@Satanistyczny Awatar: jak według Ciebie jak można sję rozwijać bez pisania kodu?
Prawidłowo, szybko i zdrowo.
Nauka programowania bez pisania kodu To trochę jak czytanie książek o pływaniu bez wchodzenia do wody
Nikt tutaj nie postuluje nauki programowania bez pisania kodu. Po prostu programowanie (i jego nauka też) to dużo więcej niż samo pisanie.
Pisać można zawsze i wszędzie.
Nie zawsze i wszędzie jest to potrzebne. Nie zawsze i wszędzie pisanie wystarczy.
Samo pisanie kodu nie nauczy cię gdzie co i jak pisać. Do tego trzeba jeszcze czegoś więcej. Samo pisanie kodu nie sprawi, że zaczniesz pisać silniki renderujące grafikę 3D. Tutaj jeszcze trzeba matematyki a najlepiej jeszcze do tego rozumienia hardware. Samo pisanie kodu nie nauczy cię dzielić kodu na moduły - tutaj trzeba rozumienie dziedziny którą kod ma modelować - ona często daje wskazówki co do zależności między czynnościami jakie kod ma wykonywać. Samo pisanie kodu nie nauczy cię optymalizacji metod numerycznych korzystając z faktu, że przykładowo aplikacja w praktyce w pewnych miejscach działać będzie tylko na macierzach trójkątnych o stałym rozmiarze i nie ma sensu korzystać w tym miejscu z implementacji bardziej uniwersalnej bo szkoda pamięci i czasu pracy procesora. Samo pisanie kodu nie nauczy cię, że właśnie opublikowano jakiś nowy algorytm szybszego mnożenia dużych liczb, który może przyspieszyć działanie systemu algebry komputerowej nad której rozwojem pracujesz. Już tutaj pominę, że trzeba cokolwiek jednak wiedzieć o algebrze by pracować szybko i efektywnie nad rozwojem takiego systemu i każdy znający tematyke okołoalgebraiczną programista będzie miał w oczach potencjalnego pracodawcy przewagę nad tym który nie ma w tym temacie nic do powiedzenia. Samo pisanie kodu nie nauczy cię że kod który piszesz można potencjalnie przyspieszyć przeksztłcając go tak by był łatwiejszy do przetrawienia dla mechanizmów procesora takich jak cache czy branch prediction.
Programowanie to też czytanie masy kodu często pisanego przez innych. Tak ludzi z zespołu jak też kodu projektów z którymi nie jesteś zawodowo związany. Czytasz i oceniasz czytelność. Jasność impementacji dla czytelnika. Łatwość nawigacji w kodzie i projekcie. Podłapujesz ciekawe modele organnizacji kodu, projektu, popularne idiomy. Czy poznajesz przy okazji nowe ciekawe biblioteki które możesz wykorzystać w swoich projektach.
Programowanie to też wywalanie do kosza całych plików po zorientowaniu się że ten kod nie ma racji bytu bo jest za wolny, żre za dużo energochłonnych zasobów urządzenia które ma działać jak najdłużej na baterii i jeszcze steki jak nie tysiące innych powodów.
Samo pisanie też nie nauczy cię czy to co piszesz nie było już zaimplementowane przez kogoś i to w sposób wystarczająco efektywny/wydajny by uczynić niekoniecznie wartosciowym twój wysiłek jaki byś musiał ponieść by zaimplementować taką samą lub gorszą wersję samodzielnie.
Mogę jeszcze podawać więcej przykładów czego "pisanie aby pisać" nie wniesie do rozwoju jako programista.
Większość z tych rzeczy nie wymaga ślęczenia nad edytorem kodu do posunięcia twego rozwoju do przodu. Ogrom wiedzy która może programistę wspomóc jest wręcz na tyle duży że nawet najwieksi piwnicznicy nie wyrobią fizycznie i czasowo by wszystko implementować.