Wątek przeniesiony 2023-07-20 23:54 z Off-Topic przez Althorion.

Wasz typowy dzień w pracy

0

Hej, jak wygląda Wasz taki typowy dzień w pracy? Fajnie, aby w odpowiedzi zawarły się też takie wiadomości jak:

  • czym się zajmujecie- frontend/backend/devops/data engineering/ml itp.
  • gdzie pracujecie- w małej firmie, dużym korpo itp.

Chodzi mi o to, ile czasu faktycznie kodujecie, robicie review kodu, spotykacie się z klientami i tak dalej.

0
  • backend
  • kontraktor w korpo z usa z własnym produktem
  • rano 0.5h - code review, spotkanie z zespołem 0,5h, 3-4h pracy nad kodem, potem potkania z 1-2h jak USA wstanie.
16

Pisałem już w innym temacie, najpierw włączam 10 laptopów, jak się włączą sprawdzam na których daily byłem wczoraj żeby napisać, że coś mi wypadło i wdzwaniam się na pozostałe, potem przerwa, zmieniam wszędzie statusy na JIRA i i wyłączam komputer.

A zapomniałem, pracuję jako CSS developer w 2023 roku.

5

Nie spotykam się z klientami, nie robię review, i prawie nie koduję. Większość dnia poprawiom konfigi i SQLe oraz gadam z Hindusami

1

Zajmuje się data engineering
Pracuję na plantacji programistów
Teraz jestem na projekcie dla dużej korpo

Wstaję rano
Siadam do komputera
Robię taski
Daily
Robię taski
Idę spać

1

Gadam na discord 4p.

1

SRE zdalnie

  • pobudka 6
  • przejrzenie maili i czata z wczoraj popołudnia
  • przejrzenie alertów jeśli były
  • czasem szybki lidl
  • śniadanie
  • jedyny czas w ciągu dnia, gdzie nikt nie truje bo większość śpi albo odwozi dzieci, więc maks skupienie i robota wymagająca tego
  • wymyślenie, jak zabłysnąć na standupie + standup
  • zadania + bieżące wsparcie devów + spotkania + review + inne
  • obiad
  • 14-15 zamykam kompa i elo, nie robię dyżurów
11

fullstack dev w dużym korpo

pobudka 9:55, na daily o 10
podczas daily robię sobie śniadanie, z przerwą na moją kwestię
11 kawa
do 14 przeglądam neta, robię swoje projekty, odpowiadam na czacie jak usłyszę że ktoś pisze
o 14 idę się pobawić z dziećmi albo z dziećmi na osiedlowy basen
14:30 wracam do przeglądania neta, szukam ofert pracy bo moja nie jest poważna, ale nigdzie nie chcą dać więcej
16 obiad
16:30 robię jakiegoś taska
17 odchodzę od komputera i zostawiam włączonego jeszcze na godzinę
18 robię pusha i wyłączam kompa

dwa dni w tygodniu pracuję z biura, wtedy:

pobudka 9:30
o 10 wyjeżdżam do pracy, akurat w te dni mam daily o 10:30
10:30 daily, przeglądam neta na telefonie z przerwą na moją kwestię
11 idziemy do kuchni na pogaduchy przy kawie
11:30 robię taski
12:30 powrót do domu, po drodze ogarniam zakupy
13:30 jestem w domu, rozpakowuję zakupy
14 idę się pobawić z dziećmi albo na basen
już porobiłem taski w pracy więc do 17 robię swoje rzeczy na kompie
17 odchodzę od komputera
18:30 robię pusha i wyłączam kompa

Kiedyś grałem sobie w godzinach pracy ale żona marudziła że nie pracuję i nie zajmuję się dziećmi.
Ogólnie nie ma kiedy taczki załadować

2

zaczynam prace o 18 kończe o 2 (9 to 5 job)
Jak jest duzo roboty to pracuje uczciwie 8h, (40% czasu)
Jak jest średnio, to wyrwe sie na godzine zrobic siłkę, albo obejrzeć film, albo fuche. (40% czasu)
Jak jest ultra mało, szefostwo zajete to wyskocze nad jezioro, na impreze, robie jakas fuche itp, odpisuje tylko na chacie (20%).

jak jestem turbo zmeczony to klade sie spac o godzinie 12 i ustawiam budzik co pol h, zeby sprawdzic, czy mi nikt d... nie zawraca.

