Zwolnienia - wątek zbiorczy

0

Pra pra pra pra pra pra dziadek @dmw :

Ten silnik Watt'a to przecież bańka. Kto to pomyślał żeby tak bez konia wodę z kopalni wyciągać...

0

A mnie się wydaje, że prawda jest gdzieś po środku. Albo w zupełnie innym miejscu 😀
AI potrafi dużo, jak na moje oczekiwania. Być może niedługo będzie potrafiła jeszcze więcej, a być może widzimy kres jej możliwości.
Czy zmieni świat developmentu? Na pewno, już to robi, bo ludzie z tego korzystają.
Czy wyprze niektóre stanowiska pracy? Całkiem możliwe.
Czy wyeliminuje większość ludzi z branży? Tego dziś nikt nie wie, a przewidywanie przyszłości jest trudne.

Myślę, że należy AI potraktować jak kolejne narzędzie pracy. Narzędzie, które ma zwiększyć produktywność pracownika. Tak działa postęp w gospodarce.

A jeśli kiedyś przyjdzie nam się pożegnać z pracą w dev, bo użytkownik końcowy będzie rozmawiał z komputerem jak z człowiekiem, zamiast klikać w kwadraciki, to nic na to nie poradzimy. Tak jak telegrafiści nic nie poradzili na wprowadzenie telefonu, telefonistki na wdrożenie central automatycznych, a zduni na koncept centralnego ogrzewania.

2
heretic napisał(a):

Też udzielacie złych porad kolegom (i koleżankom) młodszym stażem żeby pozbyć się konkurencji uratować swoją dupe?
Czy tech industry to będą nowe sweatshopy gdzie żadne normy i prawa pracownicze nie istnieją? image

Też mnie właśnie zastanawia taka bezmyślność.
Zanim cząłem pracować w IT, pamiętam, że w mojej poprzedniej branży były firmy, które miały dużą rotacje i takie, które trzymały zespół.
Bez dwóch zdań, te które budowaly trwały zespół były skuteczniejsze, chociaz tamte pierwsze teoretycznie oszczedzały.
Te ciagle zwolnienia odstraszaly jednak talenty, tworzyly kulturę tymczasowosci i tworzyly bardzo toksyczna atmosfere.
Ludzie wzajemnie sabotowali prace, czesto prace pozorowali, robili niedokladnie, ale szybko, liczac, że błąd przypisze się innej osobie, nie przekazywali żadnej wiedzy, nauki, a nawet dokumentacji potrzebnej do pracy. Tworzyla sie kultura "podkladek" - tzn. nie obchodzi Cię, że coś się spier... bylebys mial dowód, że to jest wina innej osoby i nie twoja sprawa.

Wydaje mi się, że w IT było za dobrze i IT teraz musi odrobić tę lekcję.

3

by się zdecydowali, bo ta codzienna huśtawka nastroju może wykończyć :D

0
Tymoteusz Bilski napisał(a):

Ja jestem zdania, że jest potrzebny wielki reset poprzez lekki/większy kryzys gospodarczy do unormowania się rynków. Dlaczego? Ponieważ w okresie "pandemii" rozpoczął się chory proces dodruku pieniądza z równoczesnym pompowaniem go w gospodarkę do różnych sektorów w tym bardzo mocno w IT. Ta inflacja którą obserwowaliśmy na całym świecie nie została wyciągnięta z kapelusza... Firmy dostawały dziesiątki grantów, dotacji przy tym był przez dłużysz okres nieograniczony dostęp do taniego pieniądza. W takich okolicznościach gospodarka się bardzo mocno nagrzewa, firmy na potęgę zatrudniają ludzi startując z nowymi projektami bo jest bardzo dużo zamówień. Dochodzi do patologicznych sytuacji robienia czegoś bez żadnego pokrycia w tworzeniu realnych wartości, to wszystko nakręca bańkę spekulacyjną. Wzrost płac w IT można troszkę porównać np. do wzrostu cen na rynku nieruchomości. To co się działo u nas tj. 2021r. jest dobrym przykładem gdy mieliśmy korektę na rynku nagle rząd dosypuje kasę w postaci bk2% przy słabej podaży i rynek ożywa (analogicznie było z IT w pandemii, tyle że to rynek globalny więc doszła kumulacja różnych instytucji światowych oraz izolacja wspierała rozwój technologii cyfrowych) + np. obecny chiński rynek nieruchomości oraz Lehman Brothers. Ludziom z doświadczeniem nagle płace rosną o kilkadziesiąt/kilkaset procent do branży napływają nienaturalnie duże ilości pracowników którzy również dostają bardzo dobre wynagrodzenia na start bez żadnego doświadczenia bo jest nieprawdopodobne ssanie... To jest niczym innym jak anomalią albo jak ktoś woli hossą. Kończą się pieniądze, firmą spada liczba zamówień więc zaczyna się cięcie kosztów aby uzyskać w miarę dobrą rentowność. Rynek wraca do normalności w branży zostają pracownicy którzy mają odpowiednie umiejętności i predyspozycje. Upadają nierentowne firmy dochodzi do tych mitycznych zwolnień grupowych, gdyż się trzeba zabezpieczyć na gorsze czasy. Niestety tak jak cześć pracowników traktuje firmy jako bankomat tak firmy traktują cześć ludzi jak najemników:) Jak jest źle to korpo nie ma sentymentów i liczą się cyferki.

