To chyba najlepsze miejsce na to pytanie, jeśli nie proszę o przeniesienie.
Pod koniec tygodnia kończy mi się okres wypowiedzenia w obecnym projekcie, a pod koniec marca wyjeżdzam do Ameryki na jakiś czas.
Czy dużym problemem byłoby rozpoczęcie procesu rekrutacyjnego przed wyjazdem z ryzykiem, że jakaś rozmowa mogłaby się wydarzyć podczas mojego wyjazdu? Ktoś ma informację jak firmy patrzą na kogoś kto ma jakieś okienko dwutygodniowe w którym kontakt poza mailowym byłby utrudniony? Jak mam zostać wpisana na czarną listę przez to to chyba wolę być bezrobotna przez miesiąc.