Wampiry energetyczne w IT

7

Słowem wstępu, co to jest wampir energetyczny:
Jak rozpoznac i chronic sie przed wampirem energetycznym
Wampir energetyczny rozpoznasz go po tych cechach

Cechy wampira energetycznego istotne w kontekście tego wątku:

A. Lubią grać męczennika lub ofiarę...
B. Pesymizm i zgorzknienie...
C. Wampir nie jest zainteresowany rozwiązaniem swoich problemów... chce tylko dzielić się swoją frustracją i wciągnąć Cię w emocjonalna grę;
D. Tzw. foch — wampir obraża się, czym wzbudza poczucia winy w tobie — swojej ofierze;
E. Prowokowanie do kłótni — wampir wzbudza silne, negatywne emocje, wbija małe, ostre szpilki w czułe punkty, tak, by ofiara wybuchła i dała się wciągnąć w awanturę;

Piję w tym wątku do postów typu:

Temat 1: Dopiero_co_zmilem_firme_dwa_lata_temu_i_juz_jestem_wycisniety_jak_cytrynka
Temat 2: Jak_przestac_robic_nadgodziny_w_projekcie_i_zwolnic_tempo_po_okresie_probnym?
Temat 3: Koniec_kariery_nieustannie_odrzucany_przez_firmy

W przypadku dwóch pierwszych tematów autor rejestruje nowe konto, dodaje posta i tyle go widzieli. OP od początku więc nie był zainteresowany merytoryczną konwersacją, więc pytanie czym ?

Fragmenty Tematu 1:

"za darmo po godzinach, byleby wypaść za wszelką cenę dobrze " - A, B
"...robić nadgodziny nie mówiąc o tym. (wstydziłem się mówić)" - A, B
"zacząłem się męczyć ponieważ zaczyna mnie np. kręgosłup boleć i oczy. " - A, B
"Przechodził ktoś podobne problemy jak ja?" - C

Fragmenty Tematu 2:

"Dokładane są mi " - A, B
"jesteśmy zmuszani" - A, B
"muszę siedzieć nadgodziny" - A, B
"Bałem się złego feedbacku" - A, B

W przypadku Tematu 3:, było kilka podobnych ale w tym konkretnym autor nie zniknął od razu po dodaniu posta i można było zaobserwować nietypową reakcję na zupełnie normalną prośbę o dodanie CV:

"po kiego diabła wciąż i wciąż i wciąć pisać iż to cv potrzebuje przebudowy." D, E
Pisanie, że to wina cv jest kompletną bzdurą wyssaną z palca. Napisałem przecież, że to nie zależy od cv. D, E
Nie wiem co się dzieje z tym forum, ale zamiast pomocy otrzymuje się roast i krytykanckie wypowiedzi. D, E

Czy nie uważacie że pojawiaja się tutaj ostatnio posty których autor zdradza symptomy wampira energetycnego i faktycznie potrzebuje ale w pierwszej kolejności u psychologa/psychiatry ?
Czy w waszym środowisku pracy widzicie objawy typowe dla wampira energetycznego ? Jeśli tak to w jakich sytuacjach, jak na takie osoby reagują inni, jak Wy i jak sobie radzicie z wampirami energetycznymi ? W jaki sposób wykryć wampira energetycznego na etapie rekrutacji, żeby uniknąć toksycznej atmosery w zespole ?

image

Obrazek pochodzi z: https://julieapowell.com/2020/01/02/are-you-an-energy-vampire/

8

No, ale fora internetowe od tego służą właśnie, żeby się wyżywać emocjonalnie, żeby w realnym świecie być normalna osobą. Od tego generalnie służy internet. Jak ktoś tego nie rozumie, traktuje wszystko na poważnie, bierze do siebie, daje się baitowac i wchodzić w dyskusję to też jego problem.

Ja uważam, że jest to nawet terapeutyczne, ale pod warunkiem, że potrafisz spojrzeć na to z perspektywy trzeciej osoby, jak to brzmi itd i potrafisz wyciągnąć z tego wnioski. Sam stosuje i polecam, narzekanie to najpiękniejsza cecha naszego narodu.

2

@dr_mouse:

Wampiryzm nie ma za centrum narzekanie. Znam wielu stale narzekających, ale to spływa po mnie.
Moim największym wampirem, dwoma, są dwaj ludzie sukcesu, a przynajmniej wszystkim i zawsze opowiadanego sukcesu.

Istotą silnego wapiryzmu jest przyssanie się do żył, a to nie odbędzie się bez "trafienia", a trafienie bez manipulacji. Musi wystąpić rezonans.
Gadanie zdartej płyty, obojętnie narzekanie czy sukces, nie "customizowanej", rzadko jest wampiryzmem, nikogo nie wciąga

Wczoraj gadałem w górach z localsem, prosty facet, rolnik-robotnik, choć nie w jakimś zamkniętym kręgu własnego zadupia, podróżuje za pracą itd.. Wspaniała rozmowa.

