Czy warto jeszcze zostać programistą wobec rozwoju sztucznej inteligencji?

0

Otóż mam tylko średnie wykształcenie jak na razie i planuję iść w programowanie PHP lub python czy związku z rozwojem sztucznej inteligencji ma to jeszcze sens czy lepiej iść jakąś inną ścieżką w IT ?

29

Nie warto

2

0

Ale tak na serio pytam.

7

No i na serio dostajesz odpowiedź. Nikt Ci nie powie czy warto, czy nie warto. Czasy, że wchodzi się na rynek IT z ulicy już minęły i obecnie graniczy to z niemożliwością. Na stanowiska juniorskie są setki cv i dostaną się tylko Ci co mają szczęście + są lepsi od innych. Sam musisz sobie odpowiedzieć, czy jesteś w stanie być lepszym od innych i czy chcesz poświecić skończoną ilość czasu, żeby ten cel osiągnąć.

0

Warto spróbować. Może Ci się spodoba. Nie przejmowałbym się za bardzo sztuczną. Jakoś nie widzę, żeby na rynku było mniej ofert z tego powodu ;)

2

Tylko jak już masz wybierać między PHP, a Pythonem to weź mniejsze zło 😛

2
rjakubowski napisał(a):

Tylko jak już masz wybierać między PHP, a Pythonem to weź mniejsze zło 😛

Czyli JS ?

1
KamilAdam napisał(a):
rjakubowski napisał(a):

Tylko jak już masz wybierać między PHP, a Pythonem to weź mniejsze zło 😛

Czyli JS ?

Coś koło tego. Może Haskell 😅

2

Chcesz zostać programistą bo lubisz programować? Możesz próbować, nawet jak będzie cieżko z robotą to porobisz coś co lubisz. Chcesz zostać tylko dla pieniędzy lub bo jest o modne? To zastanów się dobrze, lekko nie będzie bo musisz konkurować ze studentami i tymi, którym jakoś udało się wejść jak brali każdego a teraz są „open to work”. Moim zdaniem najłatwiej teraz wejść do branży jest idąc na dobre studia i załapać się na staż/praktyki w jakimś korpo (angielski wymagany).

7

Słyszałem, że jest duże zapotrzebowanie i mało chętnych na front-end / react.

5

IT to stresujące szambo do którego teraz ciężko się wbić z ulicy. Idź na medycynę, albo prawo jak człowiek i się ustaw.

1
kamx305 napisał(a):

czy związku z rozwojem sztucznej inteligencji ma to jeszcze sens czy lepiej iść jakąś inną ścieżką w IT ?

Myślę, że sztuczna inteligencja będzie napędzać branżę IT, a nie ją hamować.
Chociaż na pewno dużo ludzi potraci pracę.

planuję iść w programowanie PHP lub python

Jak masz wybierać między PHP a Python, to wybór powinien być prosty - Python. Już pomijając to, że jest lepszym językiem, to ma tę przewagę, że jest używany również w poważnych zastosowaniach jak np. machine learning. A w PHP są pisane chyba tylko stronki i portale internetowe.

0
Czitels napisał(a):

IT to stresujące szambo do którego teraz ciężko się wbić z ulicy. Idź na medycynę, albo prawo jak człowiek i się ustaw.

W kontekście sztucznej inteligencji i ogólnie postępu technologicznego warto też mieć na uwadze ich wpływ na inne zawody np. medycynę.
Spada zainteresowanie radiologią, a do tej pory była to jedna z bardziej prestiżowych i najlepiej płatnych specjalizacji. 5 lat specjalizacji która wymaga przyswojenia ogromnej ilości materiału (praktycznie nie ma czasu na życie prywatne). Juz teraz AI robi lepszą diagnostykę obrazową niż człowiek w przypadku wielu chorób.

Inny przykład to medycyna estetyczna, obecnie większość studentów chcę tą specjalizację bo jest lekka i dobrze płatna. Postęp technologiczny powoduje, że wiele zabiegów staje się łatwiejsze i bezpieczniejsze do wykonania. To co do nie dawno musiał robić lekarz może teraz robić kosmetyczka i w tej specjalizacji prestiż i zarobki też systematycznie spadają.

Do napisania posta sprowokowało mnie nie ten konkretny post ale było już kilka podobnych komentarzy w innych wątkach gdzie jedna osoba wyraża obawy związane z pracą w IT związane z rozwojem AI a ktoś doradza branżę np. medycynę, prawo jakby tam nic się nie działo.

3

Ze swoich studiów wiem, że jak pojawiła się technologia robienia izolacji termicznych w budynach (pozny modernizm), to byla panika, ze trzeba bedzie zamykac kopalnie i paliwa juz nie beda potrzebne. Ilosc energii potrzebna do ogrzania budynkow przeciez spadla 8x...

