Hej, od pół roku uczę się technologii frontendowych, wiem, że dużo pracy przede mną pewnie z pół roku jak nie więcej na pewno zanim bym się zaczął ubiegać o cokolwiek. Lecz jakie forum to nie czytam to wszyscy piszą o tym jak front jest zapchany, że nie potrzeba już juniorów. Naprawdę jest aż tak źle? Nie powiem, na ten moment front mi się najbardziej podoba, szczególnie, że wcześniej nie mialem nic z programowaniem wspólnego, backend chętnie bym poznał w przyszłości jakby mi coś wyszło najpierw z frontem:) Tylko powiem, że demotywuje strasznie to że tak mówią, że tragedia z pracą. Uczyć się dalej frontu czy jednak zmieniać technologie?
Dodam, że podjąłem studia (randomowa zaoczna uczelnia, drugi stopień, wcześniej zrobiłem coś zupełnie innego, trochę dla papierka, trochę też dla rekreacji xd). Czy to jakiś plus?