"My wykształceni" mamy większe możliwości wytworzenia psychopatii, inteligentniejsi, z dłuższym kontaktem z grupą np szkolną, ale pradoksalnie czasem wysadzeni z grupy rówieśniczej za bycie "kujonem", co musimy sobie skompensować, w szkołach i biurach dłużej mogliśmy intuicyjnie testować techniki manipulacyjne, to i owo zostaliśmy zmuszeni do przeczytania.

Im wyżej, tym więcej psychopatii, przy czym profesjonalna wiedza używa tego słowa szerzej niż popularne zrozumienie z nożem i ociekającego krwią. Większość wybitnych (skutecznych) managerów JEST psychopatami w tym szerszym sensie (mają jakieś psychopatologie).

Nie chce przekazać, że prości ludzie ze wsi czy śr. robotniczych są wolni od tego, też manipuluje sie w tych rodzinach, ale to przebiega zdecydowanie inaczej

1

Generalnie jest tak, że spora część ludzi nie za zdrowo radzi sobie z wewnętrznymi problemami i emocjami, ale w RL tego nie widać bo mamy mechanizm "uspołecznienia" który w internecie za dobrze nie działa. Ja nauczyłem się, że internet trzeba traktować trochę jak oddział zamknięty i na pewno nie brać tego co ktokolwiek w nim mówi/robi na poważnie.

1
dr_mouse napisał(a):

"po kiego diabła wciąż i wciąż i wciąć pisać iż to cv potrzebuje przebudowy." D, E
Pisanie, że to wina cv jest kompletną bzdurą wyssaną z palca. Napisałem przecież, że to nie zależy od cv. D, E
Nie wiem co się dzieje z tym forum, ale zamiast pomocy otrzymuje się roast i krytykanckie wypowiedzi. D, E

To jest "gra", która została opisana przez Berne'a w książce "W co grają ludzie":
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dlaczego_ty_nie_%E2%80%93_tak_ale

ogólnie chodzi właśnie o to, żeby pytać, ale żeby udowodnić innym, że nie umieją odpowiadać.

1

jaki masz problem gościu? Wybrałeś selektywnie jakieś 3 tematy i stawiasz jakąś tezę z d**y. Chyba nie myślisz że ludzie będą zakładać wątki w stylu "Pracuję w firmie XYZ, jest tam doskonala atmosfera. Zarabiam dobry hajs. Mój szef jest wspaniałym człowiekiem. Czy wy też tak macie?"

Czy w waszym środowisku pracy widzicie objawy typowe dla wampira energetycznego ? Jeśli tak to w jakich sytuacjach, jak na takie osoby reagują inni, jak Wy i jak sobie radzicie z wampirami energetycznymi ? W jaki sposób wykryć wampira energetycznego na etapie rekrutacji, żeby uniknąć toksycznej atmosery w zespole ?

Ludzie się żalą że nie wyrabiają się z robotą, biorą nadgodziny, odczuwają presję, mają problemy ze znalezieniem pracy w czasach recesji.
OP zdaje się być korpo rekruterką, która krzywo się patrzy gdy nie uśmiechasz się w pracy non stop i szuka porad na forum jak odsiać takich gości.
To nie jest problem w tych ludziach że się żalą kiepską atmosferą w pracy, a problem z tym jak takie firmy są zarządzanie i dlaczego w ogóle dochodzi do takich sytuacji że pracownik jest wyczerpany pracą. W Polsce panuje kultura za**u, Polska jest Afryką Europy. W pracy w niektórych januszexach do pełni obrazu brakuje jedyne managerów chodzących z batem którzy leją pracowników bo nie są energiczni i uśmiechnięci. Pracownik ma się zachowywać jak człowiek z Korei Północnej zawsze szczęśliwy i uśmiechnięty gdy wieli brat patrzy.

Osobiście nie oglądam się na innych i gdybym pracował z takim gościem guzik mi byłoby do tego czy ktoś strzela fochy, prowokuje kłótne, jest zgorzkniały itp. Widocznie są jakieś powody, które wynikają z kultury firmy, których firma nie chce lub nie potrafi rozwiązać
Dopóki da się współpracować mi to wisi i powiewa.

Powiem więcej, toksyczną atmosferę w pracy generują osoby które w pierwszej kolejności mają z kimś problem, bo gość np. ciągle narzeka, jest pesymistyczny i takie osoby, które rozdmuchują problem tzw. płatki śniegu wpierw nie zwracają uwagę na główną rzeczy, czyli to czy praca jest zrobiona, a kręcą nosem bo koleżka nie jest energiczny lub za mało się uśmiecha.

0

Naczytałeś się jakiś poradników dla kobiet czy o co chodzi?
Ludzie mają różne dysfunkcje, te dysfunkcje różnie działają na otoczenie.

4

to tez OPa pierwszy post na forum... Niech lepiej najpierw sam cos popisze, cos sie wykaze, zanim zacznie narzekac na forum...