Nie przewidzisz fenomenów na rynku, gdyby to bylo takie proste...
Czasami bardzo male rzeczy potrafia zmienic caly swiat. Czasami zmiana jest inna niz sie wydaje.
Jak pojawil sie internet, to ludzie spodziewali sie wielu skutków i skutki oczywiscie byly, ale zupelnie inne niz sie przewidywało.

tldr nikt ci przyszlosci nie przewidzi, ale jak duzo ludzie obstawia jakis scenariusz to zwykle jest on bledny.

0

Praca na rynku IT ciągle jest, więc bycie programistą pozostaje sensowną opcją. AI bym póki co się nie przejmował.

Przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy jesteś w stanie wykonywać ten zawód w perspektywie kilkunastu/kilkudziesięciu lat. Jak zapatrujesz się na siedzenie przed kompem 8h dziennie? Czy będziesz w stanie potencjalnie godzinami szperać w kodzie żeby znaleźć przyczynę błędu? Czy jesteś tym na tyle zainteresowany aby poświęcać dodatkowy czas poza pracą na dokształcanie się z nowych technologii aby pozostać konkurencyjnym? Praca programisty jest specyficzna i nie każdy się nadaje, może okazać się męką, ale jeśli masz odpowiednie cechy to jak najbardziej jest to rozsądny wybór. Nie dowiesz się póki sam tego nie wypróbujesz, także zachęcam do rozpoczęcia od własnych projektów. Szybko zobaczysz czy to dla Ciebie czy nie, powodzenia :)

2
kamx305 napisał(a):

Otóż mam tylko średnie wykształcenie jak na razie i planuję iść w programowanie PHP lub python czy związku z rozwojem sztucznej inteligencji ma to jeszcze sens czy lepiej iść jakąś inną ścieżką w IT ?

Planować to można rodzinę a nie w którym języku chcesz zacząć programować.
Wybierz sobie cokolwiek(python/js/kolin/c#), porób trochę, jak ci się spodoba to to rób, jak nie to nie.

Co do rynku juniorów może i leci 100-300 a nawet 1000 CV na jedno miescje, ale... 50% CV to butkampowiec ścierwojad, 45% to ludzie z przypadku, 5% coś umie. Wnioski zostawiam tobie.

Sztuczna inteligencja na chwilę obecną nam nie zagrozi, co najwyżej jeszcze bardziej napędzi rynek IT.
Aczkolwiek ciężko przewidzieć co się stanie za 5 czy 10lat - w tak długiej perspektywie(z punktu widzenia technologii) jakakolwiek hipoteza jak logiczna by ona nie była, może okazać się błędna.

0

W IT warto iść ale era programowania które teraz widzimy się zakończy.

Jeżeli chcesz coś z przyszłością no to AI/ML połączone z DevOps i Cloudem. Sam nad tym się zastanawiam, ponieważ kod za niedługo będzie generowało AI.

1
MarioBros33 napisał(a):

kod za niedługo będzie generowało AI.

Nie bedzie. A juz na pewno nie oparte na modelach ktore ostatnio sa modne. Ale to stwierdzenie, podobnie jak caly ten watek i pare podobnych, pokazuje ze w marketingu zawsze bedzie praca - ludziom da sie wmowic wszystko.

0

Na ten moment zbytnio bym się AI nie przejmował, przynajmniej w kontekście przejęcia pracy programistów (na ten moment junir-ów). Ogólnie jeśli chodzi o możliwości to naprawdę może budzić podziw, ale już kilkukrotna próba sparafrazowania jednego tekstu powoduje halucynacje AI.
Samo wytwarzanie oprogramowania to też proces, wątpię, żeby kiedykolwiek AI było w stanie samo stworzyć aplikację po wpisaniu kilku prompt-ów, później ją utrzymywać, refaktorować i naprawiać ewentualne bug-i.
Oczywiście pewnie zapotrzebowanie na programistów się zmniejszy, bo AI. Na przełomie lat 80/90, albo 70/80 (nie pamietam dokładnie) była bardzo podobna sytuacja, w której wielkie firmy produkcyjne zatrudniały 10 tysięcy osób, potem przyszły maszyny i się okazało, ze 1000 osób wystarczy.
Na twoim miejscu nie rezygnował bym z nauki programowania (chociaż tutaj wybrał być coś innego niż PHP, bo tym językiem to niegrzeczne dzieci się straszy), a przy okazji przysiadł do nauki angielskiego.

