Rozpocząłem swoją pierwszą pracę w pewnej firmie i pracuję już tu 1 rok 2 miesiące. Używam .NET Framework do pisania nowych modułów do starej aplikacji(ok. 10 lat). Firma ma nie stosuje dobrych praktyk. Większość czasu zajmuje mi zapoznanie się z opisem biznesowym projektu który jest bardzo zagmatwany i nieintuicyjny. Zanim dołączyłem do tej firmy uczyłem się .NET Core, a tą pracę zaakceptowałem żeby zdobyć pierwsze doświadczenie, jednak dzisiaj nie jestem zadowolony z tej firmy.
Pozostałe osoby z teamu pomagają mi, ale jak chcę się dowiedzieć czegoś, to tłumaczą w zagmatwany sposób nie zaczynają od opowiedzenia prostych rzeczy, od ogółu do szczegółu tylko, jak zaczynają coś tłumaczyć to omawiają co mam zrobić, mówią że mam dodać to i tamto, ale nie w taki sposób żebym zrozumiał problem całościowo, a skupiają się na tym małym fragmencie i jak staram się dopytywać to widać że są zirytowani, czasami nie odpowiadają nawet. Nie widzę chęci żeby im zależało na tym, czy to rozumiem, po prostu mam przypisane zadanie, którego opis ma czasami 1 zdanie i mam to pisać. Dostaję uwagi, że nie jestem samodzielny, bo za dużo pytam. Zawsze jak dostaję zadanie na początku, to nikt ze mną nie omawia co konkretnie ma być zrobione, wysyłają mi tylko zadanie, a opis często ma 1 zdanie. Praktycznie nigdy od nich nie wychodzi jakaś inicjatywa żeby coś wytłumaczyć i faktycznie głupio mi jest jak ciągle się o coś pytam, ale co ma zrobić jak nie mam wystarczająco informacji? Zdarzyło się że skończyłem zadanie, a okazało się że miało być inaczej, bo oni mieli inną wizję. Po skończeniu taska widzę całościowo, ze zadnia nie są trudne i mógłbym zrobić je szybciej gdyby informacje na temat wymagań były jasno przedstawione a nie ogólnikowo. Gdy jak wracam pamięcią do tego jak przedstawili mi tą funkcję do zaimplementowania na początku, to dziwię się jak można tak skomplikowanie opisać coś tak prostego...
Mimo że pracuję już tu dość sporo czasu, zarabiam nie za dużo, mimo że robię postępy i nauczyłem się niektórych technologii i narzędzi od zera. Ja zawszę słyszę że robię za wolno taski, a jak staram się tłumaczyć, że wymagania nie są przejrzyste to w odpowiedzi słyszę, że takie są wystarczające i żebym pytał product ownerów. Generalnie kończę zadania, na początku szło mi wolno i robiłem błędy jak to junior, ale teraz udaje mi sie kończyć szybciej i nie powtarzam błędów, ale oni tego nie zauwazaja i nigdy nie pochwalili mnie, ale ciągle wynajdują jakieś uwagi. Mam wrażenie że mają olewczy stosunek, do tego czy rozumiem i wiem co mam robić, może dlatego że myślą że tylko odpowiadam za opóźnienia. Widzę małe perspektywy rozwoju w tej firmie, bo technologie backendowe są stare, ale zaletą jest to że na froncie używam Angulara, którego się tutaj nauczyłem i mają duże pokrycie kodu testami. Same aplikacje też nie są ciekawe, ja implementuje zwykle CRUDa.
Czy to normalne, że praca juniora tak wygląda? Mam wrażenie ze reszta jest lepiej zorientowana w projekcie, ale dziwi mnie to, ze nie przekazuja mi wszystkich informacji i praktycznie ciągle trzeba się dopytywać żeby zrozumieć co mam zrobić.
Obawiam się że będzie trudno znaleźć pracę bo przez ten czas praktycznie nie miałem czasu na rozwój swoich projektów, a w .NET Core w tej pracy nie używałem.
Mimo że przepracowałem dość sporo, czuję że mało się nauczyłem (głównie .NET Framework, testowanie i złe praktyki programowania), bo dużą część czasu spędzałem nad czytaniem dokumentacji
Zastanawiam się nad dwiema opcjami zmiana pracy i rekrutacja na mida, ale nie wiem czy mnie przyjmą gdziekolwiek i czy uda mi się w ogóle przejść rekrutację, chyba że musiałbym przez miesiąc powtarzać .NET Core i zrobić jakiś projekt, a w dodatku wiele firm wymaga przynajmniej 2 lat doświadczenia, a gdyby gdzieś mnie przyjęli to mógłbym czuć się jak junior, bo nie mam komercyjnego doświadczenia z .net core. Druga możliwość to rekrutacja na juniora, ale to byłby dla mnie krok wstecz, zaczynać wszystko od początku.
Doradźcie mi co w takiej sytuacji zrobić.