9

już myślałem, że chodzi o niewydajny soft odpalany na milionie vmek na chmurze który żre dużo prądu

6

I pomyśleć że wszystko zaczęło się od tego że przestali dodawać kokę do coli :|

0
dr_mouse napisał(a):

Czy nie uważacie że pojawiaja się tutaj ostatnio posty których autor zdradza symptomy wampira energetycnego i faktycznie potrzebuje ale w pierwszej kolejności u psychologa/psychiatry ?

Absolutnie nie, takim tokiem rozumowania można jakieś 90% ludzi zakwalifikować do wampirów energetycznych i wysłać do psychologa - bo mało kto uwielbia swoją pracę i entuzjastycznie do niej podchodzi (szczególnie jak ma niesatysfakcjonującą pensję)

Czy w waszym środowisku pracy widzicie objawy typowe dla wampira energetycznego ? Jeśli tak to w jakich sytuacjach, jak na takie osoby reagują inni, jak Wy i jak sobie radzicie z wampirami energetycznymi ? W jaki sposób wykryć wampira energetycznego na etapie rekrutacji, żeby uniknąć toksycznej atmosery w zespole ?

To raczej lepiej zadać pytanie "jakich zespołów / firm należy unikać, żeby nie stać się wampirem energetycznym?".

2
ZrobieDobrze napisał(a):

"My wykształceni" mamy większe możliwości wytworzenia psychopatii, inteligentniejsi, z dłuższym kontaktem z grupą np szkolną, ale pradoksalnie czasem wysadzeni z grupy rówieśniczej za bycie "kujonem", co musimy sobie skompensować, w szkołach i biurach dłużej mogliśmy intuicyjnie testować techniki manipulacyjne, to i owo zostaliśmy zmuszeni do przeczytania.

Im wyżej, tym więcej psychopatii, przy czym profesjonalna wiedza używa tego słowa szerzej niż popularne zrozumienie z nożem i ociekającego krwią. Większość wybitnych (skutecznych) managerów JEST psychopatami w tym szerszym sensie (mają jakieś psychopatologie).

Nie chce przekazać, że prości ludzie ze wsi czy śr. robotniczych są wolni od tego, też manipuluje sie w tych rodzinach, ale to przebiega zdecydowanie inaczej

to był właśnie wampiryczny wpis, zachęcający czytelnika żeby jako ten wykształcony poczuł się jakimś świrem ;)

0
bkHVYR napisał(a):
dr_mouse napisał(a):

Czy nie uważacie że pojawiaja się tutaj ostatnio posty których autor zdradza symptomy wampira energetycnego i faktycznie potrzebuje ale w pierwszej kolejności u psychologa/psychiatry ?

Absolutnie nie, takim tokiem rozumowania można jakieś 90% ludzi zakwalifikować do wampirów energetycznych i wysłać do psychologa - bo mało kto uwielbia swoją pracę i entuzjastycznie do niej podchodzi (szczególnie jak ma niesatysfakcjonującą pensję)

Czy w waszym środowisku pracy widzicie objawy typowe dla wampira energetycznego ? Jeśli tak to w jakich sytuacjach, jak na takie osoby reagują inni, jak Wy i jak sobie radzicie z wampirami energetycznymi ? W jaki sposób wykryć wampira energetycznego na etapie rekrutacji, żeby uniknąć toksycznej atmosery w zespole ?

To raczej lepiej zadać pytanie "jakich zespołów / firm należy unikać, żeby nie stać się wampirem energetycznym?".

i tak i nie, ja akurat na swojej drodze już spotkałem dwóch prawdziwych wampirów energetycznych, jednym był kolega dev, który po prostu nie dowoził, wymyślał swoje jakieś głupoty, potem obwiniał na retro, że było źle wyestymowane, kiedy pętla się na jego szyi zaciskała, bo nasz SM zaczął z nim 1 on 1 gadać, zaczął mocno wytykać innych błędy, żeby swoje fuck-upy wybielić i innych ciągnąć ze sobą w dół, szybko się kapneliśmy o co chodzi poszliśmy z tym do SMa i wyeskalowaliśmy, kolesia do miesiąca już nie było, zwolnili go.

0
ZrobieDobrze napisał(a):

Wampiryzm nie ma za centrum narzekanie. Znam wielu stale narzekających, ale to spływa po mnie.
Moim największym wampirem, dwoma, są dwaj ludzie sukcesu, a przynajmniej wszystkim i zawsze opowiadanego sukcesu.
(...)
Im wyżej, tym więcej psychopatii, przy czym profesjonalna wiedza używa tego słowa szerzej niż popularne zrozumienie z nożem i ociekającego krwią. Większość wybitnych (skutecznych) managerów JEST psychopatami w tym szerszym sensie (mają jakieś psychopatologie).

Przyjacielu ale o takich rzeczach nie rozmawia się szerzej.

3

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1