0
MaaJin napisał(a):

Na ten moment zbytnio bym się AI nie przejmował, przynajmniej w kontekście przejęcia pracy programistów (na ten moment junir-ów). Ogólnie jeśli chodzi o możliwości to naprawdę może budzić podziw, ale już kilkukrotna próba sparafrazowania jednego tekstu powoduje halucynacje AI.
Samo wytwarzanie oprogramowania to też proces, wątpię, żeby kiedykolwiek AI było w stanie samo stworzyć aplikację po wpisaniu kilku prompt-ów, później ją utrzymywać, refaktorować i naprawiać ewentualne bug-i.

Może mam niepełny albo błędny obraz sytuacji, ale ja to rozumiem tak, że generowanie kodu za pomocą AI to trochę przypadkowe wykorzystanie technologii bardziej ogólnej do przewidywania tekstu. Gdyby poświęcono parę lat w zrobienie AI bezpośrednio pod programowanie, to w zasadzie czemu AI nie miałoby stworzyć aplikację po wpisaniu kilku prompt-ów, później ją utrzymywać, refaktorować i naprawiać ewentualne bug-i.? Kwestia czasu.

Ba, myślę, że nawet bez LLM, bez machine learning, bez takich cudów byłoby to możliwe, na zwykłych ifach dałoby się to zrobić. Tyle że zamiast języka naturalnego, istniałby jakiś język deklaratywny w stylu SQL, w którym programista by pisał, co ma być zrobione, a automat by to generował. Problem sprowadzałby się wtedy do kompilacji języka deklaratywnego do języka bardziej niskopoziomowego, czyli to, co już od dawna da się zrobić. Plus może jeszcze GUI, żeby dało się to wyklikać. Więc nawet bez nowoczesnego AI moglibyśmy to mieć.

Tylko, że AI to ułatwia i daje nowe możliwości, dlatego teraz się o tym mówi. Plus to, że istnieje odpowiedni klimat i programiści zaczęli sięgać po portfele, żeby kupić narzędzia do pracy. Przez całe lata to jednak problem był, że programiści chcieli mieć wszystko za darmo i tylko nielicznym (np. JetBrainsowi) się udawało sensowny biznes zrobić sprzedając toole dla programistów.

1

Z tymi if-ami bym nie przesadzał :D, bo o ile byłoby to możliwe, to responsywność takiej inteligencji była by pewnie żadna (dziesiątki miliardów poleceń do wykonania przez aplikację posiadającą pewnie setki albo więcej miliardów if-ów).
Dlatego AI jest popularne, bo powiedzmy, że ma zalążki abstrakcyjnego myślenia, ale tylko do dnia skończenia uczenia.
Póki co nic nowego AI nie jest w stanie wymyślić.

0

AI jest rozdmuchane, bo nie potrafi i nie musi zrobić jednej najważniejszej rzeczy, czyli wziąć odpowiedzialności (a ktoś zawsze ją musi wziąć - napisać, dostarczyć, dbać o klienta i sto innych różnych tematów).

Kolejnym problemem jest zrozumienie wymagań, bo jakbyś prompta nie napisał to i tak brakuje tego szóstego zmysłu, żeby zrozumieć człowieka o co mu idealnie chodzi i tylko drugi człowiek to potrafi (is this a Reebok or a Nike?).

Nie chcę też umniejszać, że jest słabe, bo zamiast zmozdzać się dwa dni nad regexem wystarczy jej opisać co on ma robić i go otestowac i jest bardzo dobrym narzędziem wspierającym, ale IMO autonomiczne AI to mrzonka.

Może się mylę, może nie - czas pokaże 😉

A dla autora pytania - zawsze się warto rozwijać i nieważne czy to programowanie, haftowanie czy jeszcze coś innego (np. wywóz szamba 😅 - gdybyś zoptymalizował proces do perfekcji to wróżę milionowy biznes).

0
rjakubowski napisał(a):

AI jest rozdmuchane, bo nie potrafi i nie musi zrobić jednej najważniejszej rzeczy, czyli wziąć odpowiedzialności (a ktoś zawsze ją musi wziąć - napisać, dostarczyć, dbać o klienta i sto innych różnych tematów).

No nie wiem, samojeżdżące samochody / autonomiczne auta (swoją drogą jak to powiedzieć po polsku bez masła maślanego?) już gdzieś tam jeżdżą, a to większa odpowiedzialność niż to, że div się pojawi na ekranie, jak się wciśnie przycisk.

0
LukeJL napisał(a):
rjakubowski napisał(a):

AI jest rozdmuchane, bo nie potrafi i nie musi zrobić jednej najważniejszej rzeczy, czyli wziąć odpowiedzialności (a ktoś zawsze ją musi wziąć - napisać, dostarczyć, dbać o klienta i sto innych różnych tematów).

