Zwolnienia - wątek zbiorczy

6
PaulGilbert napisał(a):

Jeśli firma mająca 1000 pracowników zwolni 500 osób, to z dużym prawdopodobieństwem będzie zmierzała do upadku.

Chyba że rok wcześniej miała merge'a z konkurencją, wtedy to optymalizacja.

7
CoderOne napisał(a):

Odnosząc się do komentarza wyżej - ktoś może pomyśleć, że masowe zwolnienia to idiotyczny pomysł. Bo mamy zatrudnionych setki specjalistów, którzy nie tylko potrafią dobrze kodować, ale znają też dobrze domenę. A w dużych projektach komercyjnych słaba znajomość domeny jest często bardziej problematyczna niż jakiś deficyt skilli.

Umknęła wam jedna rzecz - masowa praca zdalna i puste biurowce z umowami najmu na kilka lat. Firmom bardzo opłaca się mając np 1000 programistów - zwolnić 500, tych co by chcieli pracować remote, pozostałym 500 powiedzieć, że jest "kryzys" i mają chodzić 2-3 dni do biura nawet jak mają umowe B2B. Potem kolejnych 500 się zatrudni żeby uzupełnić lukę, ale prosto z mówi się im, że mają zapomnieć o full remote i być przygotowanymi na hybrydę 2-3 dni z biura, a czasami nawet 4 dni z biura. No i cyk, dalej mamy 1000 pracowników, ale każdy pracuje hybrydowo

Do końca 2024 roku praca zdalna to będzie nisza tak jak to było np w 2018-2019 roku, tylko nieliczni wtedy pracowali full-remote. Jedyna różnica będzie taka, że w 2019 roku przed covidem 90% pracowało w trybie full on-site 5 dni w tygodniu z biura, a obecnie 90% programistów będzie pracowało "tylko" 3-4 dni z biura i "aż" 1-2 dni z domu w tygodniu

Zabawne ostatnio miałem rozmowę o pracę z rekruterem, który mi mówi, że muszę do jednego z biur jechać 2-3 razy w tygodniu. Więc się pytam czy wie jakie to są dni, które zespół do którego trafie przychodzi, bo zakładam, że chcą żebym chodził do biura, żeby się spotykać i integrować z zespołem, jakieś Workshopy/planning albo praca po prostu w zespole.

Otóż nie, biuro do którego miałem jechać nie ma w ogóle osób z projektu, ci ludzie są z Niemiec/UK/Malty itp natomiast mam być, żeby rozmawiać przy kawie z Julkami i Oskarkami XD no więc spasowałem, po tym jak spytałem, czy jest szansa jakoś zmienić ilość dni, pan z HR odbił piłeczkę, że nie i że niebawem to może pójść w drugą stronę i będzie pełny powrót do biur full-time i hybryda będzie wycofana XD

Just imagine, jechać do biura, żeby i tak się wdzwaniać teamsami na daily i inne spotkania

2

Jedna z firm telekomunikacyjnych w małopolsce na okres Śwąt Bożego Narodzenia zaś wysyła na pracę zdalną wszystkich (ok 2 tygodnie) żeby niepotrzebnie nie zużywać mediów w biurowcu. Wiadomo, że media pójdą w domach, ale widocznie umowa za biurowiec pozwala na takie oszczędności.

Także ciekawe jak z tą zdalną będzie, bo gdzieniegdzie jest dobrze.

0

@celowo ja już swego czasu pisałem tu na forum o tym, że koszty utrzymania biur mogą "zmusić" firmy do pracy zdalnej. Sytuacja jest jaka jest, nie wiadomo co będzie za pół roku, ale faktem jest że ceny prądu poszły w górę (i ostro pewnie dalej pójdą), woda też drożeje, nie mówiąc o ogrzewaniu. Wiele firm może w końcu stwierdzić, że zamiast płacić krocie za 500 m2 biura + opłaty za media, lepiej mieć biuro 100 m2 (albo nie mieć w ogóle) i nawet dać pracownikom 200 zł podwyżki "na prąd" i wysłać ich na pracę zdalną. Niby laptop to nie kuchenka indukcyjna, ale jednak trochę prądu zużywa, jak to się przemnoży przez liczbę dni w roku x liczba pracowników, do tego dojdzie oświetlenie, czajniki, ekspresy itp. to zrobi się ładna sumka.
W poprzedniej firmie (kilkadziesiąt osób) już to zresztą przerabiałem- zarząd zrezygnował z biura, bo za drogo to kosztowało, a zamiast tego 2-3 razy w roku wynajmowana była sala konferencyjna na jakieś ważniejsze spotkania typu przyjeżdża klient, robimy jakieś podsumowujące zebranie roczne itp.