5

Fajne są filmiki na Youtube ludzi z FAANGów, którzy pokazują swój dzień pracy. Oni tam w ogóle nie pracują prawie, tylko przez kilka godzin jedzą sałatki i się socjalizują. Nic dziwnego, że takie zwolnienia są potem.

2

Niestety w pracy komercyjnej 90% czasu schodzi na faktyczne ustalanie co tak na prawdę klient chce, i może 10% na faktyczny koding. Proces dewelopmentu mamy na tyle zoptymalizowany że łatwo się wprowadza zmiany, ale to nie pomaga specjalnie wyciągać od klientów co oni faktycznie chcą :D

0

Ja tam strasznie prokrastynuje, teraz siedzę do rana, aż nie zacznę robić, zmęczenie czasem pozwala łatwiej się za coś zabrać.

Opracowałem już matematyczny model, teraz muszę zaimplementować to, od wnioskowania statystycznego przy uczeniu do machine learningu, przypadkiem wymyśliłem algorytm do side channel attaku.
Jak znalazł, tutaj się statystyka najbardziej przydaje.

Model grafowy algorytmu i muszę maksymalne prawdopodobieństwo oszacować na węzłach, za pomocą korpusu danych językowych i dostępnych danych z side channelu.
Raczej napiszę go macierzowo, w celu przyspieszenia wykonania.

Matematyka jest strasznie fajna, ale ciągle jest wiele do nauczenia.
Wiele lat temu próbowałem matematyki kwantowej, ale niezbyt rozumiałem, możliwe że za 5 lat wejdę w nią jak w masło, jeśli utrzymam wysoki poziom nauki tego języka :)

3
  • backend backendu + frontend devopsa (osadziłem kiedyś skrypt basha w yamlu, więc się liczy)
  • firma średnia, z 500 osób

  • wstaję zazwyczaj w okolicach 10, żeby jeszcze coś zrobić przed daily
  • 11:30 - 11:40 daily
  • coś robię albo nie
  • 13:00 śniadanie
  • coś robię albo nie
  • przerwa na lunch, czyli drzemka
  • coś robię albo nie
  • jak nie ma nic do roboty, to kończę o wcześnie, jak robię coś ciekawego, to jak skończę.

Review zajmuje mi tyle czasu ile trzeba, wtedy, kiedy trzeba.
Spotkań zespołowych poza daily jakieś 2-3h w tygodniu, to głównie refinementy, więc zwoływane są wg potrzeb.

2

Ale się dajecie wkręcać. Za tydzień będzie artykuł w jakimś portaliku o tym, że w IT ciągle raj i informatycy nic nie robiom.

2
  • korpo
  • wstaje 8:20
  • poranne sranie 8:22 - 8:29
  • daily 8:30
  • gadam zazwyczaj o 8:35
  • robię śniadanie 8:45
  • jem śniadanie 8:55 - 10:00
  • ustalam co dzisiaj do roboty i robię taski jednocześnie oglądając jakiegoś mrocznego rycerza na HBO albo coś innego - 10:05 - 11:00
  • joga na problemy z kręgosłupem szyjnym - 11:05 - 11:30
  • sprzątam mieszkanie albo się opierdzielam jeśli posprzątałem już wcześniej - 11:35 - 13:00
  • robię własny projekt - 13:05 - 14:45
  • git add, commit, push w korpo, puszczenie builda na jenkinsie - 14:50 - 15:00
  • zamykam komputer - 15:15
3

I wy się potem dziwicie, żę pracodawcy naciskają na powroty do biura, albo lecą grube zwolnienia i są próby obcinania stawek...
Jak ma się tak nie dziać, jak w co drugim w poście w tym i podobnym temacie autor krzyczy na lewo i prawo "w pracy lecę w c****!". Jak już lecisz w kulki albo robisz OE to po prostu zachowaj to dla siebie.
Potem osoba z innej branży naczyta się jak to za przeglądanie fejsa w klimatyzowanym biurze może dostać 15 000 na rękę. To jak ma nie być dużej konkurencji na rynku?
Jak pracodawca przeczyta kilka takich tematów to nie dziwie się, że potem są silne naciski na powrót do biura.

1

Backend, korpo

  • wstaję
  • czytam maila od prezesa że jest ciężko, wzrost sprzedaży nie nadąża za kosztami, konkurecja zwalnia ludzi, ale nasza firma dba o pracowników, nikogo nie zwalnia i nawet zwiększy o 75PLN rocznie nasz budżet integracyjny
  • szukam pracy
  • robię taska
  • daily
  • koniec dnia pracy
8

Szukam buga cały dzień.