Sam siedzę w innej branży na swoim (elektrotechnika/budowlanka) a tutaj wpadłem poczytać co się dzieje aby zobaczyć nastroje.

a czym według ciebie był 2022/2023?

screenshot-20240227212812.png
screenshot-20240227212831.png
screenshot-20240227212844.png
screenshot-20240227212859.png

@heretic

Też udzielacie złych porad kolegom (i koleżankom) młodszym stażem żeby pozbyć się konkurencji uratować swoją dupe?

nie, po co?

1

Biedne HRy. Nie będzie kogo rekrutować :( A dla butkampów tragedia.

0

No ale to w sumie dobrze (dla nas), że tak piszą. Nawet jeśli gość się myli co do postępu AI, to zmniejszona podaż programistów powinna wpłynąć pozytywnie na wynagrodzenia. A jeśli ma rację to cóż, przynajmniej trochę ludzi oszczędności sobie rozczarowania w przyszłości. Fajnie jakby to Musk podał dalej, z jakiegoś powodu chyba każdy hindus z dostępem do internetu śledzi jego wypociny.

0

a nie może być trzeciej drogi? ;) Ai zwiększy wydajność pod warunkiem że:
a) Janusz softy kupią czytaj ehheeh drogo mireczku
b) Poprawią się bo jak czytam opinie o copilot itp. to jeszcze w nie jednej linijce kodu się mylą. Ja osobiście na darmowym chatgpt jak pytam o szablony nie raz dostawałem złe odpowiedzi. Ale np. linq pisał mi fajnie.

I co wtedy? Tak poglądowo załóżmy okaże się że nie trzeba zwiększać liczebności zespołu albo nawet można kogos wyciągnąć. Ale uzysk będzie zawsze ograniczony wiedzą domenową czy niuansami które nie koniecznie musi się AI domyśleć.

Z drugiej strony backendy i front endy + utrzymanie infrastruktury ktoś będzie robił xD

0

Aptiv dogrywka - prawdopodobnie kolejne 150 osób do zwolnienia

GUP udostępnił nam natomiast zestawienie zwolnień grupowych zgłoszonych przez pracodawców w okresie od 1 stycznia 2023 do 19 lutego 2024. Z dokumentu tego wynika, że firma produkująca wyposażenie elektryczne i elektroniczne do pojazdów silnikowych zgłosiła w styczniu 2024 – ze skutkiem w lutym - zamiar zwolnienia w sumie 370 pracowników.

https://dziennikpolski24.pl/masowe-zwolnienia-w-globalnej-firmie-w-krakowie-redukcja-zatrudnienia-moze-objac-kolejnych-ok-150-pracownikow/ar/c3-18340633

https://krakow.tvp.pl/76138864/druga-fala-zwolnien

4

Już niedługo: https://shorturl.at/bovC2

Musiałem…🙃

1

Wojciech Seliga -Plantacje programistów - kolonializm XXI w

Bardzo mądre i prorocze słowa mistrza

7

Dlaczego nie martwię się długofalowo o pracę programisty:

