytalem czasami ile bitow ma bajt, ile moze wartosci przyjmowac i z czego to wynika. Przy czym odpowiedz na to pytanie miala maly wplyw na calosc rekrutacji. Za to czasami fajnie bylo widac jak kandydat sie otwieral, poza tym mozna bylo z tego pytania plynnie przeskoczyc do endian ktore nieraz potrafily dac popalic (projekt byl miksem Javy, C++ z Corba czy ACE/Tao i wstawek asmowych w kilu miejscach + wlasne protokoly + rozne architektury sprzetowe). I w odpowiedzi bynajmniej nie chodzilo o ksiazkowa definicje, tylko czy osoba wiedziala w ktorym przyslowiwoym kosciele dzwonia.

Wiesz, to jak ja prowadzę projekt po swojemu a jak szukam dla kogoś kto prowadzi projekt po swojemu to różne opowieści. Nie twierdzę że któreś tam podejście jest najlepsze, ot mam swój budżet i jak mam wywalić prawie pół bańki na akademika co wiele już nie kodzi to sorry gregory, ale nie

Najgorsze pytanie na rozmowie: „jak porównać BigDecimale w Javie”

Charles_Ray napisał(a):

Najgorsze pytanie na rozmowie: „jak porównać BigDecimale w Javie”

Niby gotcha i szczegół techniczny, ale umiejętność wytłumaczenia, co jest podchwytliwego w porównywaniu BigDecimali, jest silnym potwierdzeniem, że faktyczne masz doświadczenie w Javie i np pisałeś unit testy z BigDecimalami. False negativy też się zdarzają, ale kto nigdy nie pracował z BigDecimal?

Punkty bonusowe za wytłumaczenie, co zrobi operator == z BigDecimalem w Kotlinie vs Groovy.

ArchitektSpaghetti napisał(a):

też się zdarzają, ale kto nigdy nie pracował z BigDecimal?

Zgłaszam się, ja nie pracowałem. Durne pytanie. Problemem są pytania, co nie sprawdzają faktycznej wiedzy, tylko jakieś gotcha techniczne.
ALE: jeśli rozmowa skierowana byłaby (przeze mnie albo pytającego) w stronę

• jaka jest różnica między == a .equals()
• czym jest value object a czym encja
• czy znam jakieś przypadki, że .equals() działa "dziwnie"

to można by spokojnie dojść do BigDecimali jako jeden z przykładów takiego zachowania. A tak, to brzmi jak pytanie z kartkówki.

Co w SOLID oznacza literka D?