6

Wiadomo, że media pójdą w domach, ale widocznie umowa za biurowiec pozwala na takie oszczędności.

Aż mi się łezka w oku zakręciła jak w UPC były teksty propagandowe na temat oszczędności prądu, w SopraSterii - na temat oszczędności wody, a w Kamsofcie reużywano worki na śmieci XD (UPDATE i jeszcze serwery wyłączali po 18:00 więc nie można było odrabiać "przepustek" do późna)
Tak. Puste biuro może głupio wygląda, ale jest tańsze niż pełne biuro, a najtańszy jest brak biura XD

0

No ja w tym miesiacu dostalem 800 pln rachunku za ostatnie 2m, a nie uzywam duzo.

0

Etsy tez, very challenging macro environment blah blah blah i 11% zalogi out.

3

Mnie już nawet na magazyniera nie chcą, it's over.

screenshot-20231214115552.png

1

Rekruter pisze: startup amyrykański, 35k UoP KUP + Udziały + Bonus, Ruby on Rails (ale nie zwaracają uwagę na twój obecny tech stack), 3 dni z biura.
Odrzucone.

9

Ogólnie mam bekę z tego naśmiewania się hossa, czy bessa, bo artykuły są które mówią te dwie sprzeczne rzeczy (no koń by się uśmiał z tego żartu.

Ja niestety widzę, że artykuły które mówią, że hossa mają treść:
"ekspert z prestiżowego think tanku w kościanie pod koninem współpracujący z bootcampem twierdzić, że jest WIELKA hossa i potrzebni są programiści po bootcampach"

Artykuły które mówią, że bessa.
"gigant technologiczny zwalnia 30% załogi, liczba ofert spadła o X, inny gigant robi 20 rundę zwolnień".

TL; DR;
Za bessą są jakieś argumenty. Za hossą pobożne życzenia sprzedawców kursów i 0 argumentów.

0

Winter is comming... https://news.ycombinator.com/item?id=38120388

Zmiana kodeksu podatkowego w USA. Praca programistów w R&D ma się amortyzować za granicą przez 15 lat. Zaraz będzie ucieczka startupów z Polski i import hindusów do USA.
Amortyzacja w USA 5 lat.

Niestety czuję że oberwę przez jakichś tam amerykańskich kongresmenów :(

0

Chyba nie bardzo zrozumiałem jak to wpłynie na rynek - wyjaśnisz szerzej?

1

Dodajmy, że Unia chce zakazać B2B do 2025 (w sensie każdy kto wykonuje pracę dla jednego podmiotu automatycznie przejdzie na UoP) co tych lepiej zarabiających zaboli po kieszeni

4

screenshot-20231215101620.png

I że niby ktoś to da do Indii? Zapomnijcie.

8

To mi przypomina taką sytuację jak w jednej firmie, gdzie na pytanie, czy duża rotacja, to odpowiedzieli, że nie, że nawet są pracownicy, którzy prawie 2 lata już tam pracują :-D

0

ostatnio zasłyszane, stanowisko junior tester: 7k - 8,5k PLN netto B2B, kilkaset (> 500) CV wpadło.

7

Nie ma żadnego kryzysu, te tysiace CV na jedno miejsce są nic nie warte, wystarczy ze będziecie w top 0,01 najlepszych programistów, żeby to osiągnąć musicie jedynie kupicie mój kurs w promocji za milion cebulionow, a tylko przez najbliższe 10 lat w swiatecznej promocji za trzy miliony cebulionow, dla chętnych prowadzę też bootcamp magazynier-programista z gwarancją pracy (*w jedej z dwóch specjalizacji)

1

Proponuję zrobić konkurs. Kto wymysli najciekawsze ogłoszenie o pracę w IT i zdobędzie najwięcej CV to wygrywa. Nagroda do ustalenia :P

4
Czitels napisał(a):

Proponuję zrobić konkurs. Kto wymysli najciekawsze ogłoszenie o pracę w IT i zdobędzie najwięcej CV to wygrywa. Nagroda do ustalenia :P

Ja o czymś innym myślałem. Otwieram sp. z o.o. i organizuję bootcamp z gwarancją zatrudnienia na UOP. Biorę po 30k od łebka. Zatrudnienie oczywiście w mojej spółce. Jak skończy się bootcamp (3-4 grupy w jednym terminie, zajęcia online) zatrudniam wszystkich u siebie i następnego dnia ogłaszam upadłość spółki (kapitał zakładowy 5k).