  1. próg wejścia wzrasta wraz z liczbą nowych technologii (czyli jest coraz trudniej).
  2. społeczeństwo się starzeje, a żeby zostać programistą potrzebujesz jednak jakiś możliwości, których jak na razie nie oferuje większość krajów Afryki, Ameryki Południowej czy Azji
  3. ludzie po jakimś czasie odchodzą od programowania z różnych powodów
  4. liczba linii kodu przyrasta (legacy code + nowe projekty). Wciąż mnóstwo kodu w bankach stoi na.. Cobolu
  5. wzrasta liczba użytkowników softu (dostęp do komputerów i Internetu)
  6. IT przejmuje nowe obszary (choćby np. apki na smartphony, big data, rzeczy które 15 lat temu nie istniały)
  7. programowanie nie jest modne.. dzisiejsza młodzież chce zostać youtuberami, influencerami, itp.
  8. na uczelniach i w szkołach uczy się średniowiecza (i tych ludzi faktycznie może zastąpić AI)
  9. bootcampy sa też słabe bo skupiają się na wielu rzeczach na raz zamiast uczyć porządnie samego języka, stąd też większość osób nie jest wstanie się przekwalifikować bo nic nie umieją (nie dziwię się)
  10. praca programisty jest jedną z najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Stres, siedzący tryb życia, brak ruchu degraduje organizm. Osoby, które nie są tego świadome same będą rezygnować, bo ich organizm zwyczajnie długofalowo tego nie wytrzyma
  11. wylatują teraz głównie darmozjady, które podpinały się pod programistów żerując na ich umiejętnościach. Czy naprawdę każdy projekt w IT potrzebuje sztaby QA-jów, scrum masterów, agile coachów, delivery managerów, hrow i innych?
  12. są inne zawody na których można sporo zarobić (pisaliście o tym wcześniej), więc osoby, które przyszły po kasę szybko odpadną (takie fakty)
  13. obecny kryzy uderza w juniorów, co oznacza, że w krótce będzie deficyt midów (seniorów moim zdaniem wciąż jest mało)
  14. niektórzy seniorzy pójdą dalej, np. w kierunku architektury albo zarządzania
  15. wciąż programista to raczej facet. Kobiety nie chcą programować (po prostu). Jest wiele nieprawdziwych stereotypów o programistach, stąd też większość z nich uważa że programowanie jest nudne. Jak ktoś nie wierzy, to niech powie na pierwszej randce, że jest programistą, to zobaczycie jaka będzie reakcja. ;) Nie sądzę aby to się szybko zmieniło
  16. obecny kryzys również zniechęca nowych do wejścia w branżę
  17. kolejną barierą są umiejętności miękkie. Często się o tym zapomina, że w dzisiejszych czasach programowanie to gra zespołowa. To już nie czasy Prince of Persia, gdzie dwóch gości może wydać jakiś produkt. Osoby bez umiejętności miękkich nie mają szans przetrwać w dzisiejszym IT
  18. język angielski. niby prosta kwestia, ale również bez tego nie przetrwasz na rynku. W Europie to nie problem, ale w krajach takich jak Chiny już tak z racji, że ich język jest zupełnie inny i te osoby mają problem z wymawianiem pewnych głosek.
  19. programowanie jest trochę jak piłka nożna. Nie da się zastapić jednego Messiego 100 innych piłkarzy. Stąd też przesuwanie centrów IT do krajów typu Indie, ma swoje limity. Można outsourcingować tam bardziej przewidywalne zawody , jak księgowość, HRy czy support, ale w przypadku złożoności która jest w pogramowaniu może to być duże ograniczenie
  20. wiele osób wciąż myśli, że żeby być programistą trzeba być 'matematyczny', więc nawet nie spróbują swoich sił
0

Wczoraj Comarch opublikował wyniki kwartalne, a tam smaczek:

"Działania kosztowe związane z redukcją zatrudnienia też nastąpią, ale tam gdzie jest potencjał rozwoju będziemy inwestować też w ludzi. Takim projektem jest Apfino" - wskazała Pruska.

w zamian oczywiście zatrudnią studentów:

Zapowiedziała, że Comarch tym roku poszerzy program stażowy i planuje przyjąć ok. 260 osób.

9

praca programisty jest jedną z najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Stres, siedzący tryb życia, brak ruchu degraduje organizm. Osoby, które nie są tego świadome same będą rezygnować, bo ich organizm zwyczajnie długofalowo tego nie wytrzyma

Zaprawdę powiadam Wam, wyjdźcie z piwnicy, chociaż raz na tydzień, żeby zobaczyć jak żyją czy pracują inni ludzie.

