bustard napisał(a):
Co stoi na przeszkodzie, żeby ci juniorzy prędzej czy później awansowali i walczyli razem z wami o te same miejsca pracy? Przecież tak na logikę, czym więcej juniorów "dziś", tym więcej seniorów "jutro".
Prawdopodobnie to, że skoro nie ma dla nich miejsca pracy, to nie awansują.
bustard napisał(a):
Ten argument do mnie by przemawiał, gdyby nie to, że z mojego doświadczenia wynika, że w każdym kilkuosobowym zespole są juniorzy. Ja pracowałem w zespołach, gdzie juniorzy stanowili ok. 1/3 zespołu, ale może w innych miejscach wygląda to inaczej, nie wiem.
Skoro już się tak chwalimy swoimi doświadczeniami, to od 2012 nie spotkałem w pracy ani jednego juniora.