No nie wiem, samojeżdżące samochody / autonomiczne auta (swoją drogą jak to powiedzieć po polsku bez masła maślanego?) już gdzieś tam jeżdżą, a to większa odpowiedzialność niż to, że div się pojawi na ekranie, jak się wciśnie przycisk.

Tylko weź pod uwagę poziom abstrakcji potrzebny do zbudowania software, a software który analizuje realne dane z czujników.

Poza tym, czekam tylko na aferę, gdzie ktoś zginie i będzie klopocik z tym, kto weźmie odpowiedzialność.

0
rjakubowski napisał(a):
LukeJL napisał(a):
rjakubowski napisał(a):

AI jest rozdmuchane, bo nie potrafi i nie musi zrobić jednej najważniejszej rzeczy, czyli wziąć odpowiedzialności (a ktoś zawsze ją musi wziąć - napisać, dostarczyć, dbać o klienta i sto innych różnych tematów).

No nie wiem, samojeżdżące samochody / autonomiczne auta (swoją drogą jak to powiedzieć po polsku bez masła maślanego?) już gdzieś tam jeżdżą, a to większa odpowiedzialność niż to, że div się pojawi na ekranie, jak się wciśnie przycisk.

[...]

Poza tym, czekam tylko na aferę, gdzie ktoś zginie i będzie klopocik z tym, kto weźmie odpowiedzialność.

Właśnie. Jak już pisałem w jakimś komentarzu, taksówkarz ma prawo spóźnić się z reakcją względem fizjologicznego opóźnienia o tę, dajmy na to, sekundę, gdy mu ktoś wyskoczy przed maskę poza pasami albo i na pasach, gdy on ma zielone, ma nawet prawo stracić panowanie nad pojazdem w wyniku manewru wymijającego i w kogoś uderzyć, a taki błąd (bo to błąd) autonomicznego samochodu to już powód do wielomilionowego pozwu, zwłaszcza w Stanach. A gdy wypadków się namnoży, to statystyka w porównaniu z ludźmi zejdzie na dalszy plan, bo wszystko będzie się sprowadzać do opinii publicznej, czyli zgody polityków, a także chęci ubezpieczycieli. To samo dotyczy obrazowania w medycynie: najpewniej zawsze będzie jakiś radiolog weryfikujący wskazania AI albo ich brak.

0

Okres Covid-u pokazał jak wygląda kwestia odpowiedzialności, nietestowane szczepionki, zrzeczenia się odpowiedzialności za skutki uboczne przez duże firmy farmacutyczne.
Teoretycznie za skutki uboczne odpowiada państwo..., a państwo to obywatele XD i co i ktoś dostał udar, państwo wypłaci z nieswoich pieniędzy (czyt. naszych), ale łby nie polecą.
Tak samo będzie z odpowiedzialnością za AI, szarego kowalskiego zdiagnozuje, ale do "elity" wyślą już specjalistę.

0

w sumie moze pojdzie fud na branze, a AI 'przejdzie bokiem' i znow hulaj dusza piekla nie ma.

0
MaaJin napisał(a):

Okres Covid-u pokazał jak wygląda kwestia odpowiedzialności, nietestowane szczepionki, zrzeczenia się odpowiedzialności za skutki uboczne przez duże firmy farmacutyczne.
Teoretycznie za skutki uboczne odpowiada państwo..., a państwo to obywatele XD i co i ktoś dostał udar, państwo wypłaci z nieswoich pieniędzy (czyt. naszych), ale łby nie polecą.
Tak samo będzie z odpowiedzialnością za AI, szarego kowalskiego zdiagnozuje, ale do "elity" wyślą już specjalistę.

To już się bierze z tego jak biernym staliśmy się spoleczenstwem pod wpływem rozwoju technologii.
Jeszcze z 30 lat temu jakieś lockdowny i inne genialne wymysły lewicy i centrolewicy kończylyby się rozrobami z milionami uczestników.

Nie natura zrobiła z nas przegrywow, tylko społeczeństwo 😉

3

Finansowo to powoli IT przestaje być eldorado - często zwykłe biurwy z korpo z małym expem potrafią już dogonić juniorów czy słabych midów jeżeli aktywnie zmieniają robotę. Wg mnie będzie tak że wąska grupa wymiataczy będzie kosić coraz grubszy hajs a reszta się zrówna z innymi robotnikami biurowymi. Natomiast jak chodzi o samą pracę to wg mnie jest to fajny zawód w którym sporo się dzieje i można czasem porobić ciekawe rzeczy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1