12

Zaprawdę powiadam Wam, wyjdźcie z piwnicy, chociaż raz na tydzień, żeby zobaczyć jak żyją czy pracują inni ludzie.

screenshot-20240301145121.png

0
developeronthego napisał(a):
  1. społeczeństwo się starzeje, a żeby zostać programistą potrzebujesz jednak jakiś możliwości, których jak na razie nie oferuje większość krajów Afryki, Ameryki Południowej czy Azji

W samych tylko Indiach każdego roku CS kończy ponad 1_000_000 osób.
https://www.statista.com/statistics/765482/india-number-of-students-enrolled-in-engineering-stream-by-discipline/

  1. wylatują teraz głównie darmozjady, które podpinały się pod programistów żerując na ich umiejętnościach. Czy naprawdę każdy projekt w IT potrzebuje sztaby QA-jów, scrum masterów, agile coachów, delivery managerów, hrow i innych?

Oj, chyba nie pracowałeś przy większym projekcie.
Bo QA/RM/PO/PM na prawdę mają tam co robić.
Powiem więcej - są niezbędni.

2
Mjuzik napisał(a):

praca programisty jest jedną z najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Stres, siedzący tryb życia, brak ruchu degraduje organizm. Osoby, które nie są tego świadome same będą rezygnować, bo ich organizm zwyczajnie długofalowo tego nie wytrzyma

Zaprawdę powiadam Wam, wyjdźcie z piwnicy, chociaż raz na tydzień, żeby zobaczyć jak żyją czy pracują inni ludzie.

Jaka bzdura.

Praca biurowa jak 1000000 innych. Czym sie rozni np. architekt kreslacy caly dzien w archicadzie od programisty? Jeden i drugi siedzi na myszce i klawiaturze.

2
renderme napisał(a):
Mjuzik napisał(a):

praca programisty jest jedną z najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Stres, siedzący tryb życia, brak ruchu degraduje organizm. Osoby, które nie są tego świadome same będą rezygnować, bo ich organizm zwyczajnie długofalowo tego nie wytrzyma

Zaprawdę powiadam Wam, wyjdźcie z piwnicy, chociaż raz na tydzień, żeby zobaczyć jak żyją czy pracują inni ludzie.

Jaka bzdura.

Praca biurowa jak 1000000 innych. Czym sie rozni np. architekt kreslacy caly dzien w archicadzie od programisty? Jeden i drugi siedzi na myszce i klawiaturze.

Zgadzam się. Zresztą, jeśli chodzi o zdrowie, to nie problemem jest praca sama w sobie. Tylko to, że ktoś o siebie nie dba. Nie rusza się, nie uprawia sportu, nie ma porządnych okularów do pracy przy komputerze, dobrego krzesła, itp.

0

https://interviewing.io/blog/how-to-negotiate-with-meta

Meta was hiring way more engineers than any of the other FAANGs. In fact, Meta hiring is up more than 10X since January of last year.

screenshot-20240301192341.png

1

Należy pamiętać przede wszytkim że człowiek nie zniknie zniknąć ma programista na rzecz kogoś w rodzaju prompt enginnera

Czyli wiele się nie zmieni bo już teraz programista musi umieć przeszukiwać dostępne źródła wiedzy.

0

Jeżeli wyrósł już przemysł wokół algo rekrutacji, to znaczy że już za rogiem czeka nas zmiana. Ciekawe co teraz będzie w modzie: zagadki? zadania domowe? a może dzień pracy nad prawdziwym kodem w siedzibie firmy (w końcu)?

0
developeronthego napisał(a):

Dlaczego nie martwię się długofalowo o pracę programisty:
2) społeczeństwo się starzeje, a żeby zostać programistą potrzebujesz jednak jakiś możliwości,

Swego czasu dostałem propozycję współpracy dla firmy która działała głównie w azji środkowej. Zacząłem grzebać po linkedzie. Mieli sporo postaci choćby z takiego Kazachstanu, Iranu i innych dziwnych krajów. Elektronika jest tania i powszechna, szkoła koraniczna uczy pisać i czytać, a co któryś mustafa ogarnie kodzenie.

Problemem jest mentalnośc tych ludzi czy krąg kulturowy z którego się wywodzą.

W eu czy jueseju jest sporo firm które nie chcą aby obsługiwali ich ukry, a co dopiero jakiś ali, kali czy mochamed.

