Przełamię trochę ten dział i zatostuję coś związanego z karierą poza CV na które nikt nie odpisuje i panika bo konkuter wypluwa kawałki kody znalezione w internecie.
Właśnie kończę projekt u klienta i postanowiłem sobie zrobić wakacje, prawdopodobnie 2-3 miechy. Pierwszy miesiąc wiadomo, zawieszam działalność, dużo się nie dzieje. Natomiast przy drugim miesiącu już muszę zacząć się obawiać rzeczy jak ubezpieczenie zdrowotne.
Czy zarejestrowanie się jako bezrobotny to smerfny pomysł czy głupi? Teoretycznie i tak jak już zawiesiłem działalność to chyba moja zdolność kredytowa i tak leci w dół, dołożenie do tego "bezrobotności" chyba dużo nie zmienia? Myślałem oczywiście nad tym by się po prostu ubezpieczyć, ale płacenie tego hajsu za niskiej jakości usługi i stanie w kolejce gdy w danym miesiącu nic nie zarabiam średnio mi się uśmiecha.