Z racji tego że pojawiają się informacje że firmy próbują zmuszać do powrotu do biur taka ankieta kto z was już ma podwójnny cennik z wyższą stawką godzinową za prace z biura i standardową zdalną.
np 150 zł zdalnie 450 zł podczas pracy z biura.
Nie mam bo mieć nie mogę. Mam chore psy i musze pracować z domu. Ale taki przelicznik dla mnie jak najbardziej ma sens
Pierwsze słyszę. U mnie hybryda jest dobrowolna. Tak samo jak praca zdalna.
Gdzie takie informacje?
Skąd taki rozrzutny cennik? Jakby ktoś mi zapłacił x3 za pracę w biurze to pewnie bym się skusił. Pytanie czy nie skończy się to obiecankami, po których jak wszyscy wrócą to wrócimy do regularnych stawek :P
Mi jakby zrobili biuro pod nosem i darmowe śniadania to mógłbym chodzić nawet kilka razy w tygodniu.
A tak to większa pensja jaknajbardziej ma sens
Mi rekruterzy sciemniali, ze praca hybrydowa, a nie 100% zdalna, bo:
- "trzeba miec kontakt z kolegami"
- "jak pracuje sie zdalnie, to mniej sie jest przywiazanym do pracy i czesciej sie ja zmienia".
Albo praca: "100% zdalna + praca w biurze u klienta". Nie wiedza ile % u klienta, bo to zalezy od klienta, wiec moze byc i 100% u klienta w biurze.
Nie chcialo mi sie z nimi polemizowac, bo szukali chyba idioty.
still.still napisał(a):
- "jak pracuje sie zdalnie, to mniej sie jest przywiazanym do pracy i czesciej sie ja zmienia".
Zgadzam się i też to zauważyłem, że człowiek się przywiązuje czasem do czegoś co może być negatywne. Dlatego uważam, że w interesie pracownika jest właśnie nie przywiązywać się zbytnio, aby nie tkwić w jakimś toksycznym, lub nierozwojowym miejscu za długo.
Korpo to odkryly i starają się właśnie jaknajbardziej przywiązać w ten sposób pracownika do siebie każąc przychodzić do biura. Jest to czysta manipulacja imo.
Tylko w tym tygodniu 19tys. programistów brakuje w kraju, a Ty piszesz że firma zaczyna grymasić na pracę zdalną?
Wymień firmę z nazwy tu na forum, to szybko zmienią zdanie :-D
Cennik nie, ale w biurze pracuję 7h, chociaż powinienem bliżej 6,5h, ale niech stracę. Dojazdy wliczyłem do czasu pracy.
Ja tam widzę wszędzie oferty zdalne. Choć na rekrutacjach pytają, czy bym czasem chciał dojechać. Mówię wtedy, że za dojazd naliczam normalną stawkę godzinową. :)
Tak czy siak, najlepiej po prostu szukać zajęcia w firmach spoza swojego miasta. Wtedy nie będzie problemu.
Swoją drogą fascynuje mnie to, że firmy chcą płacić miliony za tę przestrzeń biurową i zmuszać pracowników do tego. I liczą, że kogoś w ten sposób zatrzymają dłużej. Że co, owocowe czwartki, ekspres do kawy i koledzy w openspejsie? W innej firmie też to jest.
abuwiktor napisał(a):
Że co, owocowe czwartki, ekspres do kawy i koledzy w openspejsie? W innej firmie też to jest.
Może trzeba prosić o coś niestandardowego? Słyszałem że jeden gościu prosił o ławeczkę do wyciskania a inny o akwarium z krewetkami czy innymi rybami egzotycznymi
Duże korpo na "C" na początku roku przeszło na tryb hybrydowy. Od jakiegoś czasu managerowie zgłaszają swoim podwładnym, że im się statystyki odbitych w biurze godzin nie zgadzają i nakłaniają żeby jednak się w biurze stawiać, bo "fajnie".
Swoją drogą jak ogrzewanie poleci w kosmos w tym roku to będą niektóre firmy błagały by pracownicy siedzieli w domu pewnie.
PaulGilbert napisał(a):
Tylko w tym tygodniu 19tys. programistów brakuje w kraju, a Ty piszesz że firma zaczyna grymasić na pracę zdalną?
Wymień firmę z nazwy tu na forum, to szybko zmienią zdanie :-D
Tylko 19tys ? Ja podbijam, zatrudnię 10000 programistów za minimalną krajową, i już mamy brak 29000. A i oczekuję też znajmośći na pamięć całej dokumentacji swojego języka programowania, doskonałego angielskiego i perfekcyjnego rozwiązywania głupawych zadanek algorytmicznych. No min 5 lat doświadczenia.
Czulu napisał(a):
Tylko 19tys ? Ja podbijam, zatrudnię 10000 programistów za minimalną krajową, i już mamy brak 29000. A i oczekuję też znajmośći na pamięć całej dokumentacji swojego języka programowania, doskonałego angielskiego i perfekcyjnego rozwiązywania głupawych zadanek algorytmicznych. No min 5 lat doświadczenia.
Dopisal bym jeszcze do tego prace w delegacjach u klienta w mlodym i dynamicznym zespole. Dzisiaj Paryz, jutro Pekin, po jutrze Nowy York. Dostepnosc 7 dni w tygodniu. Telefon w piatek o 16:00 od klienta i zaraz taxi na lotnisko.
To chyba naturalne, że z biura będzie wyższa stawka, ja też na rozmowach jak jest np. temat przyjazdy raz w tyg albo 2 razy w miesiacu to od razu wprost mowie, ze licze sobie normalna stawkwe godzinowa za dojazd + paliwo albo nie mamy o czym gadać.
Ja nie wiem, może gdzieś w PL w jakiejś firmie rzeczywiście jest większe parcie na pracę stacjonarną, ale jak śledzę już od jakiegoś czasu ogłoszenia, to mam subiektywne wrażenie, że coraz rzadziej w ogóle widuję ogłoszenia bez możliwości pracy w pełni zdalnej. Mam wrażenie, że takie oferty to już nisza, albo pomyłki np. w tytule ogłoszenia jest że praca stacjonarna, ale już w treści ogłoszenia, że w pełni zdalna jest możliwa do wyboru - tu najczęściej takie błędy na LinkedIn się pojawiają, bo po prostu chyba HRowcom nie chce się przeklikać dokładnie formularzy podczas dodawania ofert pracy.