0xmarcin napisał(a):

Jeżeli wyrósł już przemysł wokół algo rekrutacji, to znaczy że już za rogiem czeka nas zmiana. Ciekawe co teraz będzie w modzie: zagadki? zadania domowe? a może dzień pracy nad prawdziwym kodem w siedzibie firmy (w końcu)?

W mojej ocenie rekrutacje w IT będą wyglądać mniej albo bardziej tak

0
0xmarcin napisał(a):

Jeżeli wyrósł już przemysł wokół algo rekrutacji, to znaczy że już za rogiem czeka nas zmiana. Ciekawe co teraz będzie w modzie: zagadki? zadania domowe? a może dzień pracy nad prawdziwym kodem w siedzibie firmy (w końcu)?

Cracking the coding interview / Pierwsze wydanie 2008

już nawet nie szukam od ilu lat działają chińskie fora do dostawania się do faanga

0

zgadza sie - rekrutacje ida bardzo mocno w kierunku algorytmiki, ludzie ucza sie na zadaniach z leetcode itd miesiącami teraz

1

Zauważyłem gwałtowny wzrost ofert bez widełek. W sumie logiczne - na rynku pracodawcy pozwala to zaniżać stawki. Jak już przysłowiowy kredyciarz zrobi dwa zadania domowe, to się mu powie, że to jednak jest warte max 60 zł/h :)

2
renderme napisał(a):
Mjuzik napisał(a):

praca programisty jest jedną z najbardziej szkodliwych dla zdrowia. Stres, siedzący tryb życia, brak ruchu degraduje organizm. Osoby, które nie są tego świadome same będą rezygnować, bo ich organizm zwyczajnie długofalowo tego nie wytrzyma

Zaprawdę powiadam Wam, wyjdźcie z piwnicy, chociaż raz na tydzień, żeby zobaczyć jak żyją czy pracują inni ludzie.

Jaka bzdura.

Praca biurowa jak 1000000 innych. Czym sie rozni np. architekt kreslacy caly dzien w archicadzie od programisty? Jeden i drugi siedzi na myszce i klawiaturze.

Czy widziałeś by architekt itp chwalili się, że:

  • robią OE?
  • w trakcie pracy zdalnej idą za zakupy/sprzątają/itp?
  • o osobach spoza branży wypowiadali się z butą i pogardą?
    screenshot-20240302092002.png
2
abuwiktor napisał(a):

Zauważyłem gwałtowny wzrost ofert bez widełek. W sumie logiczne - na rynku pracodawcy pozwala to zaniżać stawki. Jak już przysłowiowy kredyciarz zrobi dwa zadania domowe, to się mu powie, że to jednak jest warte max 60 zł/h :)

Też to zauważyłem ... Jest znacznie gorzej niż kiedyś z tym a magluje się temat i wydawałoby się, że powinno to być normą a jednak jest gorzej. Na LN to same bez widełek. Na JJ jak są widełki to tylko nieliczne mają dobre dolne (wyższe nie mają znaczenia, bo i tak nie dostaniesz obecnie).

2
trzeźwo_myślący napisał(a):

Czy widziałeś by architekt itp chwalili się, że:

  • w trakcie pracy zdalnej idą za zakupy/sprzątają/itp?

Tak się składa, że miałem częsty kontakt zarówno z architektem który projektował mi dom oraz architektem od wnętrz. Na początku traktowałem ich jako tych którzy mają pojęcie o tym co robią natomiast praktyka pokazała, że to było błędne założenie.

Praca zdalna ewidentnie nie służyła panom architektom. Wszystko było na ostatnią chwilę. Częste odwoływanie spotkań na kilka godzin przed z powodu jakiejś fikcyjnej bzdury. Niekiedy na spotkanie jechałem tylko po to aby wymusić pracę nad projektem. Nie wspomnę o wybijaniu im z głowy szurskich pomysłów.

Ciężko jednoznacznie powiedzieć czy byli leniwi czy wzięli za dużo roboty. Obstawiam jedno i drugie.

  • o osobach spoza branży wypowiadali się z butą i pogardą?

Właściwie to prawie każdy wniosek o wykonanie poprawki w projekcie kończył się przytykiem w moja stronę. Że psuję kawał dobrej architektury, że to nie pasuje do standardów współczesności, że się zwyczajnie nie znam.

Nie wiem jakie pracuje się z innymi pracowniami architektonicznymi niemniej dla mnie statystyczny architekt oderwany od rzeczywistości rysownik budynków.

10 użytkowników online, w tym zalogowanych: 6, gości: 4