0
wilkstepowy90 napisał(a):

Dodajmy, że Unia chce zakazać B2B do 2025 (w sensie każdy kto wykonuje pracę dla jednego podmiotu automatycznie przejdzie na UoP) co tych lepiej zarabiających zaboli po kieszeni

Politycy ciągle pracują nad głupimi ustawami, np. w Szwecji chcieli kiedyś wprowadzić podatek od bycia mężczyzną. Tym razem powinien być jakiś opór ze strony firm.

1
wilkstepowy90 napisał(a):

Dodajmy, że Unia chce zakazać B2B do 2025 (w sensie każdy kto wykonuje pracę dla jednego podmiotu automatycznie przejdzie na UoP) co tych lepiej zarabiających zaboli po kieszeni

Politycy chcą stworzyć kolejny problem który bohatersko rozwiążą.

Wykopią ludzi na UoP zmniejszając im dochód netto o 50%, a potem się okaże że co drugi nie ma na ratę kredytu i życie, to się wszyscy zrzucimy na wakacja kredytowe, dopłaty do rat albo inne g**no

2

Wiem, ze na te chwile moge zoptymalizowac podatek. Zamiast b2b, zakladam spolke, podpisuje umowy na osoby z rodziny na emeryturze i przed 26 rokiem zycie i jestem bliski 0 podatku.

Nie robie tego, bo 12% plus skladki to uczciwa stawka. Jednakze jak kaza mi placic 50% to skonczy sie tak, ze zaplace 0.

0

wilkstepowy90 napisał(a):
Dodajmy, że Unia chce zakazać B2B do 2025 (w sensie każdy kto wykonuje pracę dla jednego podmiotu automatycznie przejdzie na UoP) co tych lepiej zarabiających zaboli po kieszeni

No ale w czym problem? Weźmie się jeden "etacik" 160h, drugi na 5-10h miesięcznie i co wtedy? Albo dwa po 80h :)

Kwestia tylko tego czy firmy będą chciały tak działać, bo obawiam się że znikie B2B przez polskich pośredników (praca w kraju tylko na UoP), lecz pracując zdalnie dla USA/Niemiec/Anglii dalej będzie można stosować B2B

0

Co do B2B tak sobie mysle, a jakby ciagnac etat na B2B + np. dzialalnosc szkoleniowa i korepetycje matma/informatyka (mozna by to sprytniej nazwac szkoleniami) to wtedy wystarczy by sie panstwo nie doczepilo?

A co do utrudniania zycia ludziom, przez rozne podatki, rozporzadzenia, ograniczenia itp. Prosty lud ma to do siebie, ze w pewnym momencie jak zostanie przekroczona granica, moze przypomniec rzadzacym w krwawy i brutalny sposob o tym ze istnieje. Ciekawi mnie tylko jak blisko jestesmy tej granicy.

3

https://www.money.pl/gospodarka/nie-zyje-janusz-filipiak-byl-prezesem-comarchu-6974840305326912a.html

Ogłaszam koniec kryzysów i patologii na naszym podwórku. Od jutra każdy 30k netto na fakturze.

0

Nie ma żadnego kryzysu, 1888 CV na jedno miejsce to jeszcze nie kryzys, wystarczy tylko kupić jeszcze jeden kurs xD

https://www.pulshr.pl/rekrutacja/skonczylo-sie-eldorado-w-it-pracy-coraz-mniej-a-konkurencja-coraz-wieksza,102169.html

9

Dobrze w IT to już było. Wyraźnie widać, że to już nie to co kiedyś, było i nie wróci i zanosi się na to, że będzie jeszcze gorzej.
O ile osoby, które weszły do branży przed 2020 sobie jakoś poradzą, najwyżej zejdą ze stawek, ale przynajmniej zostaną w branży, to świeże osoby będą musiały w dużej mierze poszukać innych zajęć.
A już zupełnie bawi mnie naiwność osób, które dopiero chcą wejść do branży. Nikt teraz nikogo nie będzie przyuczał, bo w kolejce jest już wiele osób z doświadczeniem. Szkoda tracić czas i robić sobie złudne nadzieje.
Branża jest napuchnięta do granic możliwości, ławeczki w firmach uginają się, a projektów ani widu ani słychu. Budżety już przestają sie spinać i to kwestia kilku miesięcy jak trzeba będzie zrzucić tłuszczyk. Polecą skoczki, polecą ławeczki, a osoby z małym lub zerowym doświadczdniem po prostu całkowicie spadną z rowerka i zostaną wypchnięci poza margines.

0

@tenTamten ciekawe co przyniesie przyszlosc.

6 użytkowników online, w tym zalogowanych: 4, gości: 2