1

Wstaję o 7:30.
Robię pisze testy robię taska.
Daily 9-9:30.
Do 13 piszę testy, robię taski
Do 13:40 Przerwa, jedzenie itd.
Do 16 piszę testy, robię taski.
Czasami jakiś bład wpadnie więc zastępuje robienie tasków, jeśli to krytyk to nawet przerwę.
Czasami wpadnie jakieś spotkanie albo analiza wtedy zdarza się spędzić tego dnia 2-3h na callu zamiast taskowania, reszta się nie zmienia.
Wiadomo co 1h 5-10min przerwy od monitora wpada ale staram się myśleć o tasku jeśli jest jakiś problem.

0

Zaczynam pracę między 8:00 a 9:00
Sprawdzam pocztę, slacka, jire i odpisuje na wiadomości
Robie taski lub CR do 11:00
Daily o 11:00
Przerwa na śniadanie 11:30-12:00
Spotkania/Taski/CR od 12:00 do 16:00 - 17:00 (zależnie o której zacznę)

1

od paru lat z domu:
6:00-8:00 budze sie i sprawdzam czy nic sie nie wywalilo przez noc (tak raz na pol roku jest jakas katastrofa, zazwyczaj po prostu wracam do spania)
8:00-11:00 jezdze na rowerze albo biegam/ide na jakas mala gorke
11:00-13:00 szykowanie obiadu/jedzenie/drzemka
14:00-16:00 "visibility" tzn maile, reviews, support, update taskow itp admin (zanim europa wstanie)
16:00-19:00 prace domowe, kolacja, zakupy, czasem daily ale zazwyczaj w tych godzinach udaje ze jestem zbyt zajeta na scrumy
19:00-ile jestem sie w stanie skupic, zazwyczaj do 23:00 wlasciwe kodowanie, jak ktos mi zawraca dupe to mowie sorry ale juz jestem po godzinach

jak jestem w biurze te pare razy w roku to:
7:00-9:00 szykowanie sie i dojazd
9:00-12:00 odganianie sie od zawracajacych mi dupe kolegow, wkurwianie sie na niewygodne krzeslo, smieciowa klawiature, swiatlo odbijajace sie w monitorze, klime dmuchajaca mi syf w drogi oddechowe
12:00-14:00 lunch i zakupy
14:00-18:00 sraka po smieciowym lunchu, spotkania, daily, nie, nie ide na drinki bo jestem alkoholiczka, lekarz zabronil sorry
18:00-19:00 powrot do domu
19:00-ile jestem w stanie wypic

;)

1

wątek w stylu mierzenie sobie kto ma większego, u programistów to powszechne. Żeby jeszcze się tym z dumą chwalić - dno do kwadratu. Pochwalcie się w bio na linkedinie jak wasz dzień 'pracy' wygląda, nie opędzicie się od rekruterek.
Rekruterka: Proszę opisać swoje regularne obowiązki w obecnej firmie.

  • No więc wstaję o 10, o 11 sram, o 12 mam daily, o 13 zamykam laptopa.
    Coraz bardziej przekonuje mnie, że ograniczenie pracy zdalnej jest dobrym pomysłem.
2
pa0lo0 napisał(a):

wątek w stylu mierzenie sobie kto ma większego, u programistów to powszechne. Żeby jeszcze się tym z dumą chwalić - dno do kwadratu. Pochwalcie się w bio na linkedinie jak wasz dzień 'pracy' wygląda, nie opędzicie się od rekruterek.
Rekruterka: Proszę opisać swoje regularne obowiązki w obecnej firmie.

  • No więc wstaję o 10, o 11 sram, o 12 mam daily, o 13 zamykam laptopa.
    Coraz bardziej przekonuje mnie, że ograniczenie pracy zdalnej jest dobrym pomysłem.

No nie wiem, Ja napisałem, że średnio pracuję około 80-85% czasu pracy. Jakim trzeba byc terminatorem, zeby 100% godzin pracy wykorzystać skutecznie? Czy to 15% wiecej czasu zapewniłoby mi skutecznosc kodowania większą o 15%? Szczerze to w to wątpie.

5
pa0lo0 napisał(a):

Coraz bardziej przekonuje mnie, że ograniczenie pracy zdalnej jest dobrym pomysłem.

no tak, bo jak zmusimy kogos zeby wysiedzial te dupogodziny to automatycznie produktywnosc wzrosnie :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1